W dniu 2016-08-24 o 17:38, RadoslawF pisze:
> W dniu 2016-08-24 o 11:27, Adam pisze:
>
>>>> że do podstawówki nawet nie chodził. Teraz informatyka jest już
>>>> chyba od
>>>> I klas szkoły podstawowej czego ja nie mogłam uświadczyć. Dopiero w
>>>> pracy, w ministerstwie uczyli nas wszystkich obsługi komputera i
>>>> programów. Ja co prawda miałam już dyplom, ale z obsługi systemu
>>>> finansowo-księgowego na jakimś gotowym programiku w niebieskim tle,
>>>> nie
>>>> w Windowsie.
>>> Ta wypowiedź jest wielce wymowna :)
>>>
>>
>> Owszem, zwłaszcza to niebieskie tło daje dużo do myślenia ;)
>>
>> Czsami spotykam (prowadząc jakieś szkolenia w trakcie wdrażań systemów
>> FK i GM) księgowe, które naumiały się księgować "po staremu" i nie
>> dociera do nich możliwość chociażby ustawienia wzorców księgowań, czy
>> księgowania dokumentu po pozycjach.
>> Ba, czasem nawet konto z oznaczeniem literowym jest nie do
>> zaakceptowania, przykładowo program proponuje dla kontrahenta "F.H.U.
>> Owocek" kod OWOCEK, konto 201-OWOCEK. Ale nie, tak nie może być,
>> księgowa musi mieć 201-00235.
>> Ale na szczęście takich księgowych już coraz mniej.
>>
> Skoro program nie potrafi przyjąć wersji jaka pasuje obsługującemu
> człowiekowi oznacza to że jest do dupy i zwalanie na stare
> księgowe tego nie zmieni.
>
>
Uczyłam się symfonii, ale tak się złozyło, że ani razu z tego programu
nie korzystałam.
Był tu informatyk, który sam robił programy odpowiadające potrzebom, ale
na szczęście już nie pod tym Dos-em.

--
animka