Moje doswiadczenie z telewizja HD wskazuje, ze to co widze zalezy od dwóch
rzeczy:
- jak jestem traktowany przez operatora dostarczajacego obraz;
- jak traktuje mnie nadawca.

To co mam w domu to trzy (!) nasze platformy satelitarne (wiem, wiem -
dziwak jestem) i kablówke JAMBOX pracujaca w technologii IPTV (lokalny
operator doszedl pod mój dom swiatlowodem). Sygnal HD wiec przychodzi a ja
na styku HDMI podlaczam go do porzadnego SHARPa.

I oto przemyslenia:
- programy jakie moge nazwac HD to: TVP-HD, Discovery-HD, NG-HD i Polsat
Sport-HD i .... i juz. Wszystko inne to albo chamski upscaling, albo jakies
nieudolne usilowania.
- najgorzej w tym wypada HBO-HD (drogie i podle), zle wypada FilmBox-HD,
jako tako C+Film HD ale jeszcze musza sie duzo nauczyc.
- transmisje sportowe na zywo w HD wychodza swietnie, o ile ekipa w wozie
transmisyjnym sie postara. Swietna byla olimpiada w Pekinie, swietne
ogladalo sie mistrzostwa lekkoatletyczne w Berlinie. Swietnie robione sa
mecze siatkówki gdy robi je ekipa Polsatu, bo jezeli tak sama siatkówka
przychodzi w HD ze swiata to juz to jest HD tylko z nazwy.
- retransmisje (w czesto je widac na TVP-HD) sa juz znacznie, znacznie
gorsze niz transmisje. Wniosek: panowie w TVP maja malo miejsca na dyskach
przechowujacych archiwa i bardzo zgniataja.
- program TVS-HD nadawany ze studia (np. ichniejsze Silesia Informacje) jest
w HD tylko po co - jest bo jest ale ogladanie w HD niezbyt pieknej twarzy
prezentera nie sprawia radosci. Wniosek: nie wszystkie formaty musza byc w
HD.
- programy telewizyjne HD w VOD (np. "TVS na zyczenie" - a jest cos takiego
w JAMBOXie) maja duze wymagania wzgledem sieci operatora. Jak sie robi
pause, przewin - to widac, jak sie obraz krzaczy.

Tyle moich obserwacji - ide ogladac dalej.

Wojtek