-
71. Data: 2014-04-14 10:37:16
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał
>>>> Tak, warystory potrafią się dematerializować :) Wielokrotnie to
>>>> miałem w
>>>> zasilaczach. Podejrzewam, że po prostu się palą.
>>> Raczej odparowują. Tlenek cynku wrze w 2360C.
>
>> Ale całe calutkie? :) Materiał czynny, mocowania doprowadzeń, klej
>> (jeśli jest), lakier pokrywający...? :))
>Druciki jednak zostają w płytce. A okoliczne elementy są przykurzone
>na biało tlenkiem cynku. Epoksyd pewnie się pali.
Miedz sie topi w 1083 C, wiec raczej podejrzewam ze tyle nie bylo..
J.
-
72. Data: 2014-04-14 10:42:39
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> Ale - a propos znikających elementów. Kiedyś, jak pracowałem w jednym
> serwisie, pan przyniósł jakiś compact CD chyba, "po burzy".
To jeszcze nic - celnicy jedną pieczątką potrafią zmienić wagon spirytusu
w wagon groszku...
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
73. Data: 2014-04-14 10:45:17
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Dzięki temu strumień bodźców wzrokowych jest mocno ograniczony, tak,
> by nawet kurzy móżdżek mógł sobie poradzić z ich przetwarzaniem.
10/10 :D
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
74. Data: 2014-04-14 10:46:12
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Marek <t...@f...kuku.pl> wrote:
> Przypuszczam, że najpierw włączyłeś trafo do sieci, a potem podłączałeś
> zasilanie do układu wzmacniacza,
Nie :) Całość była już zmontowana.
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
75. Data: 2014-04-14 10:51:54
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
ACMM-033 <v...@i...pl> wrote:
> U znajomego, "bawiliśmy się" w przypinanie dysków, coś mi tam miał
> przekopiować i tak było najszybciej, bo jeszcze słowo Internet było prawie z
> dziedziny sci-fi, a dysk 425MB uchodził za giganta.
Przy okazji, masz jeszcze ten mój dysk, bodajże 4GB? Już z 15 lat
będzie :)
> Któryś z dysków położony już podłączony na obudowie, komp włączony, nagle
> głośne JEEEB, błysk, smród, szybkie wyłaczenie z sieci i oglądamy, co się
> stało.
Miałem tak dwa razy w życiu - oba dyski to Quantum. Jebnęło i dziura
w scalaku, a raz dodatkowo ogień.
> No co... pierdolnęło i śladu nie ma?
Może któryś z pinów zasilających zwarł się do obudowy blaszaka?
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
76. Data: 2014-04-14 11:00:12
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sunny <d...@i...pl> wrote:
> W czasach kiedy intensywnie lutowałem różne ciekawe ustrojstwa miałem psa,
> boxera, który żarł wszystko co spadło na podłogę.
> Wreszcie wpadłem na pomysł rzucania na podłogę podładowanego elektroliota.
> Szybko przestał łapać co spadło, a nawet reagował ucieczką na widok czegoś
> spadającego ze stołu.
Ja w podstawówce wpadłem na pomysł podania koledze ręki, trzymając w ręku
naładowany do 300V kondensator z lampy błyskowej. Więcej nie chciał się ze
mną witać :)
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
77. Data: 2014-04-14 11:03:00
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
ACMM-033 <v...@i...pl> wrote:
> I mnie się zdarzyło, że z jakiegoś powodu wysadzało mi akumulatory, głównie
> w telefonach, ostatnio w Motce Razorze, miał chyba jakieś zwarcie i
Jak już przy wybuchach jesteśmy. Swego czasu poskładałem do kupy motocykl
(strzelił oring w pompie paliwa). Pojechałem na stację, zalałem do pełna,
spotkaliśmy się z kumplami i postanowiłem potestować moto.
Gryzący z baku szybko wywołał u mnie przerażenie. Podobno byłem nieźle
blady, rozbierając moto i podnosząc bak na środku skrzyżowania. Powód
był niegroźny - wężyk odpowietrzenia baku zahaczył o kolektor wydechowy
i się przysmażył - ale już miałem katastroficzne wizje...
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
78. Data: 2014-04-14 12:16:25
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>
W dniu 2014-04-14 10:37, J.F pisze:
> Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał
>>>>> Tak, warystory potrafią się dematerializować :) Wielokrotnie to
>>>>> miałem w
>>>>> zasilaczach. Podejrzewam, że po prostu się palą.
>>>> Raczej odparowują. Tlenek cynku wrze w 2360C.
>>
>>> Ale całe calutkie? :) Materiał czynny, mocowania doprowadzeń, klej
>>> (jeśli jest), lakier pokrywający...? :))
>
>> Druciki jednak zostają w płytce. A okoliczne elementy są przykurzone
>> na biało tlenkiem cynku. Epoksyd pewnie się pali.
>
> Miedz sie topi w 1083 C, wiec raczej podejrzewam ze tyle nie bylo..
>
> J.
Przy łuku mogło być dużo więcej.
P.P.
-
79. Data: 2014-04-14 13:08:37
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: Marek <f...@f...com>
On Mon, 14 Apr 2014 09:03:00 +0000 (UTC), g...@s...invalid (Adam
Wysocki) wrote:
> Gryzący z baku szybko wywołał u mnie przerażenie. Podobno byłem
nieźle
> blady, rozbierając moto i podnosząc bak na środku skrzyżowania.
Powód
> był niegroźny - wężyk odpowietrzenia baku zahaczył o kolektor
wydechowy
> i się przysmażył - ale już miałem katastroficzne wizje...
Kiedys "latałem" jednocylindrowcem chłodzonym powietrzem. Pewnego
dnia tuż po jeździe (gorący silnik) postanowiłem w garażu dolać
paliwo z kanistra. Zagapiłem się i część paliwa (ze szklanka na
pewno) polała się po zbiorniku, gorącym cylindrze i kolektorze
wydechowym. Tylko zasyczało i odparowało... fart czy kiepskie paliwo
wtedy było?
--
Marek
-
80. Data: 2014-04-14 13:41:23
Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam Wysocki napisał:
> To jeszcze nic - celnicy jedną pieczątką potrafią zmienić wagon
> spirytusu w wagon groszku...
Z zamianą wagonu wody w wagon wina też sobie poradzą. Ale nie każdy
jest jako ten celnik.
--
Jarek