eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmmiesiąc z androidem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 233

  • 101. Data: 2012-01-03 14:33:28
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: "Chris" <a...@g...pl>

    AL nabazgrał(a):

    > W dniu 2012-01-03 15:16, Skrypëk pisze:
    >> to, że gdyby nie to, że jeden jest circa 4:3 a drugi 16:19, to poza
    >> logiem byłyby nie do odróżnienia. Ergo wygląda jak bezczelny podszyw
    >> niczym buty abibas na bazarze.
    > to chyba nie miales jednego i drugiego w rece
    > (nie mowiac o uzywaniu)

    NAjfajniejszy ostatnio a zarazem najgorszy to Sony S ... jak to gówno zmusić
    żeby widział kartę pamięci w systemie a nie tak że trzeba z niej kopiować do
    pamięcu wew żeby coś zobaczyć więcej niż nazwę pliku ... tylko Sony może być
    takie debilne. Za to trzyma się go w ręce rewelacyjnie.

    --
    www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
    www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.


  • 102. Data: 2012-01-03 15:01:54
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2012-01-03 14:58, Skrypëk pisze:
    > AL <a...@s...tam> wrote:
    >> W dniu 2012-01-03 03:15, Skrypëk pisze:
    >>> AL <t...@t...pl> wrote:
    >>>> W dniu 2012-01-02 04:10, Skrypëk pisze:
    >>>>> ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:
    >>>>>> Podsumowując: cukierkowatość osiągnęła nasycenie. Jakość programów
    >>>>>> pozostawia wiele do życzenia. Dopracowanie telefonu - również.
    >>>>>> Jeśli ktoś zastanawia się nad "przejściem" radziłbym poczekać.
    >>>>>
    >>>>> Ale na co? Android to z założenia niedorobiony burdel. Fani go
    >>>>> kochają właśnie za jego dziadostwo.
    >>>>>
    >>>>>
    >>>> to powiedz w koncu dlaczego go tak nie lubisz
    >>>
    >>> Za niezasłużoną chwałę.
    >>>
    >>> Ale tak bardziej na serio, to nie tyle androida co androidziarzy nie
    >>> lubię. Tak samo jak linuksiarzy.
    >>>
    >> miec antypatie do kogos bo uzywa czegos, hmmmm
    >
    > Nie bo używa, tylko bo chodzi i opowiada bzdury, że smartfon to z
    > definicji telefon zjebany przez producenta, który nabywca musi
    > poprawiać. I że taki jest lepszy od tych niezepsutych, bo ma "możliwości".
    >
    no to co czlek, ktory potrzebuje funkcjonalnosci 'pseudokomputerka
    mieszczacego sie w kieszeni spodni' (czyloi smartfona) powinien kupic wg
    Ciebie?

    Bo jak na razie dalej narzekasz.
    Przeciez nie przesiade sie na iPhona :-P (iP4 oddalem, bo procz ladnego
    wygladu i powierzchniowego blichtru nie potrafil sprostac wymaganiom - a
    android akurat dal rade)
    Ale skoro uzywam androida (z musu a nie przekonania czy zapatrzenia w
    ten system) to czy to cos zlego?


    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 103. Data: 2012-01-03 15:05:22
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2012-01-03 15:22, Chris pisze:
    > Skrypëk nabazgrał(a):
    >
    >> Chris <a...@g...pl> wrote:
    >>> Skrypëk nabazgrał(a):
    >>>> W każdym razie nie wiem z czym mają problem ludzie bojący się ekranów
    >>>> pojemnościowych.
    >>> Nie działa w czasie zimy jak chcesz obsługiwać rękawiczką :)
    >> Bo klasyczny telefon się tak super obsługuje w rękawiczkach.
    >
    > Ale się da nawet żeby odebrać a tu nawet nie dasz rady odebrać bez
    > zdjęcia rękawiczki.
    >
    > ps. ten temat wczoraj podał mi kolega z firmy bo stał na sylwka na placu
    > w rękawiczkach i nie miał jak obsługiwać tel. mi i to nawet nie przyszło
    > do głowy że ludzie mają takie problemy :)
    >
    zestaw do ucha - na kablu lub po BT - jedyny sposob by odebrac w
    rekawiczkach ;)

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 104. Data: 2012-01-03 15:08:44
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    AL <a...@s...tam> wrote:
    > W dniu 2012-01-03 04:13, Skrypëk pisze:
    >> AL <t...@t...pl> wrote:
    >>> W dniu 2012-01-02 21:38, Skrypëk pisze:
    >>>> AL <a...@s...tam> wrote:
    >>>>> W dniu 2012-01-02 16:44, Skrypëk pisze:
    >>>>>> AL <a...@s...tam> wrote:
    >>>>>>> W dniu 2012-01-02 12:35, Skrypëk pisze:
    >>>>>>>
    >>>>>>>>> wez sie otrzasnij.
    >>>>>>>>> Zainstaluj sobie Windows7 na komputerze klasy Pentium z 1GB
    >>>>>>>>> RAM - to moze zrozumiesz, ze technologia idzie do przodu
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> To ty sobie zainstaluj. Vistę, "siódemkę" i potem "ósemkę". I
    >>>>>>>> może wtedy się ockniesz, że porządne systemy w kolejnych
    >>>>>>>> wersjach są coraz wydajniejsze a nie coraz wolniejsze.
    >>>>>>>>
    >>>>>>> Vista to gowno (podobnie jak Milenium 10 lat temu)
    >>>>>>
    >>>>>> Jest to półprawda a porównanie do ME jest błędne.
    >>>>>> Już bardziej trafne byłoby porównanie do Windows 2000.
    >>>>>>
    >>>>> chyba nie rozrozniasz klasy systemow operacyjnych - Milenium to
    >>>>> taki unowoczesniony 98SE na sile. Windows 2000 to pierwsza
    >>>>> generacja unowoczesnionej wersji NT
    >>>>
    >>>> No właśnie odróżniam. Win2000 to pierwsza generacja NT5 - w
    >>>> porównaniu do NT4 to ogromna i powolna kobyła. I tak samo jest z
    >>>> Vistą jako NT6.0
    >>> ale Windows 2000 przetrwal pare lat i byl dobrym nastepca NT -
    >>> zwlaszcza od SP2
    >>
    >> Vista po SP2 też działa.
    >
    > no tak - nie miales porownania jak by mogla dzialac pod XP.
    > Ja mialem, moi klienci mieli - nikt nie chcial Visty.

    A ty nie miałeś porównania, jak na sprzęcie vista-capable działa 7 i 8.
    Otóż lepiej, bo poprawiono. I na tym obecnie polega postęp w systemach, nie
    na sztucznym napędzaniu koniunktury na szybszy sprzęt.

    >>> Millenium nie spopularyzowal sie wcale
    >>
    >> Nie miał okazji, jak raptem rok był w sprzedaży. I z założenia żadnej
    >> przyszłości przed sobą nie miał. Po co w ogóle porównujesz Windows
    >> NT 5 lub 6 do Win95 4.9? To nie ma sensu w ogóle.
    >>
    > to to byl taki durnowaty system - na sile wpakowano wen mase
    > wodotryskow w sumie niepotrzebnych nikomu

    Jakie bluescreeny? Tam było GUI i niektóre rozwiązania jak SFP wzięte z
    Windows 2000. Do tego nowości jak system restore, movie maker i obsługa
    urządzeń USB, które świetnie przyjęły się potem w XP. Jedynym niepotrzebnym
    wodotryskiem w ME były często bluescreeny, bo niedorobiony był. Się nie
    przyjął, bo był niestabilny, zabrano mu kompatybilność z dosem (w ramach
    upodabniania do NT) oraz był tylko rok w sprzedaży.

    > (niektore programy pod wista nie dzialaja, ktore dzialay pod XP - z
    > Win7 juz takiego problemu nie ma

    Ciekawe jakim cudem, coś co nie działało w Win 6.0 zaczęło nagle działać w
    Win 6.1
    Chyba kupiłeś w tzw międzyczasie nowego fotoszopa albo adobe się pochyliło i
    wydało patcha do starego.

    >- zreszta m$ sie uczyl na wlasnych
    > bledach i sam przyznal, ze Vista to takie 'niechciane dziecko' bylo.

    Bynajmniej i nieprawda. Vista nie została wyrzucona na śmietnik tylko
    dokończona i poprawiona. I właśnie pod kryptonimem "8" przechodzi kolejny
    face-lifting.

    >>>>>> No jak nie ma większego muła, jak jest Vista?
    >>>>>> Poza tym na komputerach sprzed pięciu lat win7 działa dobrze.
    >>>>>>
    >>>>> patrz co napisalem wyzej (ost,zdanie)
    >>>>
    >>>> Napisałeś, że nie sprawdzałeś, a się mundrzysz.
    >>>>
    >>> nie sprawdzalem czego?
    >>
    >> Działania Windows7. Bo jak sam napisałeś - boisz się.
    >> W takim razie uwierz tym którzy sprawdzali, że działa poprawnie.
    >>
    > uwierz mi, ze mam z komputerami wiecej do czynienia od Ciebie.

    Liczy się jakość a nie ilość.

    >>>>>>> Jak masz stary sprzet to instalujesz XP a nie Windows7, ktory na
    >>>>>>> starcie potrzebuje juz 1GB RAM
    >>>>>>
    >>>>>> Wystarczy dorzucić 512 i już działa lepiej niż XP.
    >>>>>>
    >>>>> a o jakich programach mowisz?
    >>>>> 1GB RAM dla XP w 90% wystarczy do poprawnej pracy, 1.5GB dla Win7
    >>>>> w 90% nie wystarczy ;)
    >>>>
    >>>> Wystarczy.
    >>>>
    >>> no chyba Tobie jak uzywasz notatnika
    >>> bo juz jak uzyjesz przegladarki a wnij pare zakladek z apletami
    >>> flesjowymi to juz wesolo nie bedzie.
    >>> A to dopiero przeglarka - a gdzie reszta?
    >>
    >> Wystarczy zamiast FireFoxa użyć IE9. Wtedy zostaje wystarczająco dużo
    >> pamięci na Office, WMP, WLM itd.
    >>
    > a, zes palnol IE9 :)

    Sobie sprawdzanie pisowni jakieś włącz, skoro masz za mało do czynienia z
    książkami.

    > Jest taka zagadka:
    > P: Wiesz po co jest InternetExplorer w Windows?
    > O: Aby sciagnac inna przegladarke. ;)

    I po co? Żeby komputer spowolnić i narzekać?

    >> Ale przedmiotem dyskusji nie były takie detale, tylko że Windowsy 6.0
    >> 6.1 i 6.2 są kolejno coraz bardziej zoptymalizowane i żwawiej
    >> działają na słabym sprzęcie i mniej prądu żrą i w ogóle.
    >
    > nie - maja wieksze wymagania na starcie.

    Łomatko. No jak do ściany. Do początku istnienia IBM PC się będziesz cofał z
    porównywaniem?

    >> Miliony użytkowników to potwierdzają, a tyś się uparł, że jest
    >> odwrotnie, bo tobie w domu dziecko płacze o RAM.
    >>
    > dziecko nie placze o ram - ale rodzina nie lubi byc ograniczana i miec
    > swobode w dzialaniu. 8GB to bylo na poczatek - zreszta komputer do
    > gier musi byc w ciaglym rozwoju by sprostac potrzebom ;)

    Piękne slogany, tymczasem normalnej rodzinie wystarcza 32bitowy system z 3GB
    RAMu.

    >> Jak Vista po drugim SP.
    >
    > tak sama Vista po SP jest lepsza od bez SP.
    > ale wciag gorsza od XP :-P

    a XP jest gorszy od Win98, bo ten drugi mniej RAMu wymaga, tak?

    >>> W codziennej pracy mam 32GB i to nie jest duzo (czasami uzywam
    >>> stacji z 96GB i wiecej).
    >>
    >> Co ty tam masz na tej stacji? SharePointa i Exchange dla pięciuset
    >> użytkowników?
    >>
    > nie jest to zwykla podbiurkowa stacja robocza dla 1 użytkownika.
    >
    > uwierz, ze sa aplikacje, ktore tego wymagaja - i wciaz im malo ;)

    Aha, i na XP te same programy nie wymagają 32GB? Tylko ile? 31,5?
    Pomijając już jakim cudem na XP tyle pamięci.

    >>> 8GB to juz normalnosc w laptopie do pracy.
    >>
    >> Do jakiej pracy? Nie każdy codziennie w robocie wirtualizuje
    >> najnowsze serwery na laptopie. To jest jakaś nisza.
    >>
    > nie - to sluzy do zwyklej, codziennej praca inzyniera.

    Ale twoje CADy, Corele i Fotoszopy to jest nisza. To nie jest popularne
    zajęcie biurowe ani domowe.

    >>> Syn - aby zagrac w dobre wspolczesne gierki wymaga juz by jego
    >>> komputer mial 8GB - a ma dopiero 11lat.
    >>
    >> Ładnie się dziecku dajesz naciągać.
    >>
    > bo sam tez lubie pograc i nie lubie kompromisow w tym temacie.
    > (po zlozeniu nowej maszyny i przestawieniu wszystkich parametrow
    > grafiki na max - stare gierki tak sie uatrakcyjniul, ze zaczolem w nie
    > grac od
    > poczatku :) Sam bym sie nie spodziewal, ze to ma az takie znaczenie na
    > gre (niby widac prawie to samo, ale w tym wypadku PRAWIE robii
    > roznice).

    Może wyłącz po prostu fotoszopa przed włączeniem gry. Bo pojedyncza
    32-bitowa aplikacja i tak nie może zjeść więcej niż 2GB.

    >>>> Optymalizację androida? Nie wiem.. wymienić na coś innego?
    >>>>
    >>> poglebiasz sie w swej nieswiadomosci i niewiedzy ...
    >>
    >> A ty sobie optymalizujesz kod i kompilujesz na nowo tego androida?
    >>
    > nie - ale troche zdrowego rozsadku i poustawiania sobie tego i owego
    > nie zaszkodzi a zwykle pomaga.

    Ustawianie sobie tego i owego to zadanie producenta. Konieczność poprawiania
    po nim to nie jest zaleta rozwiązania.

    >> Ja nie po to kupuję niby gotowy telefon, żeby go składać jak meble z
    >> Ikei i podniecać się tą procedurą.
    >>
    > no - to sie nazywa personalizacja.

    Nie, to jest dziadostwo.

    > a czy kazdy potrzebuje smartfona?

    Tak, ale nie androidowego tylko działającego i wygodnego.

    > Moze potrzeba troche samokrytyki

    Samokrytyki? WTF?

    > i zorientowania sie co jest na rynku

    Ciężko to prostym ludziom uczynić, gdy wokół sami pożyteczni idioci
    krzyczący "tylko android albo wypierdalaj i nie dotykaj smartfonów".

    >> I słusznie lud przychodzi i jęczy, że miało być tak pięknie, a jest
    >> toporne, niewygodne, niestabilne, niespójne i w ogóle żadna
    >> rewelacja. I wtedy przylatują idioci androdziarze i zaczynają
    >> pyskować, że "nie rozumisz idei smartfona! nie zasługujesz na
    >> smartfona! wracaj do swojej noki 3310, jak nie potrafisz smartfona
    >> obsłużyć! bo smartfony muszą być takie pojebane, bo taka jest
    >> definicja smartfona!" A człowiek chciał tylko zgrabnego telefonu z
    >> dużym macanym ekranem, z którego będzie się wygodnie dzwonić,
    >> zdjęcia robić, oglądać i wysyłać, maile i esemesy pisać, ewentualnie
    >> w internety i facebooki patrzeć oraz angry birds i fruit ninja. A tu
    >> się okazało, że jednak nie do tego smartfony służą, tylko do
    >> grzebania w nich jak w starym zdezelowanym aucie i mają być
    >> niewygodne bo tak. Bo sobie androidziarze zmienili definicję
    >> smartfona.
    > to mam pytanie kolejne: do czego chcialbys uzywac telefon/smartfon.
    > Jak podasz tu liste rzeczy,

    Podałem przecież powyżej. Jak zwykle nie dotarło.

    > byc moze sie okaze, ze nie potrzebujesz jednak smartfona.

    Być może jednak po prostu nie potrzebuję androida, bo potrzebuję smartfona
    działającego. Służącego do korzystania z niego, a nie do grzebania w nim.

    Android nie jest synonimem smartfona.


  • 105. Data: 2012-01-03 15:12:56
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    AL <a...@s...tam> wrote:
    > W dniu 2012-01-03 15:16, Skrypëk pisze:
    >> to, że gdyby nie to, że jeden jest circa 4:3 a drugi 16:19, to poza
    >> logiem byłyby nie do odróżnienia. Ergo wygląda jak bezczelny podszyw
    >> niczym buty abibas na bazarze.
    >
    > to chyba nie miales jednego i drugiego w rece

    A co? W półmroku odróżnia się je po wadze?

    Szajsunga mialem w ręcach dzień później.
    Pierwsza myśl na jego widok: łojezu, ipad.


  • 106. Data: 2012-01-03 15:13:31
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    Chris <a...@g...pl> wrote:
    > Skrypëk nabazgrał(a):
    >
    >> Chris <a...@g...pl> wrote:
    >>> Skrypëk nabazgrał(a):
    >>>> W każdym razie nie wiem z czym mają problem ludzie bojący się
    >>>> ekranów pojemnościowych.
    >>> Nie działa w czasie zimy jak chcesz obsługiwać rękawiczką :)
    >> Bo klasyczny telefon się tak super obsługuje w rękawiczkach.
    >
    > Ale się da nawet żeby odebrać a tu nawet nie dasz rady odebrać bez
    > zdjęcia rękawiczki.
    >
    > ps. ten temat wczoraj podał mi kolega z firmy bo stał na sylwka na
    > placu w rękawiczkach i nie miał jak obsługiwać tel. mi i to nawet nie
    > przyszło do głowy że ludzie mają takie problemy :)

    Mało bystry jakiś. Mógł odebrać nosem.


  • 107. Data: 2012-01-03 15:19:21
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2012-01-03 15:18, Chris pisze:
    > AL nabazgrał(a):
    >
    >>> Zamist dodawać ramu zmień grafikę i dysk na SSD zobaczysz dużą różnicę
    >>> ....
    >> Dysk SSD w grach nie odgrywa takiej roli jak wlasnie grafika.
    >> Sie szarpnolem na Radeona 6990, ram od HyperX 1600MHz, procesor
    >> i5-2500K - chodzi od razu na 4.3GHz (ust.optymalne dobrane aut.przez
    >> plyte - a moglbym go pocisnac wiecej, bo da sie) na chipsecie Z68.
    >> Chyba do gier obecnie ciezko znalezc cos lepszego?
    >
    > Dużo lepszym wyjściem jest kupno Radka HD6970 niż wydawanie na HD6990 ze
    > względu na to że mało programów wykorzystuje tryb CrossFire zastosowany
    > w ATI i wydajność jest tylko wysoko słupkowana w benchmarkach poza tym
    > marnie to wygląda. Zresztą tak samo jest w przypadku NV z jej GTX 590 vs
    > GTX 580, miałem GTX 295 swego czasu i zmieniłem na GTX 580 i różnica w
    > wydajności jest spora na korzyść GTX 580.
    >
    i tak i nie :)
    Cenowo 2 6970 to 1 6990 (wiec jest po rowno)

    2karty 6970 sa niby wydajniejsze (w benchmarkach) od 1 karty 6990. ale:
    1 karta 6990 to ok 300W
    2 karty 6970 to 2x250W=500W -> wiekszy (=drozszy) zasilacz

    Zawsze mam mozliwosc wlozenia w przyszlosci drugiej 6990 (co prawda w to
    watpie, ze tak zrobie - ale mam teoretycznie taka mozliwosc (plyta
    łyknie) :-P


    >>> Podstawą wolnej pracy androida na słabych sprzętach jest zapchanie go
    >>> dodatkami firmowymi producenta telefonu, wraj czysty system bez dodatków
    >>> i zobaczysz różnicę w wydajności. Głównym problemem jest mała ilość ramu
    >>> jaka zostaje i soft odpalany w tle.
    >> jak i wersja systemu.
    >> Na G1 (oryg. byl 1.6) mialem wgranego CyanogenModa 2.2.1 - znacznie
    >> lepiej sie sprawowal (szybkosc) a i wiecej mozliwosci ze wzgl.ze czesc
    >> aplikacji szlo juz instalowac na karcie a nie pamieci (G1 mial b.malo
    >> RAMU). Nazwalem go 'malym,wolnym czolgiem' - zrobil wszystko ale
    >> predkoscia nie zachwycal (ale wszak G1 byl pierwszym telefonem z
    >> androidem - wiec co tu wymagac od niego wiecej).
    >
    > Nie powiem Ci bo użytkuję androida od modelu Desire HD i po wgraniu
    > innego romu widać różnicę.
    >
    niestety - uwiazany jestem gwarancja na obecny fon, wiec nie bede
    eksperymentowal, tym bardziej, ze na razie nie narzekam.
    (HD to dla mnie za duzy ekran (4.3" vs obecnego 3.7") no i brak
    klawiatury sprzetowej - to u mnie byl krytyczny p.wyboru)

    >>> Rynek się zmienia tak samo jak apaetyt na nowości, moji rodzice już
    >>> podeszli wiekiem chętnie by zmienili na coś smartfonowatego tylko ze
    >>> względu na duży ekran i możliwośc oglądania zdjęć wnuków ... :) nawet
    >>> dobrze sobie radzą obsługując smartfona :)
    >> to kup im cyfrowa ramke - tansza od tableta a tez ekran 10" ;)
    >
    > Mają :) ale na ramkę nie wyślę i, MMS-a z zdjęciem :)
    >
    wyslesz na normalny telefon, a oni sobie zgraja na ramke ;)
    (zauwazylem - przynajmniej u mnie - ze starsze osoby lepiej akceptuja
    ramke cyfrowa niz tablet - nie wiem dlaczego)

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 108. Data: 2012-01-03 15:21:27
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    AL <a...@s...tam> wrote:
    > W dniu 2012-01-03 14:58, Skrypëk pisze:
    >> AL <a...@s...tam> wrote:
    >>> W dniu 2012-01-03 03:15, Skrypëk pisze:
    >>>> AL <t...@t...pl> wrote:
    >>>>> W dniu 2012-01-02 04:10, Skrypëk pisze:
    >>>>>> ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> wrote:
    >>>>>>> Podsumowując: cukierkowatość osiągnęła nasycenie. Jakość
    >>>>>>> programów pozostawia wiele do życzenia. Dopracowanie telefonu -
    >>>>>>> również. Jeśli ktoś zastanawia się nad "przejściem" radziłbym
    >>>>>>> poczekać.
    >>>>>>
    >>>>>> Ale na co? Android to z założenia niedorobiony burdel. Fani go
    >>>>>> kochają właśnie za jego dziadostwo.
    >>>>>>
    >>>>>>
    >>>>> to powiedz w koncu dlaczego go tak nie lubisz
    >>>>
    >>>> Za niezasłużoną chwałę.
    >>>>
    >>>> Ale tak bardziej na serio, to nie tyle androida co androidziarzy
    >>>> nie lubię. Tak samo jak linuksiarzy.
    >>>>
    >>> miec antypatie do kogos bo uzywa czegos, hmmmm
    >>
    >> Nie bo używa, tylko bo chodzi i opowiada bzdury, że smartfon to z
    >> definicji telefon zjebany przez producenta, który nabywca musi
    >> poprawiać. I że taki jest lepszy od tych niezepsutych, bo ma
    >> "możliwości".
    > no to co czlek, ktory potrzebuje funkcjonalnosci 'pseudokomputerka
    > mieszczacego sie w kieszeni spodni' (czyloi smartfona) powinien kupic
    > wg Ciebie?

    Powinien obejrzeć sobie na ten przykład ajfona, blackberry, N8, N9 i jakąś
    Lumię. I wybrać to, które mu się najbardziej spodoba. A nie słuchać
    domorosłych system builderów, którzy spuszczają się nad przerabianiem
    niedorobionego androida.

    > Ale skoro uzywam androida (z musu a nie przekonania czy zapatrzenia w
    > ten system) to czy to cos zlego?

    Jak ludziom pragnącym wygodnego telefonu z pocztą i przeglądarką internetu
    oraz zdjęć mówisz "nie potrzebujecie smartfonów, wracajcie do nokii classic,
    jak nie rozumiecie możliwości przeróbek androida" to też to robisz z musu? I
    co w tym jest dobrego?


  • 109. Data: 2012-01-03 15:24:05
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: Skrypëk <škrypëk@pűbliçenëmy.pl>

    AL <a...@s...tam> wrote:
    >> Mają :) ale na ramkę nie wyślę i, MMS-a z zdjęciem :)
    >>
    > wyslesz na normalny telefon, a oni sobie zgraja na ramke ;)
    > (zauwazylem - przynajmniej u mnie - ze starsze osoby lepiej akceptuja
    > ramke cyfrowa niz tablet - nie wiem dlaczego)

    Bo tablet z androidem, więc dla bezżyciowych nerdów a nie dla ludzi.
    Zapewne dlatego.


  • 110. Data: 2012-01-03 16:02:00
    Temat: Re: miesiąc z androidem
    Od: AL <a...@s...tam>

    W dniu 2012-01-03 16:08, Skrypëk pisze:

    >>>
    >> to to byl taki durnowaty system - na sile wpakowano wen mase
    >> wodotryskow w sumie niepotrzebnych nikomu
    >
    > (...) bo niedorobiony
    > był. Się nie przyjął, bo był niestabilny, zabrano mu kompatybilność z
    > dosem (w ramach upodabniania do NT) oraz był tylko rok w sprzedaży.
    >
    co mowi juz samo za siebie

    >> (niektore programy pod wista nie dzialaja, ktore dzialay pod XP - z
    >> Win7 juz takiego problemu nie ma
    >
    > Ciekawe jakim cudem, coś co nie działało w Win 6.0 zaczęło nagle działać
    > w Win 6.1

    nie wiem - spytaj M$

    > Chyba kupiłeś w tzw międzyczasie nowego fotoszopa albo adobe się
    > pochyliło i wydało patcha do starego.
    >
    pierwszy z brzegu (z pewnych wzgledow w biurze jest wciaz stosowany -
    bazodanowo) to stary poczciwy StarOffice w polaczeniu z ODBC - pod Vista
    nie ruszy (nawet w trybie zgodnosci - wywala sie)
    Pod Winda7 pracuje bez zajakniecia (wiec dalej jest z powodzeniem uzywany).

    A tych programow bylo wiecej - wiekszosc specjalistycznych.


    >>>>>>> No jak nie ma większego muła, jak jest Vista?
    >>>>>>> Poza tym na komputerach sprzed pięciu lat win7 działa dobrze.
    >>>>>>>
    >>>>>> patrz co napisalem wyzej (ost,zdanie)
    >>>>>
    >>>>> Napisałeś, że nie sprawdzałeś, a się mundrzysz.
    >>>>>
    >>>> nie sprawdzalem czego?
    >>>
    >>> Działania Windows7. Bo jak sam napisałeś - boisz się.
    >>> W takim razie uwierz tym którzy sprawdzali, że działa poprawnie.
    >>>
    >> uwierz mi, ze mam z komputerami wiecej do czynienia od Ciebie.
    >
    > Liczy się jakość a nie ilość.
    >
    :)

    >>>>>>>> Jak masz stary sprzet to instalujesz XP a nie Windows7, ktory na
    >>>>>>>> starcie potrzebuje juz 1GB RAM
    >>>>>>>
    >>>>>>> Wystarczy dorzucić 512 i już działa lepiej niż XP.
    >>>>>>>
    >>>>>> a o jakich programach mowisz?
    >>>>>> 1GB RAM dla XP w 90% wystarczy do poprawnej pracy, 1.5GB dla Win7
    >>>>>> w 90% nie wystarczy ;)
    >>>>>
    >>>>> Wystarczy.
    >>>>>
    >>>> no chyba Tobie jak uzywasz notatnika
    >>>> bo juz jak uzyjesz przegladarki a wnij pare zakladek z apletami
    >>>> flesjowymi to juz wesolo nie bedzie.
    >>>> A to dopiero przeglarka - a gdzie reszta?
    >>>
    >>> Wystarczy zamiast FireFoxa użyć IE9. Wtedy zostaje wystarczająco dużo
    >>> pamięci na Office, WMP, WLM itd.
    >>>
    >> a, zes palnol IE9 :)
    >
    > Sobie sprawdzanie pisowni jakieś włącz, skoro masz za mało do czynienia
    > z książkami.
    >
    ksiazek pewnie czytam tez wiecej od Ciebie
    (na smartfonie ;)

    >> Jest taka zagadka:
    >> P: Wiesz po co jest InternetExplorer w Windows?
    >> O: Aby sciagnac inna przegladarke. ;)
    >
    > I po co? Żeby komputer spowolnić i narzekać?
    >
    tak powie tylko ten co uzywa wylacznie IE (bo nie zna niczego innego - w
    praktyce)

    >>> Ale przedmiotem dyskusji nie były takie detale, tylko że Windowsy 6.0
    >>> 6.1 i 6.2 są kolejno coraz bardziej zoptymalizowane i żwawiej
    >>> działają na słabym sprzęcie i mniej prądu żrą i w ogóle.
    >>
    >> nie - maja wieksze wymagania na starcie.
    >
    > Łomatko. No jak do ściany. Do początku istnienia IBM PC się będziesz
    > cofał z porównywaniem?
    >
    czemu nie powiesz wprost, ze mam racje -
    tylko ripostujesz kolejnym porownaniem?

    W ten sposob niedlugo dojrziemy do mechanicznych maszyn liczacych.


    >>> Miliony użytkowników to potwierdzają, a tyś się uparł, że jest
    >>> odwrotnie, bo tobie w domu dziecko płacze o RAM.
    >>>
    >> dziecko nie placze o ram - ale rodzina nie lubi byc ograniczana i miec
    >> swobode w dzialaniu. 8GB to bylo na poczatek - zreszta komputer do
    >> gier musi byc w ciaglym rozwoju by sprostac potrzebom ;)
    >
    > Piękne slogany, tymczasem normalnej rodzinie wystarcza 32bitowy system z
    > 3GB RAMu.
    >
    Kazdy ma inne potrzeby i wymagania.
    Rozwijajac Twoj sposob myslenia: w PRL (i pewnie teraz tez) kazdemu by
    wystarczyl 126p jako auto rodzinne ;)
    Ludzie to teraz wydziwiaja, jakies suvy, vany, limuzyny im sie zachciewa
    ;) no nie?

    >>> Jak Vista po drugim SP.
    >>
    >> tak sama Vista po SP jest lepsza od bez SP.
    >> ale wciag gorsza od XP :-P
    >
    > a XP jest gorszy od Win98, bo ten drugi mniej RAMu wymaga, tak?
    >
    nie XP jest rozwinieciem i ma to czego w 98 brakowalo.
    Vista nie dala nic nowego czego w XP brakowalo - jedynie wprowadzila
    wieksze wymagania, niepotrzebne wodotryski i wkurwienie na twarzy
    uzytkownika jak kolejny program przesatawal dzialac poprawnie.

    >>>> W codziennej pracy mam 32GB i to nie jest duzo (czasami uzywam
    >>>> stacji z 96GB i wiecej).
    >>>
    >>> Co ty tam masz na tej stacji? SharePointa i Exchange dla pięciuset
    >>> użytkowników?
    >>>
    >> nie jest to zwykla podbiurkowa stacja robocza dla 1 użytkownika.
    >>
    >> uwierz, ze sa aplikacje, ktore tego wymagaja - i wciaz im malo ;)
    >
    > Aha, i na XP te same programy nie wymagają 32GB? Tylko ile? 31,5?
    > Pomijając już jakim cudem na XP tyle pamięci.
    >
    bo jak bys sie orientowal w temacie (a nie tylko powtarzal co
    zaslyszales), XP jak najbardziej jest rowniez 64bitowe (tylko nie szukaj
    polskiej wersji jezykowej).

    >>>> 8GB to juz normalnosc w laptopie do pracy.
    >>>
    >>> Do jakiej pracy? Nie każdy codziennie w robocie wirtualizuje
    >>> najnowsze serwery na laptopie. To jest jakaś nisza.
    >>>
    >> nie - to sluzy do zwyklej, codziennej praca inzyniera.
    >
    > Ale twoje CADy, Corele i Fotoszopy to jest nisza. To nie jest popularne
    > zajęcie biurowe ani domowe.
    >
    nie uzywama CADA, CORELA ani FOTOSHOPA
    zdziwiony?

    >>>> Syn - aby zagrac w dobre wspolczesne gierki wymaga juz by jego
    >>>> komputer mial 8GB - a ma dopiero 11lat.
    >>>
    >>> Ładnie się dziecku dajesz naciągać.
    >>>
    >> bo sam tez lubie pograc i nie lubie kompromisow w tym temacie.
    >> (po zlozeniu nowej maszyny i przestawieniu wszystkich parametrow
    >> grafiki na max - stare gierki tak sie uatrakcyjniul, ze zaczolem w nie
    >> grac od
    >> poczatku :) Sam bym sie nie spodziewal, ze to ma az takie znaczenie na
    >> gre (niby widac prawie to samo, ale w tym wypadku PRAWIE robii
    >> roznice).
    >
    > Może wyłącz po prostu fotoszopa przed włączeniem gry.
    patrz wyzej

    > Bo pojedyncza
    > 32-bitowa aplikacja i tak nie może zjeść więcej niż 2GB.
    >
    dokladnie 1.7GB (z groszami) ciaglej przestrzeni RAM.
    Windows 32bit mozesz zmusic do alokacji 3GB uzywajac przelacznika /3G w
    pliku boot.ini


    >>>>> Optymalizację androida? Nie wiem.. wymienić na coś innego?
    >>>>>
    >>>> poglebiasz sie w swej nieswiadomosci i niewiedzy ...
    >>>
    >>> A ty sobie optymalizujesz kod i kompilujesz na nowo tego androida?
    >>>
    >> nie - ale troche zdrowego rozsadku i poustawiania sobie tego i owego
    >> nie zaszkodzi a zwykle pomaga.
    >
    > Ustawianie sobie tego i owego to zadanie producenta. Konieczność
    > poprawiania po nim to nie jest zaleta rozwiązania.
    >
    nie rozumiesz idei personalizacji urzadzenia

    >>> Ja nie po to kupuję niby gotowy telefon, żeby go składać jak meble z
    >>> Ikei i podniecać się tą procedurą.
    >>>
    >> no - to sie nazywa personalizacja.
    >
    > Nie, to jest dziadostwo.
    >
    to kup sobie w koncu tego iPhona :)
    albo nie kupuj zadnego smartfona, bo Cie przerasta.

    >> a czy kazdy potrzebuje smartfona?
    >
    > Tak, ale nie androidowego tylko działającego i wygodnego.
    >
    zgadza sie - byc moze ten system (jak i linux, do ktorego ziejesz dziwna
    antypatia) Cie po prostu przerasta.
    Nie jestes widocznie osoba 'docelowa' (uzywajac slow marketoidow)

    >> Moze potrzeba troche samokrytyki
    >
    > Samokrytyki? WTF?
    >
    Wikipedia lub google - polecam.

    >> i zorientowania sie co jest na rynku
    >
    > Ciężko to prostym ludziom uczynić, gdy wokół sami pożyteczni idioci
    > krzyczący "tylko android albo wypierdalaj i nie dotykaj smartfonów".
    >
    ja nikogo bym nie naklanial do systemu, jesli ten ktos tego nie
    potrzebuje. Moge doradzic, polecic czy pokazac - ale nie zmuszac czy sie
    z niego wysmiewac, ze wybral cos innego.
    Decyzja nalezy do 'decydenta'.

    To Ty caly czas tu snujesz jakies takie dyrdymaly, ze ktos chce Cie
    zmusic do uzywania androida.
    Widocznie jakies ciezkie sny masz gdy jakis 'robot' Cie goni ;) i
    budzisz sie spocony codziennie rano ;)

    >>> I słusznie lud przychodzi i jęczy, że miało być tak pięknie, a jest
    >>> toporne, niewygodne, niestabilne, niespójne i w ogóle żadna
    >>> rewelacja. I wtedy przylatują idioci androdziarze i zaczynają
    >>> pyskować, że "nie rozumisz idei smartfona! nie zasługujesz na
    >>> smartfona! wracaj do swojej noki 3310, jak nie potrafisz smartfona
    >>> obsłużyć! bo smartfony muszą być takie pojebane, bo taka jest
    >>> definicja smartfona!" A człowiek chciał tylko zgrabnego telefonu z
    >>> dużym macanym ekranem, z którego będzie się wygodnie dzwonić,
    >>> zdjęcia robić, oglądać i wysyłać, maile i esemesy pisać, ewentualnie
    >>> w internety i facebooki patrzeć oraz angry birds i fruit ninja. A tu
    >>> się okazało, że jednak nie do tego smartfony służą, tylko do
    >>> grzebania w nich jak w starym zdezelowanym aucie i mają być
    >>> niewygodne bo tak. Bo sobie androidziarze zmienili definicję
    >>> smartfona.
    >> to mam pytanie kolejne: do czego chcialbys uzywac telefon/smartfon.
    >> Jak podasz tu liste rzeczy,
    >
    > Podałem przecież powyżej. Jak zwykle nie dotarło.
    >
    nie - wnioskuje tylko, ze masz jakis szmelc z androidem - to wszystko.

    Ale jesli czujesz sie wolnym czlowiekiem - to czemu nie zmienisz swojego
    telefonu na cos innego, bardziej odpowiedniego dla Ciebie?
    (zostales niewolnikiem androida albo na pokute go dostales, czy co?)


    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: