W dniu .11.2015 o 08:37 P03 <p...@b...invalid.org> pisze:


> My niestety stoimy w korkach zaciskając zęby (i pięści) tracąc
> bezpowrotnie czas i pieniądze.

Na takich rondach powinno jednocześnie znajdować się wiele aut, w
odstępach 1-2m. Wtedy ruch jest płynny.
Wymaga to zmiany sposobu myślenia u większości kierowców. Gdy ja we
wschodniej/południowej Polsce wjeżdżam na rondo tak jak to robię u siebie
- jestem notorycznie otrąbiany.
Jedzie taki jeden z drugim i korona mu z głowy spada gdy musi zdjąć nogę z
gazu - nie dociera do niego, że właśnie przez głupotę jego i jemu
podobnych stał przed chwilą 30min w korku w miejscu gdzie spokojnie dało
by się przejechać cały zakorkowany odcinek na 2-3 biegu.

TG

do góry