eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikano żesz nie zdążyłem...Re: no żesz nie zdążyłem...
  • Data: 2014-04-15 17:01:05
    Temat: Re: no żesz nie zdążyłem...
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:gof.pme.1397549854@news.chmurka.net...
    >> Powinien się gdzieś kurzyć w szafie, choć ZTCP, padło mu się na amen...
    >> Za
    >> to mam wolną i sprawną ósemkę, jeśli chcesz :) (Seagate)
    >
    > Dyski mam, mi chodzi o dane z niego :) Teraz to już wartość sentymentalna.

    Jeśli coś było i się uchowało (cuś-tam chyba zdjąłem... a może już nie, nie
    pamiętam...) to i tak prawdopodobnie nie dotrwało - zamówiony na Allegro we
    wrześniu 2011 dysk 2TB, na który miały przeskoczyć wszystkie archiwa, do
    dziś nie dotarł. Imię, nazwisko, adres gościa (jest z Wrocławia) dokładnie
    znane i tak się składa, że urzędowo potwierdzone. Jakby ktoś podskoczył do
    gościa i ten dysk odebrał... mogę dać stówe PLN za fatygę... Przez brak
    dysku straciłem niemal wszystkie archiwa (nie było miejsca na backup,
    wszystkie dyski zajęte), bo zanim nabylem trójkę, mój Seagate 320G padł.

    > Może udałoby mi się coś z niego jeszcze odzyskać :)

    Kombinuję w pamięci... jeśli to ten o którym myślę (być może pomieszał mi
    się z jakimś innym), to szans na odzysk nie ma - nie zgłasza się w
    systemie... (wiem, że próbowałem u ciebie chyba dwa, jeden z zajechaną FAT)
    Już nie pamiętam... a na dziś jakoś mi się nie myśli - wszystko
    skoncentrowane wobec operacji psa, którą własnie przeszedł, wycięcie guza.

    >
    >> Tylko sęk w tym, że uszkodzenia nie znaleziono, mimo przewiskania
    >> wszystkiego co można, ani śladu nawet osmalenia... Pierdolnęło i śladu
    >> nie
    >> ma?
    >
    > Czasem można przeoczyć...

    W tym przypadku nie było o tym mowy. Jebnięcie było pokaźne, na tyle, że
    jeśli by zostawiło ślad, to byłby on konkretny i coś uszkodził. A tu ani
    najmniejszego niczego. A tu nawet obwąchanie płyty i w ogóle po 5 minutach,
    już nie dawało rezultatu, inaczej choćby z samego zapachu (który by się
    utrzymał raczej dłużej niż 5 minut) można by było kombinować co się zesrało
    i szukać, gdzie na płycie leży (tu nazwa tego co jebnęło). No i komp raczej
    by nie działał sprawnie. A działał.

    --
    Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
    adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: