eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › minister walczy z .. pralkami
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 41. Data: 2011-07-27 05:50:14
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 27 Jul 2011 00:10:50 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Padre napisał:
    >>> Przecież ten nowy wcale nie emituje połowę mniej CO2, tylko najwyżej
    >>> trochę mniej. To jest ściśle skorelowane ze zużyciem paliwa -- praw
    >>> fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb.
    >>
    >> No właśnie, praw fizyki nie zmienię, 20 letni gaźnikowiec z 200000km na
    >> LPG pali średnio 10l gazu tam gdzie nowy downsizeowany turbodieselek
    >> poradzi sobie na 3,5l oleju :)
    >
    > No chyba, że tak.

    Teoria. 3.5l oleju, a naprawde 6.5 :-)
    Albo tak jak u mnie - stare auto 10 lpg, nowsze 8 ON.
    mnozac przez ciezary wlasciwe wychodz 5.5 i 6.8 kg :-(

    J.


  • 42. Data: 2011-07-27 05:57:54
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 27 Jul 2011 00:43:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
    > W dniu 2011-07-26 19:15, J.F pisze:
    >> "RTV i AGD wymieniamy co 5-7 lat. To o połowę szybciej niż kilkanaście
    >> lat temu. Minister środowiska chce, aby UE opracowała przepisy
    >> zmuszające firmy do wytwarzania "długowiecznego" sprzętu "
    >
    > To jest też pół prawdy.
    > Bo o ile pralki kilkanaście lat temu może i faktycznie wymieniało się
    > rzadko, to jednak o wiele częściej się je serwisowało.
    > To trzeba było wyczyścić popalone styki w programatorze, to wymienić
    > pasek napędzający bęben bo się ślizgał, to grzałka przestała grzać, albo
    > pompa ciekła - trzeba było naprawiać albo wymieniać.

    To tylko pol prawdy :-)

    Rodzinny polar: tlumik drgan i dwa razy kondensator.
    Wiecej usterek nie bylo.

    > Dzisiejszy sprzęt to może i jednorazówka, ale za to z okresem
    > bezprzeglądowym wynoszącym całą długość życia.

    Ale ten czas zycia krotszy niz okres miedzynaprawowy w starej.

    > Teraz pytanie co jest lepsze? Pralka która raz do roku z jakiegoś powodu
    > przestaje prać i trzeba wołać fachowca, czy może taka co się kupuje i
    > działa te 5-7 lat, wtedy idzie się do sklepu, kupuje nowy sprzęt,
    > panowie ze sklepu przywożą i odbierają stary do utylizacji.

    No wiesz, gdyby zamiast dwoch panow przyjechal jeden, naprawil, i starczylo
    to na kolejne 5 lat, to pomysl ile bysmy zaoszczedzili wegla ... i ilu
    byloby na bezrobociu :-)

    A wyrzucac cala pralke tylko dlatego ze gdzies sie plasticzek ulamal ..
    glupie.

    > Bo fachowiec za "dzień dobry" weźmie jakieś 100zł - za dojazd i czas.
    > Rzuci okiem i powie że naprawa będzie kosztować powiedzmy optymistycznie
    > od 50 do 300zł, albo i że naprawić się nie da.
    > Inwestujemy więc już całkiem konkretne pieniądze w starocia, podczas gdy
    > za 800zł w sklepie stoją piękne, nowe "jednorazówki", które te 5 lat
    > przepracują bez problemu.

    ale to dlatego ze naprawy sa utrudnione i skonczy sie na 300-500 zl :-(

    J.


  • 43. Data: 2011-07-27 06:08:00
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 26 Jul 2011 21:30:07 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Padre napisał:
    >> Wystarczy przypomnieć sobie jaką część przeciętnej pensji kosztowało
    >> kiedyś mieszkanie czy jedzenie a jaką teraz. W obecnych czasach dużo
    >> łatwiej jest z różnych przyczyn spaść "pod kreskę". Taka jest cena
    >> współczesnej demokracji.
    >
    > Jedzenie, wbrew temu co się często mówi, wcale takie tanie nie było.
    > Warto zajrzeć choćby do rocznika statystycznego. A mieszkanie, to
    > nie kosztowało. To znaczy albo się je "dostało", albo policzyło, że
    > na zakup trzeba odkładać ze sto lat i... pojechało gdzieś na jakieś
    > winobranie (or compatible), by zarobić w kilka miesięcy.

    Wyjechac nie bylo tak latwo. Nawet te "dostane" mieszkania troche
    kosztowaly, ludzie robili tez domy na kredyt.

    Porownac budzetow sie tak prosto nie da, przypomne tylko ze jak partia
    chciala podniesc ceny miesa to sie konczylo zamieszkami, strajkami,
    paleniem komitetow i strzelaniem do robotnikow, zas pod koniec komuny
    wszystko bylo na kartki lub talony lub trzymiesieczne kolejki.

    Wyciagnac nalezy wniosek ze budzety bywaly napiete, a ceny byly za niskie.

    J.


  • 44. Data: 2011-07-27 06:11:30
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Zbych <a...@o...pl>

    W dniu 2011-07-26 23:15, Padre pisze:
    > Ale żeby można
    >> było kiedyś kupić pralkę za odpowiednik dzisiejszych ośmiu stów, to
    >> nigdy tak nie było. Nawet Franię. I nic do tego nie ma denominacja.
    >
    > Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym rozumowaniem, przed 25 laty przy
    > pracującej jednej osobie w rodzinie z dzieckiem średnia pensja pozwalała
    > wielu ludziom na opłacenie czynszu, świadczeń, jedzenia, wczasów w
    > Bułgarii i odłożenie 1/5 na PKO, nawet na proporcjonalnie drogą pralkę
    > mozna było sobie powoli uskładać. Teraz rodzina w podobnej sytuacji
    > nawet nie jeżdżąc na wczasy z pomocą rodziców ledwie wychodzi na zero i
    > często nie ma pieniędzy na kilka razy tańsza pralkę.

    Przeliczenie średniej pensji na ilość towaru:

    http://finanse.wp.pl/gid,11929528,galeria.html?T%5Bp
    age%5D=2

    A tu masz przeliczone ceny z 1982 na dzisiejsze:

    http://www.wykop.pl/artykul/738025/zakupy-w-prl-w-pr
    zeliczeniu-na-wspolczesna-pensje/

    Nie wygląda to tak różowo jak opisujesz.


  • 45. Data: 2011-07-27 06:40:13
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 26 Jul 2011 22:33:31 +0200, Sebastian Biały napisał(a):
    > Przeciesz się smieje. Jak bym chciał nie korodująca to bym szukał z
    > plastiku ... Sam się zastanawiam czy malowana blacha jest ciągle tańsza
    > od wtrysku 1m2 plastiku.

    Blotniki w niektorych samochodach sa juz z plastiku.
    Ale to niekoniecznie dlatego ze tansze.

    Tak swoja droga - zadziwilo mnie jak uslyszalem reklame blach dachowych
    "unia europejska wymaga 275g cynku /m2". Przeliczylem .. faktycznie,
    glupie 20um dwustronnie tyle wazy.

    Glupia pralka i poltora kg samego cynku.

    J.




  • 46. Data: 2011-07-27 06:41:36
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 26 Jul 2011 22:28:06 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
    > Mercedes-Benz zrobił błąd i produkował bardzo dobre i trwałe
    > samochody. Omal nie zbankrutował na tym.

    Fiat robil bardzo zle i nietrwale - tez omal nie zbankrutowal.
    GM robi srednie - i zbankrutowal :-)


    J.


  • 47. Data: 2011-07-27 06:53:42
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Jacek Maciejewski <j...@o...pl>

    Dnia Wed, 27 Jul 2011 00:43:12 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

    >> "RTV i AGD wymieniamy co 5-7 lat. To o połowę szybciej niż kilkanaście
    >> lat temu. Minister środowiska chce, aby UE opracowała przepisy
    >> zmuszające firmy do wytwarzania "długowiecznego" sprzętu "
    >
    > To jest też pół prawdy.
    >
    > Bo o ile pralki kilkanaście lat temu może i faktycznie wymieniało się
    > rzadko, to jednak o wiele częściej się je serwisowało.
    > To trzeba było wyczyścić popalone styki w programatorze, to wymienić

    Zgadza się, toteż postuluję 10-letnią gwarancję. a nie 10-letni średni czas
    uzywania pralki. Sądzę że 10 lat gwarancji wymusi na producencie taką
    jakość że pralka będzie używana nawet 20 lat a to już by wystarczyło. I
    sądzę też że wzrost ceny pralki spowodowany wydłużoną gwarancją nie
    musiałby być duży, materiały konstrukcyjne niemal te same tyle że obróbka i
    wykończenie lepsze.
    --
    Jacek


  • 48. Data: 2011-07-27 06:54:35
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 26 Jul 2011 21:13:20 +0200, Padre napisał(a):
    >> "RTV i AGD wymieniamy co 5-7 lat. To o połowę szybciej niż kilkanaście
    >> lat temu.
    > Obawiam się że przyczyna leży gdzie indziej, nie stac mnie na dom, nie
    > stać mnie na nowy samochód co 4 lata, to przynajmniej sobie kupię nowa
    > pralkę czy telewizor. Duża część zakupów powodowana jest chęcią nie
    > potrzebą.

    No nie wiem. Pralka to raczej nie jest artykul ktorym sie mozna pochwalic
    czy realizowac. Owszem, niektorzy pewnie tak, ale czy to znaczacy procent?
    Telewizor troche inna sprawa - duze te plazmy, modne, mozna sie pochwalic
    przed sasiadami ... ale czy przypadkiem sporo osob nie wymienilo bo sie
    stary zepsul ?

    Pralke to sie wymienia jak lakier zzolkl, zaciekow nie mozna wyczyscic,
    rdza wychodzi .. albo kolezanka zony kupila nowa :-)

    > Tymczasem ktoś kto ma pieniądze i zmiana pralki ma dla niego
    > podobny wydźwięk emocjonalny jak zakup ziemniaków kupuje pralkę dwa razy
    > droższą, dobrego producenta i używa ja tak długo aż gosposia zgłosi że
    > pralkę trafił szlag i zazwyczaj jest to dużo dużo dłużej niż 5 lat.
    > Przecież niezawodne pralki są do kupienia bez problemu, blacha
    > nierdzewna, praktycznie bezawaryjny silnik Direct Drive z 10 letnią
    > gwarancją i.t.p. tylko one nie kosztują 800zł.

    A mozna prosic o linka ?

    A potem .. ile wytrzymule ten praktycznie bezawaryjny falownik do Direct
    Drive ? 5 lat ? A potem cena za naprawe taka ze kupuje sie nowa ? :-)

    J.


  • 49. Data: 2011-07-27 07:00:37
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 26.07.2011 21:59, Sebastian Biały pisze:
    > On 2011-07-26 21:55, Sylwester Łazar wrote:
    >> Rozwój technologii powinien polegać na tworzeniu rzeczy lepiej, a nie
    >> gorzej.
    >
    > Nie. Rozwój technologi zależny jest wprost od rynku. A rynek potrzebuje
    > taniego gówna o jakości jak z Chin bo tak wymagający jest współczesny
    > klient. Więc rozwinięto technologie w kierunku "jak wyprodukowac coś
    > taniej i jeszcze udające że pierze".

    Jest gorzej. Duża część produktów jest CELOWO tworzona tak, żeby szybko
    się "zużywała", chociaż za te same pieniądze można zrobić coś dużo
    trwalszego.

    Tylko kapitaliści mniej by wtedy zarobili.


  • 50. Data: 2011-07-27 07:06:06
    Temat: Re: minister walczy z .. pralkami
    Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 27.07.2011 07:50, J.F. pisze:

    >> No chyba, że tak.
    >
    > Teoria. 3.5l oleju, a naprawde 6.5 :-)

    Mu się udaje utrzymać na poziomie poniżej 5l/100km :D

    3,5l (ale benzyny) to mi ćwierćlitrowy, 4-suwowy skuter palił.

    (trasy: "lekkie" miasto + czasem Warszawa)

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: