-
11. Data: 2009-06-26 19:41:30
Temat: Re: modemy
Od: a...@p...pl
On Fri, 26 Jun 2009 15:37:17 +0200, edukom <e...@w...gmail.com>
wrote:
>Analog linia publiczna
max 36.6kb/s na analogu lub 128kb/s na ISDN (na 2 kanalach).
I to bylo na tyle.
A napisz co ty wogole chcesz osiagnac, do jakich celow potrzebna ci ta
transmisja?
--
ThinkXtra
-
12. Data: 2009-06-26 20:37:48
Temat: Re: modemy
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 26 Jun 2009 16:42:23 +0200, Sempiterna wrote:
>Ktoś mi opowiadał, że przez Strowgera komutował ADSL 2 Mbit/s... Wierzę
>mu.
Ja .. no powiedzmy nie wykluczam.
Ale Strowgerow juz nie ma w uzyciu.
>Sam dla ciekawości przedzwoniłem kiedyś generatorem tor, w łańcuchu
>hmm... dokładnie nie pamiętam... 5-6 central analogowych Strowger i
>jedna Pentacross (rumuńska odmiana Pentaconty). Doszło do 15 kHz, więcej
>nie miałem generatora. Waliłem w jedno zakończenie, a słuchałem na
>drugim, do którego zapętliłem połączenie przez pół Śródmieścia. Na pewno
>nie był to przesłuch.
przez druty 16kHz przechodzi bez problemu [taryfikacja], a 2MHz tez
przechodzi [ADSL]. Ale na koncu drutow jest centrala.
J.
-
13. Data: 2009-06-26 21:10:28
Temat: Re: modemy
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:f7ca45pqr06nuih26jgmhcravtgqh1sbct@4ax.com...
> przez druty 16kHz przechodzi bez problemu [taryfikacja], a 2MHz tez
> przechodzi [ADSL]. Ale na koncu drutow jest centrala.
No, dziś, to wiadomo, krotnica w torze, filtry, zesrać się, a wyżej 4
kHz nie pójdzie. Już 3825 Hz próbowałem (ściślej, kolega próbował, ja
"wykrywałem"), nie przeszło.
Kiedyś, gdzie szło stałoprądowo... no, w każdym razie bez wzmacniania,
czy pupinizacji, to szło dotąd, aż pojemności i inne takie wzięły górę.
Ciekaw jestem, do ilu by dało wyciągnąć...
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
14. Data: 2009-06-27 12:18:21
Temat: Re: modemy
Od: edukom <e...@w...gmail.com>
a...@p...pl pisze:
> On Fri, 26 Jun 2009 15:37:17 +0200, edukom <e...@w...gmail.com>
> wrote:
>
>> Analog linia publiczna
>
> max 36.6kb/s na analogu lub 128kb/s na ISDN (na 2 kanalach).
>
> I to bylo na tyle.
>
> A napisz co ty wogole chcesz osiagnac, do jakich celow potrzebna ci ta
> transmisja?
>
Udostępnianie internetu na callback
G.
-
15. Data: 2009-06-27 18:25:19
Temat: Re: modemy
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 26 Jun 2009 15:09:13 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Też tak robiłem. Sądzę, że nawet sygnał stereo 38kHz (z kodowaniem
>jak transmisje radiowe FM) by przeszedł. W latach '70 były też
>jakieś numery (skrócone, pięciocyfrowe chyba)
Pieciocyfrowe to byly normalne :-)
J.
-
16. Data: 2009-06-27 19:41:42
Temat: Re: modemy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> Też tak robiłem. Sądzę, że nawet sygnał stereo 38kHz (z kodowaniem
>> jak transmisje radiowe FM) by przeszedł. W latach '70 były też
>> jakieś numery (skrócone, pięciocyfrowe chyba)
>
> Pieciocyfrowe to byly normalne :-)
Zależy gdzie. W Warszawie normalne miały 6 cyfr, a dzwoniąc pod
pięciocyfrowe można było wysłuchać z magnetofonu prognozy pogody
albo rozkładu jazdy pociągów. Było też opowiadanie bajek (to chyba
dla tych, dla których dziennik telewizyjny to było mało). Te numery
można było znaleźć w książce telefonicznej. A te z muzyką, o podobnej
strukturze, nie były publikowane. Ale działały. Po co -- tego nie wiem.
--
Jarek
-
17. Data: 2009-06-27 20:45:33
Temat: Re: modemy
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnh4ctfm.mo6.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Pan J.F napisał:
>
>>> Też tak robiłem. Sądzę, że nawet sygnał stereo 38kHz (z kodowaniem
>>> jak transmisje radiowe FM) by przeszedł. W latach '70 były też
>>> jakieś numery (skrócone, pięciocyfrowe chyba)
>>
>> Pieciocyfrowe to byly normalne :-)
>
> Zależy gdzie. W Warszawie normalne miały 6 cyfr, a dzwoniąc pod
> pięciocyfrowe można było wysłuchać z magnetofonu prognozy pogody
> albo rozkładu jazdy pociągów. Było też opowiadanie bajek (to chyba
Tak, to było na centrali Muranów-1, przy Zamenhofa 5. Była salka z
panelem magnetofonów, najpierw szpulak, pani, lub pan z mikrofonem,
nagranko (w kabince, a jakże), potem nożyczki, przycięcie taśmy,
nawinięcie na szpulę TAI, czy jakoś tak (chodzi o umowny symbol),
sklejenie pętli, wrzut w mechanizm i sru! (nie mylić z reklamą heja).
Potem zmieniono te numery, nie do końca systemowo, na 6-cyfrowe, dzięki
czemu odzyskano prawie tysiąc numerów do podpięcia abonentów. Tylko tam
widziałem WG5 i WG6 :)) Zmiana była mniej-więcej tak: 319xz, zmieniono
na 319xyz, gdzie dla X=1, y przyjmował wartość x, czyli też 1, dla x=0
OIDP, ale już nie chcę kłamać, bo zdaje mi się tu zmiana nie była
systemowa - dla X=0, x stawał się jedynką (czyli ujednolicono wszystkie
do setki 3191yz) a Y2, albo 9... Niestety, nie mam wynotowanego wzorca
zmian.
> dla tych, dla których dziennik telewizyjny to było mało). Te numery
Warszawa byla i chyba jest wyjątkiem - bajek automatycznych nie było,
nawet pipidówy, czy inne miasta wojewódzkie miały, a Warszawa nie :)
> można było znaleźć w książce telefonicznej. A te z muzyką, o podobnej
> strukturze, nie były publikowane. Ale działały. Po co -- tego nie
> wiem.
Muzycznych też w Warszawie nie było (przynajmniej wtedy), w innych
miastach przeważnie był to numer wspólny w wynikami totka (i niekiedy
też ligi polskiej i angielskiej), ale i bywały osobne numery.
W Krakowie bajeczki były na systemie Salme - 64560 :) później zmieniono
numerację na 6-cyfrową, a Salme wyrzucono i weszła pentaconta, miejska
OIDP (Dębniki, ul. Kapelanka 4, wzięte z oficjalnej książki
telefonicznej). Bajki w Krakowie uruchomiono na 928 jeszcze przed zmianą
na 6-cyfrowe.
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
18. Data: 2009-06-27 21:06:17
Temat: Re: modemy
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Sempiterna napisała:
>> Zależy gdzie. W Warszawie normalne miały 6 cyfr, a dzwoniąc pod
>> pięciocyfrowe można było wysłuchać z magnetofonu prognozy pogody
>> albo rozkładu jazdy pociągów. Było też opowiadanie bajek (to chyba
>
[...]
>
>> dla tych, dla których dziennik telewizyjny to było mało). Te numery
>
> Warszawa byla i chyba jest wyjątkiem - bajek automatycznych nie było,
> nawet pipidówy, czy inne miasta wojewódzkie miały, a Warszawa nie :)
>
[...]
>
> Muzycznych też w Warszawie nie było (przynajmniej wtedy),
Słyszałem w Warszawie przez telefon i bajki, i muzykę. Nie wiem kiedy
to jest "wtedy", ja mam na myśli późnego Gierka.
--
Jarek
-
19. Data: 2009-06-27 23:07:12
Temat: Re: modemy
Od: "Sempiterna" <r...@a...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
wiadomości news:slrnh4d2e9.o5n.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>> Muzycznych też w Warszawie nie było (przynajmniej wtedy),
>
> Słyszałem w Warszawie przez telefon i bajki, i muzykę. Nie wiem kiedy
> to jest "wtedy", ja mam na myśli późnego Gierka.
Nie mówię, że nie... ale raczej to mogła być jakaś prywatna inicjatywa,
lub połączenie było do/z innego miasta, albo na centrali, której nie
monitorowałem.
Ja miałem to "zboczenie", że dość często skanowałem cały zakres tej
numeracji, jak i 9xx, nie trafiłem. Może w innym miejscu to tak, trudno
przeskanować 450 tysięcy numerów w węźle...
Później zachowałem to w formie zboczenia zawodowego i także nie trafiłem
na oficjalny taki numer, a skanowałem to niemal codziennie będąc w
pracy. A nieoficjalne numery do różnych spraw - a owszem, by(wa)ły.
9xx, na którym przez rok pracowałem... nie znalazłem śladów
udostępniania tam muzyki i bajek. Nikt też w trakcie nie zeznawał, nie
napominal, żeby coś takiego w stolicy było.
--
"Jak to mówi dobra księga - Uzdrów nas Panie, a będziemy uzdrowieni.
Innymi słowy - daj nam lekarstwo, bo chorobę już mamy"
(C) Tewje Mleczarz, do Boga, wskazując dyskretnie na swoją żonę Gołde.
-
20. Data: 2009-06-28 08:39:08
Temat: Re: modemy
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 27 Jun 2009 19:41:42 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan J.F napisał:
>>> Też tak robiłem. Sądzę, że nawet sygnał stereo 38kHz (z kodowaniem
>>> jak transmisje radiowe FM) by przeszedł. W latach '70 były też
>>> jakieś numery (skrócone, pięciocyfrowe chyba)
>>
>> Pieciocyfrowe to byly normalne :-)
>
>Zależy gdzie. W Warszawie normalne miały 6 cyfr, a dzwoniąc pod
>pięciocyfrowe można było wysłuchać z magnetofonu prognozy pogody
Warszawa duze miasto i im 6 cyfr w koncu zabraklo.
A we wrocku byly 6 i 5 cyfrowe numery. to 5 to chyba tylko jedna
centrala.
Prognozy, bajki, zegarynki - to wszystko bylo 9xx, i cos mi sie wydaje
ze w calym kraju takie samo ..
J.