eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polipneostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudneRe: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "MAREK MICHALSKI" <c...@a...pl>
    Newsgroups: pl.internet.polip
    Subject: Re: neostrada - czyli knot mniemany UWAGA - bardzo długie i nudne
    Date: 21 Nov 2003 20:34:58 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 221
    Message-ID: <0...@n...onet.pl>
    References: <bp332u$fn3$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1069443298 19943 192.168.240.245 (21 Nov 2003 19:34:58 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 21 Nov 2003 19:34:58 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 80.50.87.80, 192.168.243.35
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0; .NET CLR 1.1.4322)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.internet.polip:59134
    [ ukryj nagłówki ]

    >







    SPRZEDAJEMY NAJLESZE I NAJTAŃSZE ŁOŻYSKA W POLSCE
    FIRMA CAROLINA RYBNIK UL. MIKOŁOWSKA 18 TEL/FAX 032/4224884, 032/4239559, TEL.
    KOM. 503037122
    ZAPRASZAMY I POZDRAWIAMY














    Czytając wcześniejszą  dyskusję zapoczątkowaną prze Eda 3 listopada i
    > niedawne pytanie Murphego o to czy założyć NEOSTRADĘ. Odpowiadam ze swojego
    > doświadczenia - w tej chwili absolutnie NIE.
    > Przyjaciel mój założył jeszcze przed promocją wrześniową i nadal mu działa.
    > Ci - jak i ja naiwni, którzy zdecydowali sie
    > na złożenie  "promocyjne" zachęceni reklamami, przeszli swoisty koszmar a
    > tylko w nielicznych przypadkach mają wymarzona NEOSTRADĘ.
    > Ja miałem SDI od chwili powstania tej usługi i przeniosłem się z nia nawet
    > do innej dzielnicy Warszawy, ale chciałem szybciej. O naiwny jak dziecko we
    > mgle - starciłem 3 tygodnie codziennych telefonów do infolinii,
    > telekomunikacji i "zaprzyjaźnionych" fachowców. A oto moje boje opisane na
    > własnych stronach internetowych
    > 11 wrzesnia 2003
    > Zachciało mi się szybszej łączności i uwierzyłem w reklamę TPsa - dwa błędy
    > w jednym rozumowaniu. Dziś nie ma mowy o jakimkolwiek połączeniu czyli
    > transfer danych na poziomie zerowym, a biorąc pod uwagę stan ducha -
    > znacznie poniżej zera. Reklama Telekomunikacji powszechnej, a zdradliwej -
    > ciepłym głosem pewnej znanej Pani namawia na usługę nową (była) i tanią
    > (tylko przy umowie na jeden rok). Uwierzyłem, że od 1 września będę miał
    > szybsze połączenie i już nikt mi nie zarzuci, że podczas poważnych
    > negocjacji internetowych gram na saksofonie albo ćwiczę chińską gimnastykę.
    > 2 września (wtorek) popędziłem złożyć zamówienie na ten szybki transfer i
    > dowiedziałem się, że już w najbliższy piątek (5-tego) zawrzemy umowę.
    > Zadzwonimy do pana powiedziała pracownica Biura Obsługi na ul. Twardej w
    > Warszawie. Faktycznie zadzwoniła na drugi dzień po numer PESEL-u, choć mają
    > go w kilku dokumentach na miejscu. I potem cisza nikt nie dzwoni, a ja
    > nogami przebieram. Telefony zajęte, więc osobiście. Informacja śmieszna i
    > tragiczna zarazem - system padł i nic nie możemy zrobić - nawet sprawdzić
    > czy Pan jest właścicielem telefonu. Po niedzieli nadal cisza - system leży.
    > Pracuję sobie spokojnie, czyli kawka, nieśpieszna pogwarka, gazetka, a tu
    > gdzieś tak koło wtorku czy środy nagle staje przede mną para poobwieszana
    > łańcuchami, brelokami itp. gadżetami TPsa. Pani zapytuje czy nie chciał bym
    > skorzystać z promocji wrześniowej i założyć nowa usługę jaką jest
    > "neostrada". Nie wiedziałem roześmiać się czy rozpłakać tak się wzruszyłem.
    > Ja tu czekam i czekam, system leży, a dzielni przedstawiciele znanego
    > koncernu ...do mnie, ..osobiście. Okazało się że w Muzeum Historycznym
    > zainstalował się punkt informacji o neostradzie i właśnie chcą mi pomóc.
    > Jeszcze raz ściągnięto moje wszelkie dane, ale pudełka z urządzeniem nie
    > dano, bo coś tam trzeba sprawdzić i zarejestrować. Znów minęło kilka dni -
    > dziś pędzę do swojego biura obsługi rano i nic - system nie działa. Po kilku
    > godzinach docieram do moich "obiecywaczy cudów" ze Starówki i okazuje się po
    > kilku telefonach, że port jest już dla mnie skonfigurowany, modem czeka na
    > ul. Twardej - tylko podłączyć i surfować. Faktycznie po prawie półgodzinnym
    > oczekiwaniu (przede mną była jedna osoba) umowa została podpisana, modem do
    > ręki i do domu. Instaluję, instaluję i nic - proces przerwano lampka ADSL na
    > modemie nie pali się. Po kilku telefonach i prawie półgodzinnym oczekiwaniu
    > na wynik poszukiwań - pada stwierdzenie  - nie skrosowano linii. Ciekawostka
    > taka - pędzę więc TRZECI raz dzisiaj do wspomnianego biura i dowiaduję się,
    > że nie można nic zrobić bo Teleportacja ma czas do 10 dni na ustawienie
    > połączenia od dnia podpisania umowy. Pięknie - nikogo już nie obchodzi że
    > odłączyłem inne możliwości połączeń - tak kazała instrukcja, i że moja
    > przygoda z urzędem Tfu-telemele trwa od 2 września. Pani kierowniczka
    > odpowiedziała że może w poniedziałek ruszy. Wiadomo że w piątek nikt już nie
    > pracuje, bo wszyscy oczekują na upragniony weekend, który zakończy się jak
    > zwykle we wtorek rano. Prośby, błagania i klękanie nic nie dają bo ... w
    > regulaminie jest 10 dni oczekiwania. A gdzie ten regulamin? - jakoś nikt mi
    > nie dał do czytania. Ale według druku umowy - regulamin jest na płycie
    > instalacyjnej - tylko że nie można go przeczytać dopóki płyty CD nie wsadzi
    > się do komputera, a do tego trzeba mieć podpisana umowę i pudełko ze
    > sprzętem. Tak więc umowy nie zawarto wcześniej, bo system nie działał w
    > komputerach TPsa, a klient kretyn. Kółko graniaste, czterokanciaste.
    > Nałogowe przebywanie w internecie szkodzi na głowę i potem są takie efekty i
    > afekty. W związku z tym nikogo dziś nie pozdrawiam, innych frapujących
    > informacji czy porad życiowych nie zamieszczam - idę sobie ugryźć ścianę.
    > Ubytek wapnia wyrównam i ulży mi trochę na uzębieniu zapewne.  Jak widać na
    > tym drobnym przykładzie - powody do emigracji istnieją nadal.
    >
    > piątek 12 09: pod tą sama datą bo temat ten sam:
    > rano - brak połączenia - lampka ADSL na modemie nie świeci się
    > godz. 10 - w Biurze TPsa na Twardej - jest informacja - połączenie
    > skrosowane.
    > Pędzę do domu, faktycznie modem działa - próbuje się zarejestrować - nic z
    > tego - wyświetla się informacja; "Instalacja usługi u Państwa jest w trakcie
    > realizacji".
    > od 11 do 21:30 - łączę się wielokrotnie z infolinią 0800102102/2
    > przeciętnie 6-7 próba jest udana czyli jest połączenie - czas oczekiwania na
    > konsultanta ok. 6 minut.
    > ok. 12 dostaję wiadomość, że komputer TPsa wyświetla gotowość połączenia na
    > 13:50 (sami się dziwią) czekam po 14 - nadal nic. Ten sam komunikat. Po
    > południu do biura TP jeszcze raz - nareszcie miła dziewczyna chce mi pomóc -
    > dodzwania się do jakiś super fachowców - uzyskuje mój numer ID i Pin. W domu
    > usiłuję wpisać podane numery - błędny Pin i ID. Wracam do biura jest już po
    > 17 - nowe poszukiwania właściwego numeru - nic nie dają. Pan fachowiec
    > obiecuje że do mnie zadzwoni do 23 - nikt oczywiście nie dzwoni. Ponownie
    > łączę się dwukrotnie z infolinią - po godzinnych prawie konsultacjach
    > uzyskuję właściwy numer ID i Pin. Komputer przyjmuje te dane ale.. nie można
    > ściągnąć pliku rejestracyjnego - komunikat komputera - "wystąpił błąd
    > krytyczny". Podobno błąd w oprogramowaniu po stronie serwera TPsa - usiłuję
    > obadać co to za plik tpi.ins (system nie rozpoznaje nazwy pliku i nie
    > kojarzy go z żadnym programem - i w pewnym momencie przy kopiowaniu - wydało
    > mi się że widzę, że plik zawiera dwie kropki "tp..ins". To nie może działać.
    > Ostatnia informacja - może w poniedziałek coś się poprawi.
    > Środa - 17 września - rano informacja, ze może wkrótce ruszy neostrada, o 10
    > w biurze obsługi klienta kolejne zapewnienie - za godzinę. Składam
    > reklamację pisemną, której nikt nie chce przyjąć przez 20 minut. W końcu
    > dostaję pieczątkę że przyjęto. O 16:45 po wielu próbach znów dodzwaniam się
    > do infolinii - tym razem konsultant nawet nie pyta o mój numer telefonu.
    > Informuje, że w całej Polsce nie można się załogować do systemu. Czekać.
    > Ja już nie chcę żadnego systemu. Kolejny dzień zmarnowany i monopolista
    > górą. Nikt nie przewidział, że system jest do d...y jak przy wyborach, jak
    > przy ubezpieczeniach, jak w telekomunikacji. Tylko dlaczego to tyle kosztuje
    > skoro nie działa - strach pomyśleć ile będzie kosztować jak by tak
    > zadziałało.
    > 20 września 2003
    > Nic się nie zmieniło pomimo "cudownych" porad konsultantów z infolinii i ich
    > szefów. Znaleziono salomonowe wyjście z sytuacji - wobec niemożności
    > połączenia mnie z neostradą - anulować przedni umowę i wg. nowej tego samego
    > dnia ustawić połączenie. Jak poradzili tak zrobiłem. W biurze obsługi TP SA
    > zawarto nową umowę (zamieniając datę na starej) bo drukarka źle działa i
    > wolny jest system wewnętrzny. Po powrocie z pracy - nadal nie mam połączenia
    > z tym, że teraz wróciłem do stanu z poprzedniego piątku - 12 09. Linia nie
    > skrosowana, brak sygnału. Koniec.
    >
    > 27 września 2003
    > Ponad dwadzieścia dni poświęciłem na uzyskanie "nowoczesnego" połączenia
    > internetowego jaką miała być neostrada i co? Nic. Według dokumentów 3
    > września złożyłem wniosek o założenie - 25 września dowiedziałem się że
    > działa. Co działa? To samo co miałem wcześniej czyli przed opisanymi niżej
    > zabiegami, czyli ....SDI. Stary dostęp do internetu. Reklama TP SA
    > informuje, że 3 dni po złożeniu wniosku - możemy już korzystać z uroków ..
    > itp. bzdury jak to zwykle w nietrafionych reklamach. W zeszły piątek jeden z
    > konsultantów podsunął mi szalony pomysł aby anulować tą pierwszą umowę na
    > neostrady i zawrzeć nową - wtedy w jeden dzień się wszystko zrobi.
    > Oczywiście naiwnie się zgodziłem - i .. nic się nie zrobiło - poinformowano
    > mnie tylko że problemu nie widzą bo linia skrosowana i port ustawiony. Jak
    > się okazało to linię przygotowano, tylko nie powiedziano mi pod co. A
    > przygotowano z powrotem pod SDI czyli tą usługę z której chciałem się
    > przesiąść na neostradę. Wykrył to znajomy fachowiec, którego wezwałem jako
    > ostatnia deskę ratunku. Amen.
    > Sam sobie jestem winien - nie przypuszczałem, że w telekomunikacji panuje
    > wtórny analfabetyzm czyli czytanie bez zrozumienia. Zdesperowany napisałem
    > do nich - cytuję: "Proszę zatem uprzejmie o niezwłoczne podłączenie tej
    > usługi (neostrady) lub poinformowanie mnie o braku takich możliwości  -
    > wtedy ponownie będę korzystać z SDI". Faktycznie - korzystam ponownie.
    >
    > 31 październik 2003
    > Wszyscy lubią otrzymywać listy, ja też. Dlatego ucieszyłem się, gdy ze stosu
    > reklam wysypujących się z mojej skrzynki wypadła dość gruba biała koperta.
    > Bez okularów doczytałem się, że Telekomunikacja Polska pisze do mnie.. Po
    > powrocie do domu zasiadłem wygodnie oczekując miłego pisma, dlaczego to
    > pomimo usilnych starań nie założono u mnie "neostrady". Niestety nie była to
    > odpowiedź na dręczące mnie pytania (zadane pismem własnym 16 września) tylko
    > biling rozmów za wrzesień br. Biling czyli wykaz połączeń telefonicznych to
    > obecnie jeden z najbardziej studiowanych dokumentów (np. przez Komisję
    > Śledczą do spraw ważnych dla  Pani Begier i Błochowiak). I ja zagłębiłem się
    > w ten mój 6-cio stronicowy dokument, z którego chciałem dociec jak to
    > dzieciska kochane wydzwaniają na koszt rodziców. Oczywiście założenie z
    > gruntu błędne, dzieci mają co innego do roboty albo dzwonią jakoś
    > potajemnie, bo największym gadułą wszechczasów zostałem w miesiącu wrześniu
    > 2003 właśnie ja sam. Dokument jest kompletny i rzetelny mimo braku podpisu
    > kto wykonał, ale czas jego analizowania daje podstawy do takiego
    > stwierdzenia. Wykonano bowiem ten spis połączeń 6 października - wysłano 22
    > października, a  dziś tj. 31 października dostałem. Wysyłano więc 18 dni
    > (kto to badał ciekawe?) i szedł ten list obszerny - w mieście stołecznym
    > Warszawie dni 9 (dziewięć).  Najwięcej połączeń miałem z Infolinią T P S.A.
    > bo chciałem sierota naiwna założyć usługę zwana neostradą. W sprawie
    > konfiguracji dostępu (PIN, ID i hasła) zacząłem dzwonić od 11 września gdy
    > tylko dostałem sprzęt do montowania. Już po siódmej próbie dodzwoniłem się i
    > rozmawiałem (konsultant się konsultował) 20 min 37 sek. Następnego dnia 12
    > września szczęście niebywałe, za pierwszym razem się udało połączyć (po raz
    > pierwszy i ostatni) na czas konsultowania 11 min i 16 sek. Później już
    > dopiero za 9-tym razem. Rekordy pobite zostały jeszcze kilka razy i tak w
    > dniu 22 września połączyłem się z infoliniową konsultacją za 22 próbą, co
    > zaowocowało czasem połączenia na 31 minut i 20 sek. Tylko 12 września miałem
    > dłuższe połączenie bo na 38 minut i 03 sek. , ale za to dodzwoniłem się w 20
    > próbie. Jak mnie podsumowano dokonałem 143 połączeń z czego 12 było
    > faktycznymi rozmowami, które trwały powyżej 1 minuty (!!!). I po co ja to
    > piszę? A po to żeby na tych ulotnych internetowych łamach odnotować
    > niebywały postęp (podstęp) techniczny, socjologiczny i w ogóle magiczny.
    > Weszliśmy bowiem w erę cyfrowej obróbki klienta i niech nikt nie liczy, że
    > kiedyś z jakimś urzędnikiem Telekomunikacji stanie twarzą w twarz.
    > Zlikwidowano właśnie pod koniec września wszystkie Biura Obsługi Klientów
    > tzw. BOK-i. Zapewne po moich i innych petentów interwencjach. Teraz można
    > reklamować i interweniować ale do słuchawki tylko. Np. na rachunku za
    > telefon zwanym obecnie fakturą VAT znajdziemy informację o numerze telefonu
    > do INFORMACJI. Dzwonimy pod 95 76. Automatyczna panienka powiadamia nas, że
    > numer już jest nieaktualny, bo wszystko załatwimy i wszystkiego się dowiemy
    > pod numerem nowej infolinii nr 93 93 - zwanej "błękitną linią" od koloru
    > oczu prezesa zapewne. Zadzwoniłem tam z powodu zawyżonego rachunku (za SDI
    > czyli stary dostęp do internetu). Po przeczekaniu informacji o różnych
    > przekierowaniach i wciśnięciu właściwej cyferki nowy automat oznajmił ze
    > wszyscy są zajęci bardzo, bardzo i że czas oczekiwania wyniesie ok. 3 minut.
    > Już po 9 minutach zgłosiła się miła i żywa (!) panienka. No czy to nie
    > prościej i milej niż iść do jakiegoś biura i tam składać podania? A jednak
    > nasza konsultacja ograniczyła się do odnotowania moich żalów rachunkowych i
    > prośbie o - ..złożenie stosownej reklamacji w Telekomunikacji i na piśmie.
    > Nawet kod pocztowy podano mi uprzejmie. Ot potęga postępu.
    >
    >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: