-
1. Data: 2011-10-17 11:02:11
Temat: moto ze stanów
Od: Zyga <z...@w...pl>
Witam
Czy któryś z precli co ściągnął ostatnio sobie moto ze stanów może
napisać kilka słów na ten temat? Szukałem i w archiwum i w necie, ale to
co zazwyczaj znajduje to jest raczej nieaktualne. Kobieta leci tam na 3
tygodnie i chce coś kupić, ciekawym czy to jest nadal opłacalne i warte
zachodu.
pzdr
Zyga
-
2. Data: 2011-10-17 14:10:47
Temat: Re: moto ze stanów
Od: Nikanor <n...@g...pl>
Dnia 17-10-2011 o 13:02:11 Zyga <z...@w...pl> napisał(a):
> Czy któryś z precli co ściągnął ostatnio sobie moto ze stanów może
> napisać kilka słów na ten temat? Szukałem i w archiwum i w necie, ale to
> co zazwyczaj znajduje to jest raczej nieaktualne. Kobieta leci tam na 3
> tygodnie i chce coś kupić, ciekawym czy to jest nadal opłacalne i warte
> zachodu.
Ja robiłem rozpoznanie pod kątem niedużego, używanego dual sporta tak za 4
tys. dolców. W najlepszym razie wychodziło o grosze taniej niż w Polsce +
koszty przejazdów i czasu na pieprzenie się z biurokracją. Może zawodowcom
robiącym to hurtowo to się opłaca, ale takiej zwykłej lamie to wątpię.
--
Nikanor
-
3. Data: 2011-10-17 15:14:58
Temat: Re: moto ze stanów
Od: siinski <j...@g...com>
Dokładnie, zawodowcy ściągający dziesiątki sztuk przy stosunkowo
nowych maszynach rozbierają toto i w jednym kontenerze idą rozebrane
motki kupione niby za drobne jako sprzęty po kradzieży ( oszczędność
na cle i vacie ) a w drugim reszta klamotów deklarowane jako używane
części motocyklowe warte grosiki.Po transporcie do kraju i odprawie
motki i klamotki skręca się w jedną całość,kosmetyka,w uzasadnionych
przypadkach korekta wskazań licznika i na Allegro.Stąd kiedy byś
porównał ceny motka sprowadzonego indywidualnie z US wraz ze
wszystkimi kosztami jakie musisz ponieść a ceną motka sprowadzonego
stamtąd przez zawodowca to czasem mogłoby się okazać że taniej kupisz
na miejscu.Nie wspominam już o tym że wybór,kupno i sprawdzenie
używanego motka przez kobietę to proszenie się o kłopoty :)
Pozdro
-
4. Data: 2011-10-17 17:33:01
Temat: Re: moto ze stanów
Od: Songoku <"songoku_xxx(Songoku)"@wp.pl>
oj koledzy, koledzy...Wystarczy dobrze poszukać.
Mi wyszlo 30% taniej niż w salonie w PL, ale ja to "lama" nie jestem ;)
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
-
5. Data: 2011-10-17 18:26:26
Temat: Re: moto ze stanów
Od: Nikanor <n...@g...pl>
Dnia 17-10-2011 o 19:33:01 Songoku <"songoku_xxx(Songoku)"@wp.pl>
napisał(a):
> oj koledzy, koledzy...Wystarczy dobrze poszukać.
> Mi wyszlo 30% taniej niż w salonie w PL, ale ja to "lama" nie jestem ;)
a) No wyszło ci: taniej niż w salonie. Tylko autor pytał o używkę, ja też
pisałem o używce i to z dolnej półki;
b) Nowe DR200 (takiego szukałem jak raz) oferują w Polsze tylko prywatni
importerzy i krzyczą ok. 20 tys. zł. W USA w salonie nówkę kupisz może za
4500 USD. Jak nie liczyć - ok 15 tys. zł. Czy w 5 tys. zmieszczą się
koszty sprowadzenia, VAT, cło, twoje przejazdy w te i wewte? No nie wiem.
A jeśli - to na styk. Skórka za wyprawkę, IMHO.
--
Nikanor
-
6. Data: 2011-10-17 20:05:48
Temat: Re: moto ze stanów
Od: Songoku <"songoku_xxx(Songoku)"@wp.pl>
> b) Nowe DR200 (takiego szukałem jak raz) oferują w Polsze tylko prywatni
> importerzy i krzyczą ok. 20 tys. zł. W USA w salonie nówkę kupisz może
> za 4500 USD. Jak nie liczyć - ok 15 tys. zł. Czy w 5 tys. zmieszczą się
> koszty sprowadzenia, VAT, cło, twoje przejazdy w te i wewte? No nie
> wiem. A jeśli - to na styk. Skórka za wyprawkę, IMHO.
>
True. Pewnych kosztów stałych nie ominiesz. Ja przez ebaya
kupowałem(sprzedawał dealer), przejazdów nie było. Moto odebralem z
Pruszkowa i na kółkach do domu pojechałem.
Generalnie im droższa zabawka tym bardziej się opłaca sprowadzać.
Gdyby ktoś był zainteresowany to polecam:
www.laserjetspedition.com
Wszystkie auta i moto mi sprowadzali. Konkret.
--
_______
Songoku
2011 ZX10R ABS
Power is black
-
7. Data: 2011-10-18 03:22:53
Temat: Re: moto ze stanów
Od: wide open <s...@g...com>
On 10/17/2011 04:02 AM, Zyga wrote:
> Witam
>
> Czy któryś z precli co ściągnął ostatnio sobie moto ze stanów może
> napisać kilka słów na ten temat? Szukałem i w archiwum i w necie, ale to
> co zazwyczaj znajduje to jest raczej nieaktualne. Kobieta leci tam na 3
> tygodnie i chce coś kupić, ciekawym czy to jest nadal opłacalne i warte
> zachodu.
>
To wszystko zalezy od ceny wyjsciowej. Zdazaja sie mega-okazje kiedy
wlasciciel jest zmuszony do sprzedazy. Ja wzialem kiedys praktycznie
nowke YZ250F za praktycznie polowe ceny w salonie. Wszystko legalnie.
Pozdr,
A.
-
8. Data: 2011-10-18 06:32:11
Temat: Re: moto ze stanów
Od: <MW>
Użytkownik "Songoku" <"songoku_xxx(Songoku)"@wp.pl> napisał w wiadomości
news:j7i1qv$1vp$1@inews.gazeta.pl...
> Gdyby ktoś był zainteresowany to polecam:
>
> www.laserjetspedition.com
>
> Wszystkie auta i moto mi sprowadzali. Konkret.
A jak to się odbywa - znajdujesz np. ofertę w internecie i oni załatwiają
wszystkie formalności (po zaliczce itp) - czyli odbierają, pakują itd. czy
też musisz mieć kogoś na miejscu, kto zajmie się po tamtej stronie np.
transportem a oni tylko przewiozą przez ocean?
Szukam firmy, która przewiozłaby mi na miejsce maszynę, która znajdę sam - i
ocli, przygotuje do rejestracji itp.
--
MW
-
9. Data: 2011-10-18 12:15:45
Temat: Re: moto ze stanów
Od: Zyga <z...@w...pl>
dzięki za rady
pzdr
Zyga
-
10. Data: 2011-10-18 18:07:34
Temat: Re: moto ze stanów
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-10-17 20:26, Nikanor pisze:
> Skórka za wyprawkę, IMHO.
A wliczyłeś "zwiedzanie USów" ? :)
Bo w razie "wu" to masz jeśli sam chcesz ogarnąć temat -
"zasponsorowaną" nijako wycieczkę do USA za free ...
--
Czas na odważne decyzje:
=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=