eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocyklenaganna praktyka ubezpieczycieli ? złe orzecznictwo sądów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów › Re: naganna praktyka ubezpieczycieli ? z?e orzecznictwo s?dów ? sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
    STED!not-for-mail
    From: kakmar <k...@g...com>
    Newsgroups: pl.rec.motocykle
    Subject: Re: naganna praktyka ubezpieczycieli ? z?e orzecznictwo s?dów ? sprawa
    dotyczy wszystkich motocyklistów
    Date: Tue, 10 May 2011 11:01:09 +0000 (UTC)
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 137
    Message-ID: <iqb5tl$qd4$1@news.onet.pl>
    References: <iq9b2d$sqi$1@inews.gazeta.pl>
    Reply-To: j...@s...com
    NNTP-Posting-Host: 89-78-87-8.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1305025269 27044 89.78.87.8 (10 May 2011 11:01:09 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 10 May 2011 11:01:09 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/pre1.0.0-18 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.motocykle:639531
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 09.05.2011 HK8 <p...@o...pl> napisał/a:
    > Uprzejmie prosze o pomoc, rade. Sprawa dotyczy wszystkich motocyklistów.
    >
    Już dostałeś kilka dobrych odpowiedzi, jeszcze Ci na wszelki wypadek
    powtórzę.
    W interesie ubezpieczyciela (zakład ubezpieczeń, ZU), jest nie płacić,
    ale to nie ZU decyduje kto jest winny. Jednak ZU zawsze spróbuje znaleźć
    jakiś powód żeby nie płacić. Zapłaci jak uzna że nie opłaca się szukać
    innych rozwiązań.

    Teraz to samo jeszcze raz ale dokładniej, w imię tych "wszystkich".

    Najlepszą metodą skłonienia ZU do wypłaty jest przedstawienie mu wezwania
    do zapłaty razem z prawomocnym wyrokiem sądu określającym
    odpowiedzialność ZU. Tego jeszcze nie masz. Wbrew pozorom zwykle nie jest
    to też konieczne do uzyskania wypłaty.

    Z opisu zrozumiałem że masz lub możesz mieć notatkę policji stwierdzającą
    wykroczenie klienta ZU i wskazującą go jako winnego kolizji. Jest to
    wystarczająca podstawa do dochodzenia naprawienia szkody od ZU sprawcy.
    Niestety dla poszkodowanych, ZU czasem olewa ocenę policji i próbuje
    znaleźć powody by uznać roszczenie za niezasadne.
    Z reguły to poszkodowany sam, pomaga ZU gmatwając się w opisach zdarzenia
    i wdając w niepotrzebne szczegóły i negocjacje z ZU.

    ZU nie jest "wujkiem dobra rada" tylko stroną w sporze o pieniądze.
    Stąd ZU sprawcy jest najgorszym miejscem do szukania pomocy.

    Policja też nie jest od określania wykładni prawa, ocena policjanta nie
    ma dla ZU znaczenia. Znaczenie ma tylko notatka określająca winę i
    sprawcę kolizji.

    Co robić? No wezwać skutecznie ZU do naprawienia szkody na podstawie
    zgłoszenia szkody i notatki policji. ZU ma czas na reakcję i albo
    a) cokolwiek zapłaci, czyli przyzna zasadność roszczenia i pozostanie
    tylko kwestia ile.
    b) uzna roszczenie za bezzasadne i wtedy należy skierować sprawę do
    sądu przeciwko ZU. Tutaj ZU zaproponuje ugodę. Do sądu ZU pójdzie
    tylko gdy sprawa jest tego warta i oceni że może ją wygrać. Lub uzna
    że Ty wymiękniesz, co się podobno niestety często zdarza. Niektórzy
    dostają przed sądem głópawki gadają bzdury, szukają pomocy na sali
    nawet u sędziego, mają potem pretensję do całego świata. Tak tylko
    słyszałem że się zdarza.

    Osobiście nie polecam Ci korzystania z usług firm specjalizujących się
    w odzyskiwaniu odszkodowań. Taka firma zrobi tylko tyle żeby możliwie
    małym kosztem zarobić, czyli napisze pismo do ZU a potem do sądu.
    Jeśli pracownik cokolwiek zawali w twojej sprawie to jesteś w dupie
    i powiedzą Ci nie dało się. Jeśli wygrasz to dostaniesz tyle samo
    co byś dostał sam ale będziesz musiał się podzielić.

    Osobiście nie polecam Ci wynajmowania prawnika, dawania pełnomocnictwa
    na reprezentację w sprawie. Dlatego że jw. plus prawnik kosztuje i
    jeśli sprawa jest stosunkowo prosta i "tania" to reprezentacja będzie
    znaczącym kosztem a i tak prawnik może mieć inne ważniejsze dla niego.
    Dodatkowo jak "zdolny" to z jednej zrobi co najmniej 3, plus wezwie
    paru biegłych i "przejdzie" przez kilka instancji. W naszych sądach to
    lata. Ale możesz też dobrze trafić, tyle że zwrot kosztów reprezentacji
    w sprawie cywilnej, zależy zdaje się od uznania sądu i może być z tego
    kolejna sprawa.

    Polecam za to zapoznanie się z przepisami, oraz bieżące konsultowanie
    pism z prawnikiem. Zwykle niedrogo wychodzi a i ewentualna zmiana
    "fachowego" doradcy jest prostsza. Prawnika zawsze możesz zatrudnić w
    trakcie. Jak się okaże że jest taka potrzeba. Zwykle wystarczy kilka
    pism. 1 wizyta w sądzie żeby ZU zobaczył że umiesz tam trafić i masz
    prawomocny wyrok. A ZU ma pozamiatane i traktuje Cię poważnie, nie
    starszy już sądem o wysokość odszkodowania tylko w miarę uczciwie
    liczy i odpowiada na czas.
    A zdobyta wiedza z prawa zawsze może się przydać.
    Ja taką właśnie drogę wybrałem, oczywiście mogło się wszystko potoczyć
    inaczej ZU mógł się odwoływać, kombinować, ale widocznie uznali że się
    nie opłaca.

    Co do samego systemu to owszem jest zły, poszkodowany nie ma znikąd
    pomocy a wokół wszyscy albo mają go w dupie, albo chcą na nim zarobić.
    Tyle że system taki jest i w pojedynkę zmienić się go nie da.

    Chcesz mieć dobrze zrób se sam.

    >
    > Jecha?em wzd?u? stoj?cych samochodów, pojazd w??czaj?cy sie do ruchu z
    >
    Do opisu zdarzenia się nie odnoszę, bo nie ma on znaczenia.

    > Ja uwa?am ?e wynika z tej definicji tylko minimalna i maksymalna szeroko?ae

    Twoja interpretacja też nie ma znaczenia.
    >
    > I teraz jakie ta sprawa ma konsekwencje:

    Nie ma żadnych, w Polsce nie ma precedensów, jak już ktoś zauważył.
    Tylko wyroki SN powinny być przez sędziów brane pod uwagę.

    > 2. Czterech przepytanych przeze mnie policjantów (w??cznie z komisarzem

    Też nie ma znaczenia.

    > Ja mam OC i AC wiec je?li sie poddam i bede uznanym winnym przez

    To zapłacisz, może twój ZU pójdzie na podstawie notatki z regresem,
    do ZU sprawcy, zapytaj o warunki.

    > - namiary na dodatkowe 1/4 ród?a informacji, z których mo?na skorzystaae w
    > analizie tego problemu, orzecznictwo je?li kto? zna takie sprawy

    Zacznij tutaj http://www.rzu.gov.pl/ możesz też zadzwonić, itd.
    Dalej wg. własnego uznania.

    > - namiary do rzeczoznawcy/bieg?ego z którym mo?na sprawe skonsultowaae, mo?e
    > macie w rodzinie, znajomych lub korzystali?cie p?ac?c za us?ugi i mo?ecie
    > poleciae

    Musisz sam znaleźć, tego dobrego, choć zupełnie nie wiem poco.

    > - potrzebuje poznaae Wasze do?wiadczenia w takich sprawach piszcie prosze na
    > maila, podajcie telefon to oddzwonie.

    Ale ty potrzebujesz wsparcia czy pomocy, bo pomożesz sobie najlepiej sam.
    >
    > Jest mnóstwo motocyklistów poszkodowanych nies?usznie przez praktyke
    > ubezpieczycieli, je?li przyj?ae za s?uszne co ubezpieczyciel powiedzia? o
    > orzecznictwie s?dów.
    >
    > Wiec trzeba co? z tym zrobiae.
    >
    > Najwa?niejsze aby wszyscy motocykli?ci wiedzieli jak jest naprawde, i jak z
    > tym walczyae, bo ja na razie nie wiem, ale analizuje sprawe.

    Ech, ogarnij się trochę i zajmij własnymi sprawami, ZU tak samo się zachowa
    z poszkodowanym w wypadku auta, koparki i balkonu. Jak znajdzie powód by nie
    płacić, to nie zapłaci.

    Powodzenia.

    --
    kakmaratgmaildotcom

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: