Dnia 25.10.2009 Sławek Lipowski <s...@l...org> napisał/a:
> Coś nie tak z Onetem, czy tylko u mnie nie działa?

U mnie też nie chodzi.

--
Pozdrawiam,
Łukasz Jagiełło

do góry

Użytkownik "Sławek Lipowski" <s...@l...org> napisał w wiadomości
news:hc03c5$iad$1@inews.gazeta.pl...
> Coś nie tak z Onetem, czy tylko u mnie nie działa?

U mnie też leży...

Pzdr,
Jarek Ossowski

do góry

On 25 Paź, 02:41, Sławek Lipowski <s...@l...org> wrote:
> Coś nie tak z Onetem, czy tylko u mnie nie działa?
>
> --
> Sławek Lipowski

SOA#2

do góry

Coś nie tak z Onetem, czy tylko u mnie nie działa?

--
Sławek Lipowski

do góry

Dnia 25.10.2009 Sławek Lipowski <s...@l...org> napisał/a:
> Coś nie tak z Onetem, czy tylko u mnie nie działa?

"W związku z planowanymi pracami konserwacyjnymi infrastruktury
technicznej część usług portalu Onet.pl jest niedostępna w dniu
25.10.2009 w godzinach 01:30 - 06:00.



Przepraszamy za utrudnienia."

Ciekawe, że się to dopiero teraz pojawiło, więc pewnie awaria która do
rana pewnie poprawią.

--
Pozdrawiam,
Łukasz Jagiełło

do góry

Bry (no, bra ;->).

On Oct 25, 1:43 am, Łukasz Jagiełło <L...@p...in.heaven> wrote:
(...)
> Przepraszamy za utrudnienia."
Och, jak tu grzecznie.
Skoro wątek jest o onecie, to tak trochę offtopicowo się podepnę -
może ktoś potrafiłby mi doradzić, jak ich zmusić do poluzowania
limitów pocztowych trochę? Konkretnie - mam spory portal, gdzie m.in.
jest możliwość ustawienia powiadomień pocztowych na różne okazje.
Efekt tego jest taki, iż onet uparcie odbija moją pocztę, twierdząc
"452 4.5.2 Przekroczony limit ilosci wyslanych maili, sprobuj pozniej
[MF] / Too many mails in one go! Try again later [MF]", zatem kolejkę
mam zapełnioną mailami kierowanymi na ich MXy - do czasu, aż zaczną
wygasać.
Z tego co wiem, zignorowali nawet "oficjalną" (tj. papierową) pocztę z
firmy.
Ktoś miał podobne doświadczenia? Jeśli tak, jak problem rozwiązał?
Próbowałem podzielić pocztę na kilka MTA (z róznych IP), ale
najwyraźniej filtrują nie po IP, a po adresie źródłowym (lub w jakiś
inny, pokrętny sposób tylko im znany). SPF mam
"skonfigurowany" (wielkie słowo na jedno IN TXT) - nie wiem, czego
jeszcze próbować.

Z góry dzięki za odpowiedź,
--
ru

do góry

Dnia 25.10.2009 ru <t...@g...com> napisał/a:
>> Przepraszamy za utrudnienia."
> Och, jak tu grzecznie.
> Skoro wątek jest o onecie, to tak trochę offtopicowo się podepnę -
> może ktoś potrafiłby mi doradzić, jak ich zmusić do poluzowania
> limitów pocztowych trochę? Konkretnie - mam spory portal, gdzie m.in.
> jest możliwość ustawienia powiadomień pocztowych na różne okazje.
> Efekt tego jest taki, iż onet uparcie odbija moją pocztę, twierdząc
> "452 4.5.2 Przekroczony limit ilosci wyslanych maili, sprobuj pozniej
> [MF] / Too many mails in one go! Try again later [MF]", zatem kolejkę
> mam zapełnioną mailami kierowanymi na ich MXy - do czasu, aż zaczną
> wygasać.
> Z tego co wiem, zignorowali nawet "oficjalną" (tj. papierową) pocztę z
> firmy.
> Ktoś miał podobne doświadczenia? Jeśli tak, jak problem rozwiązał?

Miałem podobnie kiedyś, tyle że adresy do których wysyłałem maile były
pozyskane przez kampanie reklamowe, które u nich były kupowane.
Wystarczyło pomarudzić działowi sprzedaży, że nie ma sensu kupować u
nich reklam skoro później newsletter-a osobom które się zapiszą nie
można wysłać i odrazu limity znikały.

> Próbowałem podzielić pocztę na kilka MTA (z róznych IP), ale
> najwyraźniej filtrują nie po IP, a po adresie źródłowym (lub w jakiś
> inny, pokrętny sposób tylko im znany). SPF mam
> "skonfigurowany" (wielkie słowo na jedno IN TXT) - nie wiem, czego
> jeszcze próbować.

Zasadniczo nic nie możesz zrobić, bo to wsumie ich serwer pocztowy i
mogą przyjmować pocztę tak jak im się podoba od kogo im się podoba.

--
Pozdrawiam,
Łukasz Jagiełło

do góry

On Oct 25, 10:06 am, Łukasz Jagiełło <L...@p...in.heaven> wrote:
> Zasadniczo nic nie możesz zrobić, bo to wsumie ich serwer pocztowy i
> mogą przyjmować pocztę tak jak im się podoba od kogo im się podoba.
Niby racja, ale mnie natłok odrzucanej poczty z jednego adresu (w
logach) by przynajmniej zastanowił... Oni to mają gdzieś, jak widać.
Nic - dzięki. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. ;-)

Pozdrawiam,
--
ru

do góry