-
101. Data: 2011-08-08 16:18:10
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>> Nie puszczam sobie nigdy nawiewu na twarz, a auto jako całość aż tak
>> szybko się nie wychładza, więc nie mam tego typu problemów.
>
> Nawiew na twarz?
Tak.
Ma być szyby+nogi i nigdzie więcej.
> Kurde coraz ciekawsze rzeczy wymyślasz. Owszem wychładza się
Podczas jazdy przez las?
I Ty odczuwasz różnicę 1-2 stopni, gdy nawiew nie leci na Ciebie?
Wybacz, ale nie wierzę.
>, tylko albo tego nie czujesz albo Twoja klima, nie daje rady i dlatego
>ciągle masz za gorąco. To by wiele tłumaczyło.
Masz rację, wszystkie klimy które używałem nigdy nie dawały rady, tylko
Twoja daje.
LOL !!!!
Naprawdę tak ciężko zrozumieć fakt, że ludzie są różni i ich potrzeby też?
>
>>> A skoro zawsze masz za gorąco, to może masz coś popsute. Ewentualnie
>>> bardzo niskie wymagania w tym zakresie.
>>
>> W kwestii chłodzenia wysokie raczej.
>
> To jak to możliwe, że masz za gorąco?
Mam akurat, żeby puścić sobie nawiew na 1/3 - 2/5 i tak sobie jechać bez
konieczności kręcenia co chwilę.
W automacie ustawiałem na 21-22 i efekt był podobny.
>> Jeszcze mniej komfortowe jest puszczanie nawiewu na siebie, a tylko
>> wtedy możesz poczuć takie nagłe różnice.
>
> Różnica nie jest nagła ale wystarczająco odczuwalna aby była nieprzyjemna.
> Pod warunkiem jeśli to komuś przeszkadza. Skoro Ty rozważasz kwestie
> puszczania nawiewu na twarz, albo jakiś przeciągów w samochodzie to
> piszemy o zupełnie innej klasy urządzeniach.
O to chodzi.
I tak muszę na automacie ustawiać ręcznie wiele rzeczy, żeby był zadowolony.
Jak już pisałem - Piech kazał w W12 zrobić klimatyzację bezprzeciągową
(niewyczuwalną) - taka by mnie pewnie zadowoliła.
Ale takich automatów do kompaktów się po prostu nie montuje.
>
>>> W moim kompakcie, czyli aucie klasy średniej, nie działa tak jak
>>> piszesz.
>>
>> Działa, tylko Tobie to nie przeszkadza.
>> Mnie tak.
>
> To jest akurat normalne, że wiesz lepiej niż ja,
Nie - to Ty uważasz, ze wiesz lepiej niż ja co mi przeszkadza, a co nie.
>> Aha, po wjechaniu w las temperatura w aucie spada Ci z 36 do 16?
>> No to gratuluję, tyle że nie nazwałbym Twojego urządzenia dobrą klimą.
>> ;-)
>
> Czyli to już ten etap, gdy zaczynasz kreatywnie ciąć cytaty i manipulować?
Nie - to Ty próbujesz to nieudolnie robisz.
Mówimy o wjechaniu w las/wyjechaniu z niego, a Ty ni z gruchy ni z pietruchy
wyjeżdżasz ze spadkiem między 36 stopniami a 16.
> Być może w tych "tanich" koreańskich samochodach za coś takiego trzeba
> zapłacić kilka tysięcy zł.
W każdym który do tej pory kupowałem z klimą trzeba było.
Tylko jeden z nich był koreański.
> Ja to miałem w najniższym pakiecie i co najważniejsze działające.
Wiesz, można ustawić wersje kompakta, zaczynające się cenowo od 80 tys za
1.4, ale nie o to chodzi.
-
102. Data: 2011-08-08 16:20:51
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 14:58, Kamil 'Model' pisze:
> W dniu 2011-08-08 14:35, Arek pisze:
>> W dniu 2011-08-08 12:49, Kamil 'Model' pisze:
>>> W dniu 2011-08-08 11:56, kurdybanek pisze:
>>>
>>>>
>>>> W sensie pracy zawieszenia na drogach o różnej nawierzchni
>>>> (prowadzenie,
>>>> wybieranie nierówności). W sensie dynamiki jazdy autem z silnikiem
>>>> turbodoładowanym, także w wersji 160km i w połączeniu ze skrzynią
>>>> DSG. W
>>>> sensie niskiego zużycia paliwa przez w/w. Itp.itd.
>>>> Aktualnie jestem po wizytach i jazdach testowych (dluzszych niz wkolo
>>>> salonu) wiekszością kompaktów. Niektóre dorównują golfowi pod
>>>> niektórymi
>>>> względami (Astra, focus), ale równie udanego mixu nie ma. Jeśli kogoś
>>>> to nie
>>>> pociąga, niech weźmie Toyotę Auris, bedzie miec niezly silnik
>>>> wolnossący
>>>> (Valvematic chyba najlepszy nawet na rynku) i spokoj z eksploatacją
>>>> przez 10
>>>> lat lub więcej (bo VW nie jest aż tak bezawaryjny).
>>>>
>>>>
>>>
>>> Za te pieniądze wydane na taką wersje Golfa można mieć dużo większe i
>>> bardziej komfortowe auta konkurencji. Wystarczy dobrze poszukać. Zresztą
>>> ponad 85k PLN za taką wersję to jest kupa siana nie warta wydania na
>>> takie auto. Ja sam mam golfa (co prawda MK3) ale wiem jedno już nie chcę
>>> golfa, passata czy czegoś innego ze stajni VW. Jak już bym miał brać coś
>>> z VAGa to byłaby to skodzina Octavia.
>>> Jakoś Golf niczym specjalnie nie przekonuje. Według mnie Foczka dużo
>>> lepiej się prowadzi. Zawieszenie chodzi bardziej komfortowo. W Golfach
>>> to trzęsie i telepie. Ja sam się rozglądam za francuzem (Xsara Picasso)
>>
>> No tak, Golf MK3 to obecny flagowy model ze stajni VAG'a. Brawo:)
>>
>> A.
> Wiesz, to że posiadam MK3 nie znaczy że nie jeździłem nowszym modelem.
> Akurat miałem okazję prowadzić MK5 w trasie ok. 1100 km i jakoś nie
> zauważyłem aby był lepszy od mojego MK3.
Jak nie dostrzegasz takiej różnicy, to całe Twoje poniższe porównanie
traci na wartości.
[...]
> Więc uważam, że 85k PLN można sensowniej wydać, niż kupić Golfa MK6 ze
> 160KM silnikiem i skrzynią DSG. Wolę klasyczny manual i kupić jakąś
> cytrynę czy inne koreańskie wozidło, niż golfiacza...
> Ot takie jest moje zdanie, którego nie zmienię...
Dziwne te ceny. Fakt focus zawsze miał nieco lepsze zawieszenie, ale
jeżeli już chodzi o silniki to focus gorzej wygląda. No i obecny focus
jest jednak droższy od golfa.
A.
-
103. Data: 2011-08-08 16:28:03
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>>> Na wylocie czego, pisałem o temperaturze wewnątrz samochodu.
>>
>> A ja tam, gdzie mi to pasuje, a nie gdzie pasowało umieścić czujnik
>> konstruktorowi.
>> Czyli nogi i głowa.
>
> Nie wiem gdzie są te czujniki i nie wnikam. Działa to tak jak powinno.
Moim zdaniem nie.
Możemy na tym zakończyć?
Czy nie jesteś w stanie przełknąć posiadania innego zdania (i potrzeb) przez
kogoś innego?
> Zresztą, jak nie ma jakiś przeciągów jak w egzemplarzu który użytkowałeś
Poczytaj trochę o czym piszesz, bo jak na razie widać że nie masz o tym
zielonego pojęcia.
W każdym kompakcie klima powoduje przeciągi, koniec, kropka.
W klasie D pewnie też w większości.
>> Cholernie szybko reaguje jak masz 50 stopni we wnętrzu i musi to
>> schłodzić.
>> Wieje na potęgę wszystkimi wylotami, a potem co gorsza zaczyna nimi
>> mieszać.
>
> Jeżeli Twoja super fajna klimatyzacja pozwala na nagrzanie się auta do 50
> stopni podczas jazdy
Nie wymyślaj pierdół o których słowa nie było, bo Ci zawsze kretynizm
wyjdzie.
>>> Nie spotkałem takiego.
>
> Masz pecha.
LOL !!!
Nie ma to jak samemu się podsumować. ;-)
>
>> Spotykałeś tylko takie, tylko o tym nie wiesz, bo nie masz zielonego
>> pojęcia o moich oczekiwaniach.
>
> 50 stopni w trasie,
Wymyślaj dalej swoje kretynizmy.
>> Tak.
>> Na dzień dobry trzeba zamykać nawiew na wprost.
>
> Po raz kolejny udowadniasz, że Ty nigdy żadnego automatu na oczy nie
> widziałeś.
Masz rację, nie jestem mechanikiem, więc nie rozbierałem auta.
Tylko efekty jego działania widziałem.. ;-)
> Jaki nawiew na wprost?
Taki który wieje na wysokości klaty.
U mnie nie ma prawa takim nic wylatywać.
Niezależnie czy wsiadam do nagrzanego auta, czy też gdy nim jadę w trasie.
>> Co więcej, przy każdej przejażdżce taksówką z klimą najchętniej od razu
>> bym gościowi pozamykał połowę wiejących otworów.
>
> Przestań się kompromitować. Kolejny raz udowadniasz, że klimy
> automatycznej na oczy nie widziałeś.
LOL !!!
Brnij dalej w swój kretynizm.
>
>>> Dodatkowo skoki temperatury wewnątrz o kilka stopni są dla Ciebie
>>> akceptowalne.
>>
>> Bardziej niż zmiana siły nawiewu.
>
> Takie rozterki może mieć tylko ktoś
Zawsze lepiej niż coś, takie jak Ty.
>> Nie, to Ty nie masz żadnych wymagań.
>> Niech sobie wieje jak chce, byle 21 a nie 22.
>>
>> U mnie jest odwrotnie - to czy 22 czy 21 nie ma znaczenia, byle wiało
>> delikatnie i tam gdzie chcę.
>> Czyli na szyby, a nie na mnie.
>
> Jak słońce świeci z prawej strony to ręcznie przymykasz dysze z lewej i
> korygujesz silę nadmuchu
Nie.
Nic nie przymykam, bo nic takiego wcześniej nie miałem otwartego.
Pisałem to już z 5 razy, ale nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to i nie
dotarło to do Ciebie.
>> Jak na razie to Ty piszesz głupoty, nawet nie próbując zrozumieć co się
>> do Ciebie mówi.
>
> Jak na razie to Ty
Nie - to Ty.
>> Świadomie uznają, że jak coś producent wymyślił, to musi być naj.
>> I nie dopuszczają innego zdania.
>> Ja taką "świadomość" nazywam naiwnością, żeby nie powiedzieć mocniej.
>
> To kup sobie
Nie Twoja sprawa co ja sobie mam kupić i kiedy.
-
104. Data: 2011-08-08 16:29:40
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:j1or43$4ev$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-08-08 14:45, Cavallino pisze:
>
>>>>> W sensie pracy zawieszenia na drogach o różnej nawierzchni
>>>>> (prowadzenie, wybieranie nierówności).
>>>>
>>>> I co, niby VW to wzór w tej kategorii?
>>>> Albo nie wiesz o czym piszesz, albo muszę iść pojeździć tym Golfem.
>>>> Choć nie wiem czy przemogę odrazę do tej jego teutońskiej stylistyki.
>>>> ;-)
>>>
>>> Przejedź się a potem się wypowiedz. Co prawda wszyscy Ci którzy chwalą
>>> to zawieszenie mogą się mylić.
>>
>> W każdym teście przegrywa z Focusem, więc ktoś musi się mylić.
>
> Bo focus ma najlepsze zawieszenie w swojej klasie. Ale to, że golf ma
> odrobinę gorsze nie oznacza, że beznadziejne. Tylko że lepsze od
> wszystkich pozostałych.
Bo Ty tak powiedziałeś?
Wybacz, ale po poprzednim Twoim poście, oznacza to tylko tyle, że raczej
jest inaczej.
A już na pewno oznacza, że nie wiesz co to wzór, ale pyszczyć na ten temat
Ci to nie przeszkadza.
>
>>> Są samochody tańsze i droższe.
>>
>> Oczywiście.
>> Te pierwsze są dla ludzi, a drugie dla snobów. ;-)
>
> Typowe podejście ludzi z problemami.
Nie twierdziłem, że snoby nie mają problemów.
-
105. Data: 2011-08-08 16:42:24
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 16:18, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>
>>> Nie puszczam sobie nigdy nawiewu na twarz, a auto jako całość aż tak
>>> szybko się nie wychładza, więc nie mam tego typu problemów.
>>
>> Nawiew na twarz?
>
> Tak.
A po co ustawiasz sobie nawiew na twarz?
> Ma być szyby+nogi i nigdzie więcej.
A po cholerę ma wiać pasażerom zimnym powietrzem po nogach, zwłaszcza w
lato, zwłaszcza gdy są boso, lub w klapkach.
>> Kurde coraz ciekawsze rzeczy wymyślasz. Owszem wychładza się
>
> Podczas jazdy przez las?
> I Ty odczuwasz różnicę 1-2 stopni, gdy nawiew nie leci na Ciebie?
>
> Wybacz, ale nie wierzę.
Zrób test. W upalny dzień w lato w pełnym słońcu zamknij szyby i wyłącz
klimę. Potem to samo zrób w lesie. Odczytaj różnice wskazań. Teraz sobie
odpowiedz o ile musi się zmienić energia do chłodzenia aby utrzymać
stałą temperaturę.
Jak nie będzie Ci się chciało to zrób wersję uproszczona, zostaw
samochód na słońcu i zostaw w cieniu, ten jest mniej miarodajny ale
również pokazuje, że różnica temperatury na zewnątrz przełoży się na
znacznie większą w zamkniętej puszcze.
>> To jak to możliwe, że masz za gorąco?
>
> Mam akurat, żeby puścić sobie nawiew na 1/3 - 2/5 i tak sobie jechać bez
> konieczności kręcenia co chwilę.
> W automacie ustawiałem na 21-22 i efekt był podobny.
To są Twoje słowa: "Nieprawda. Mi jest zawsze za gorąco,..."
Tradycyjnie gubisz się w swoich wersjach.
> I tak muszę na automacie ustawiać ręcznie wiele rzeczy, żeby był
> zadowolony.
Sęk w tym, że Ty nigdy nie jechałeś samochodem wyposażonym w jakiś w
miarę współczesny automat.
>>>> W moim kompakcie, czyli aucie klasy średniej, nie działa tak jak
>>>> piszesz.
>>>
>>> Działa, tylko Tobie to nie przeszkadza.
>>> Mnie tak.
>>
>> To jest akurat normalne, że wiesz lepiej niż ja,
>
> Nie - to Ty uważasz, ze wiesz lepiej niż ja co mi przeszkadza, a co nie.
Przecież napisałeś co Ci przeszkadza, więc dlaczego mam nie wiedzieć. Ja
w przeciwieństwie do Ciebie czytam Twoje wypowiedzi. Mimo, że co chwile
je zmieniasz.
>>> Aha, po wjechaniu w las temperatura w aucie spada Ci z 36 do 16?
>>> No to gratuluję, tyle że nie nazwałbym Twojego urządzenia dobrą
>>> klimą. ;-)
>>
>> Czyli to już ten etap, gdy zaczynasz kreatywnie ciąć cytaty i
>> manipulować?
>
> Nie - to Ty próbujesz to nieudolnie robisz.
> Mówimy o wjechaniu w las/wyjechaniu z niego, a Ty ni z gruchy ni z
> pietruchy wyjeżdżasz ze spadkiem między 36 stopniami a 16.
Zrób test o którym pisałem wyżej. Może wyjść nawet większa różnica.
>> Być może w tych "tanich" koreańskich samochodach za coś takiego trzeba
>> zapłacić kilka tysięcy zł.
>
> W każdym który do tej pory kupowałem z klimą trzeba było.
> Tylko jeden z nich był koreański.
Kiedyś klima była luksusem, w między czasie się to zmieniło i jest
standardem, do tego współczesne działają lepiej niż co co było x-lat
temu. Ty najwyraźniej gdzieś się zatrzymałeś.
>> Ja to miałem w najniższym pakiecie i co najważniejsze działające.
>
> Wiesz, można ustawić wersje kompakta, zaczynające się cenowo od 80 tys
> za 1.4, ale nie o to chodzi.
Możliwe, jednak nie wiem do czego teraz pijesz.
Samochód o którym pisałem kosztował dużo taniej. Przypuszczam, że nie
wiele więcej niż to koreańskie coś z zamulonym silnikiem, w którym
masowo padają turbiny, fatalnym zawieszeniem, i bez podstawowego
wyposażenia.
A.
-
106. Data: 2011-08-08 16:48:01
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 16:29, Cavallino pisze:
>>>>>> W sensie pracy zawieszenia na drogach o różnej nawierzchni
>>>>>> (prowadzenie, wybieranie nierówności).
>>>>>
>>>>> I co, niby VW to wzór w tej kategorii?
>>>>> Albo nie wiesz o czym piszesz, albo muszę iść pojeździć tym Golfem.
>>>>> Choć nie wiem czy przemogę odrazę do tej jego teutońskiej stylistyki.
>>>>> ;-)
>>>>
>>>> Przejedź się a potem się wypowiedz. Co prawda wszyscy Ci którzy chwalą
>>>> to zawieszenie mogą się mylić.
>>>
>>> W każdym teście przegrywa z Focusem, więc ktoś musi się mylić.
>>
>> Bo focus ma najlepsze zawieszenie w swojej klasie. Ale to, że golf ma
>> odrobinę gorsze nie oznacza, że beznadziejne. Tylko że lepsze od
>> wszystkich pozostałych.
>
> Bo Ty tak powiedziałeś?
> Wybacz, ale po poprzednim Twoim poście, oznacza to tylko tyle, że raczej
> jest inaczej.
>
> A już na pewno oznacza, że nie wiesz co to wzór, ale pyszczyć na ten
> temat Ci to nie przeszkadza.
Zapomniałem, że najlepiej to wiesz zawsze Ty. Najlepsze zawieszenie ma
oczywiście kia, a wszystkie inne się nie liczą bo to samochody dla snobów.
Definicja Snoba: osoba, która ma samochód inny niż kia.
A.
-
107. Data: 2011-08-08 16:52:12
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:j1oskh$8gq$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-08-08 16:18, Cavallino pisze:
>> Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>>
>>>> Nie puszczam sobie nigdy nawiewu na twarz, a auto jako całość aż tak
>>>> szybko się nie wychładza, więc nie mam tego typu problemów.
>>>
>>> Nawiew na twarz?
>>
>> Tak.
>
> A po co ustawiasz sobie nawiew na twarz?
Nie ustawiam.
Zamykam.
Powyżej jest to jasno napisane.
>
>> Ma być szyby+nogi i nigdzie więcej.
>
> A po cholerę ma wiać pasażerom zimnym powietrzem po nogach, zwłaszcza w
> lato, zwłaszcza gdy są boso, lub w klapkach.
Niestety, nie mam dwóch stref.
>> I Ty odczuwasz różnicę 1-2 stopni, gdy nawiew nie leci na Ciebie?
>>
>> Wybacz, ale nie wierzę.
>
> Zrób test. W upalny dzień w lato w pełnym słońcu zamknij szyby i wyłącz
> klimę.
Po co, skoro mówimy o przypadku włączonej klimy?
No i ja nie mówię o tym, że nie ma różnicy, tylko że się jej nie odczuwa
podczas przejazdu przez las.
>> Mam akurat, żeby puścić sobie nawiew na 1/3 - 2/5 i tak sobie jechać bez
>> konieczności kręcenia co chwilę.
>> W automacie ustawiałem na 21-22 i efekt był podobny.
>
> To są Twoje słowa: "Nieprawda. Mi jest zawsze za gorąco,..."
Dokładnie.
Mniej nie ustawiam, jeśli nie jadę sam.
Czyli praktycznie nigdy.
> Tradycyjnie gubisz się w swoich wersjach.
Nie, to Ty nie rozumiesz co czytasz.
>
>
>> I tak muszę na automacie ustawiać ręcznie wiele rzeczy, żeby był
>> zadowolony.
>
> Sęk w tym, że Ty nigdy nie jechałeś samochodem wyposażonym w jakiś w miarę
> współczesny automat.
Jasne, tylko Ty tak miewasz.
>> Nie - to Ty uważasz, ze wiesz lepiej niż ja co mi przeszkadza, a co nie.
>
> Przecież napisałeś co Ci przeszkadza, więc dlaczego mam nie wiedzieć.
Bo nie rozumiesz co czytasz.
>Ja w przeciwieństwie do Ciebie czytam Twoje wypowiedzi.
Może, ale to nie wystarcza.
Musiałbyś jeszcze rozumieć.
> Kiedyś klima była luksusem, w między czasie się to zmieniło i jest
> standardem
W jakim segmencie?
Bo na pewno nie w kompaktach, poza premium, które mnie nie interesują co do
zasady.
>>> Ja to miałem w najniższym pakiecie i co najważniejsze działające.
>>
>> Wiesz, można ustawić wersje kompakta, zaczynające się cenowo od 80 tys
>> za 1.4, ale nie o to chodzi.
>
> Możliwe, jednak nie wiem do czego teraz pijesz.
Do tej klimy w najniższym pakiecie.
-
108. Data: 2011-08-08 16:53:53
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>>> Bo focus ma najlepsze zawieszenie w swojej klasie. Ale to, że golf ma
>>> odrobinę gorsze nie oznacza, że beznadziejne. Tylko że lepsze od
>>> wszystkich pozostałych.
>>
>> Bo Ty tak powiedziałeś?
>> Wybacz, ale po poprzednim Twoim poście, oznacza to tylko tyle, że raczej
>> jest inaczej.
>>
>> A już na pewno oznacza, że nie wiesz co to wzór, ale pyszczyć na ten
>> temat Ci to nie przeszkadza.
>
> Zapomniałem,
Nic nie zapomniałeś, po prostu nie rozumiesz co czytasz.
> Definicja Snoba: osoba, która ma samochód inny niż kia.
Bez przesady, za snoba się nie uważam, a mam inny.
Mam lepszą definicję snoba: ktoś kto kupuje daną rzecz drożej niż by mógł,
tylko po to aby się skuteczniej nią chwalić.
-
109. Data: 2011-08-08 16:59:32
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 16:28, Cavallino pisze:
> Możemy na tym zakończyć?
Powinieneś już dawno, chwile po tym jak skończyły Ci się argumenty.
> Czy nie jesteś w stanie przełknąć posiadania innego zdania (i potrzeb)
> przez kogoś innego?
A czy ty nie jesteś w stanie zrozumieć, że nie wszyscy muszą myśleć
dokładnie tak samo jak Ty?
> W każdym kompakcie klima powoduje przeciągi, koniec, kropka.
> W klasie D pewnie też w większości.
No tak, tak musi być bo Ty tak napisałeś. Pewnie producenci dokładają do
tego samego sterownika, w przypadku kompaktu, specjalną funkcję:
"generuj przeciąg", aby niejakiemu Cavallino, żal dupy nie ściskał.
>>> Cholernie szybko reaguje jak masz 50 stopni we wnętrzu i musi to
>>> schłodzić.
>>> Wieje na potęgę wszystkimi wylotami, a potem co gorsza zaczyna nimi
>>> mieszać.
[...]
> Nie wymyślaj pierdół o których słowa nie było, bo Ci zawsze kretynizm
> wyjdzie.
Nie tylko nie czytasz tego co pisze Twój rozmówca, ale nawet tego co sam
piszesz.
>> 50 stopni w trasie,
>
> Wymyślaj dalej swoje kretynizmy.
Nie moje tylko Twoje, ale zgadzam się 50stopni w trasie to kretynizm.
>> Jaki nawiew na wprost?
>
> Taki który wieje na wysokości klaty.
> U mnie nie ma prawa takim nic wylatywać.
> Niezależnie czy wsiadam do nagrzanego auta, czy też gdy nim jadę w trasie.
Przeczytaj co wyciąłeś.
>> Przestań się kompromitować. Kolejny raz udowadniasz, że klimy
>> automatycznej na oczy nie widziałeś.
>
> LOL !!!
> Brnij dalej w swój kretynizm.
Wszystko na co Cię stać? Mogłeś chociaż wyciąć cytaty.
> Nie.
> Nic nie przymykam, bo nic takiego wcześniej nie miałem otwartego.
> Pisałem to już z 5 razy, ale nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to i
> nie dotarło to do Ciebie.
Już dotarło, masz manuala, ale jako, że pochodzi z jedynej sensownej
koreańskiej marki, to jest bardziej automatyczny niż większość
automatów. Dobry jesteś.
>>> Świadomie uznają, że jak coś producent wymyślił, to musi być naj.
>>> I nie dopuszczają innego zdania.
>>> Ja taką "świadomość" nazywam naiwnością, żeby nie powiedzieć mocniej.
>>
>> To kup sobie
>
> Nie Twoja sprawa co ja sobie mam kupić i kiedy.
To przestań płakać, że jeździsz taczką. Napisz, że masz taki bo taki
potrzebujesz i nie jęcz jak stara baba.
A.
-
110. Data: 2011-08-08 17:15:29
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 15:47, J.F. pisze:
> Dnia Mon, 08 Aug 2011 15:18:05 +0200, Arek napisał(a):
>> W dniu 2011-08-08 14:39, J.F. pisze:
>>> Zacznijmy od pytania czy jest to ba tyle dokladne ze mozna zaspokoic
>>> ciekawosc bez excela. 5% to za duzo :-)
>>
>> A powiedz jeszcze co do czego porównujesz. I skąd to 5%. I jak tego
>> excela wykorzystujesz. Weź dodatkowo pod uwagę, że bazowanie tylko na
>> tym co niby zatankowałeś, jest obarczone jeszcze większym błędem.
>
> Jakim bledem ? cos musimy uznac za dokladne , ten za stacji ma atest GUM,
> umozliwia porownanie roznych samochodow itd.
Co nie zmienia faktu, że parę razy przytrafiło mi się, że zatankowałem
więcej niż wynosi pojemność baku i to na markowych stacjach. Pomijam
jeszcze kwestię dość dużej zmiany objętości benzyny w zależności od
temperatury.
>>> A potem ... jak sie jezdzi na zasadzie "ile spali tyle spali", to mozna sie
>>> zapytac czy ciekawosc jest warta tych pieniedzy, ewentualnie robota wlasna
>>> :-)
>> Z drugiej strony co robisz z tymi danymi?
>
> Podniecam sie "jakie oszczedne auto", wyliczam czy mi sie nie oplaca
> sprzedac, sprawdzam czy do Szczecina przez Niemcy sie oplaca, albo
> zastanawiam czy to zima czy cos sie zepsulo.
> Moge tez z czystym sumieniem na grupe napisac "a gdzies ty widzial auto
> ktore pali 6/100, krolu kapelusznikow" :-)
No dobra jedziesz w trasę. Coś masz w baku ale dokładnie nie wiesz ile.
Potem tankujesz i wiesz teoretycznie ile zatankowałeś. Dojeżdżasz na
miejsce i też nie wiesz dokładnie ile Ci w baku zostało. Więc nie możesz
precyzyjnie określić ile litrów paliwa spaliłeś.
Aczkolwiek racją jest, że komputery w samochodach są różne i z różną
dokładnością to średnie spalanie podają. W moim akurat jest tak, że
wychodzi to całkiem dokładnie. Czyli zeruje gdy mam np. wskaźnik w
określonej pozycji. Potem n-tankowań do pełna. Potem liczę gdy wskaźnik
znowu jest w tej samej pozycji. O ile nie trafiłem na stację, gdzie
kombinują to wychodzi z dokładnością prawie do 1l to samo.
A.