W dniu 08.09.2022 o 08:24, Cavallino pisze:

>
> Komórka z której nie wolno jej na przejściu korzystać.
>

Jest to tzw. "trzecia" (czyli g...) prawda.
Nie wolno korzystać ze wszelkich aparatów w sposób uniemożliwiający
obserwację sytuacji na drodze. Trzymanie telefonu przy uchu i patrzenie
na drogę w żaden sposób nie jest sprzeczne z nowym punktem, zawartym w
prawie o ruchu drogowym:

Art. 14. Zabrania się:
[...]
8) korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego
podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym
również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla
pieszych - w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości
obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych.

Zwrócę uwagę na konkretne sformułowanie:
- "w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji"

Pieszy może gadać bo rozmowa nie przeszkadza w patrzeniu i nic się nie
powinno wydarzyć. Czyli wprost przeciwnie niż kierowca prowadzący
pojazd. Kierowca nie powinien rozmawiać, nawet przy pomocy zestawu
głośnomówiącego lub słuchawki w uchu, bo rozmowa rozprasza. Dwa razy we
mnie wjechali kierowcy rozmawiający przez telefon. I tłumaczyli się
identycznie:
- Panie, tyle lat tak jeżdżę, rozmawiam i nigdy najmniejszej stłuczki
nawet nie miałem.

Być może ta piesza nie ma szwagra, który jeździ wyłącznie na czerwonym.
Dlatego, mając zielone na swoim kierunku, śmiało zawsze korzysta z
uprawnień, nie bojąc się, że szwagier może jechać.

--
-
Akarm
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego