-
1. Data: 2011-01-03 20:24:59
Temat: [lekki OT] Skuter śnieżny.
Od: Qlfon <r...@l...pl>
Może to OT będzie, bo w sumie to bez kół się porusza ale pierwszy raz
w życiu miałem okazję pojeździć skuterami śnieżnymi. najpierw jakaś
turystyczna kanapa od Yamahy na długiej gąsienicy - fajne z pasażerem
ale szłau nie robiło a i jakoś mało zwrotne toto. Na drugi dzień
umówiłem się z przewodnikiem na trochę większe emocje - 0,7l, 140KM z
dwusuwa - matko i córko:) Szkoda ze to tyle chla (przy tym co
jeździliśmy (świeży, nieprzetarty śnieg ok 40 cm, sporo podjazdów,
długich trawersów i trochę po lesie + dwa potoki)) to podobno do 40l na
godzinę i w moich stronach to trochę niepraktyczne. Pewnie wszyscy już
to maja za sobą ale jak dla mnie to zabawa dla ludzi z dużymi cojones:)
Siedzę teraz i na YT patrzę co to ludzie na tym nie wyrabiają.
Nie mogłem się powstrzymać:)
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
2. Data: 2011-01-04 08:44:57
Temat: Re: [lekki OT] Skuter śnieżny.
Od: "Tytus z fabryki" <t...@g...pl>
Siemka
***"Qlfon"
pierwszy raz w życiu miałem okazję pojeździć skuterami
śnieżnymi.
He he za pare dni i ja bede mial okazje - podobno jakies takie R1 na sniegu
:)
--
Pozdrawiam
Tytus z fabryki
-
3. Data: 2011-01-04 09:08:39
Temat: Re: [lekki OT] Skuter ?nie?ny.
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2011-01-04 09:44, Tytus z fabryki pisze:
> Siemka
>
> ***"Qlfon"
> pierwszy raz w ?yciu mia?em okazj? poje?dzi? skuterami
> ?nie?nymi.
>
> He he za pare dni i ja bede mial okazje - podobno jakies takie R1 na sniegu
> :)
>
Powitać,
Nie wiem dokąd jedziesz (ja byłem w Białce Tatrzańskiej), ale nie daj
się wsadzić na coś z długa gąsienicą i dwuosobowe. Bierz dwusuwa i
maksymalnie krótkiego - łeb urywa:) Na R1 mało jeździłem ale latanie na
śniegu 140kmh chyba jest lepsze niż 250kmh po asfalcie:) szczególnie jak
wisisz dupa kilka centymetrów nad śniegiem lecąc trawersem zbocze o
nachyleniu 30st.
Jak jedziesz do Białki lub okolic to dam Ci namiar na gościa z którym
jeździłem na priv.
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
4. Data: 2011-01-04 09:26:57
Temat: Re: [lekki OT] Skuter ?nie?ny.
Od: Don Pedro <n...@o...pl>
W dniu 2011-01-04 10:08, Qlfon pisze:
(...)
> Jak jedziesz do Białki lub okolic to dam Ci namiar na gościa z którym
> jeździłem na priv.
Jaki to mniej więcej koszt jest aktualnie?
pozdr
DP
-
5. Data: 2011-01-04 09:43:41
Temat: Re: [lekki OT] Skuter ?nie?ny.
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2011-01-04 10:26, Don Pedro pisze:
> W dniu 2011-01-04 10:08, Qlfon pisze:
> (...)
>
>> Jak jedziesz do Białki lub okolic to dam Ci namiar na gościa z którym
>> jeździłem na priv.
>
> Jaki to mniej więcej koszt jest aktualnie?
>
> pozdr
> DP
>
>
widziałem od 180 za godzinę. Nie chcą jeździć z jednym skuterem, min 2.
Za te szaleństwa na wyczynowym Arctic Cat poszło 250 ale to chyba
najlepiej wydane 250 w moim życiu.
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
6. Data: 2011-01-05 21:59:17
Temat: Re: Skuter śnieżny.
Od: Barnaba <p...@g...com>
On 3 Sty, 21:24, Qlfon <r...@l...pl> wrote:
> Siedzę teraz i na YT patrzę co to ludzie na tym nie wyrabiają.
> Nie mogłem się powstrzymać:)
Zanim poczulem taka moc w motocyklu, to jezdzilem wlasnie skuterem.
Prawdopodobnie mowisz o ktoryms SkiDoo (np Formula III). One maja
silniki 700ccm o mocy 130KM i predkosci maksymalnej 190km/h. Jezdze
tym od paru lat i morda sie cieszy co sezon :) Jesienia tylko czekam
na snieg zeby posmigac. Jednak wlasnie zauwazam plusy turystycznych
skuterow: gasienica gorska (dluga), wygodne siedzenia i bieg wsteczny.
Szczegolnie jest to wszystko przydatne w gorzystym terenie. W tych
turystycznych Yamahach montuja silniki od R1, wiec jest co odkrecic.
Fajna zabawa musza byc tez leciutkie 450ccm. Ale tego niestety nie
znam..
To sie pochwalilem!
--
Pozdrawiam,
Piotrek F.
-
7. Data: 2011-01-05 22:59:49
Temat: Re: Skuter śnieżny.
Od: Qlfon <r...@l...pl>
Powitać,
W dniu 2011-01-05 22:59, Barnaba pisze:
> Zanim poczulem taka moc w motocyklu, to jezdzilem wlasnie skuterem.
> Prawdopodobnie mowisz o ktoryms SkiDoo (np Formula III). One maja
> silniki 700ccm o mocy 130KM i predkosci maksymalnej 190km/h.
Miałem przyjemność na Artic Cat Sno Pro7 :)
Jezdze
> tym od paru lat i morda sie cieszy co sezon :) Jesienia tylko czekam
> na snieg zeby posmigac. Jednak wlasnie zauwazam plusy turystycznych
> skuterow: gasienica gorska (dluga), wygodne siedzenia i bieg wsteczny.
> Szczegolnie jest to wszystko przydatne w gorzystym terenie.
Właśnie z tym terenem jest problem. Może jeszcze nie taki jak Czechy i
Słowacja - podobno nawet konfiskata sprzętu, ale mój przewodnik
wspominał o wkopywanych 30cm kolkach tam gdzie jeżdżą. Nie pojmę tego:
czym komu jazda skuterem po śniegu na czyimś polu szkodzi? Latem i
enduro - rozumiem, hałas, matka z dzieckiem w lesie na spacerze itp. Ale
zimą w dosłownie szczerym polu? No, chyba że chodzi o jakieś zwierzaki
co śpią...
Gdzieś podobno działa prawo śniegu, może ono by tu znalazło
zastosowanie? Nie wiem jak się na to służby zapatrują, ale znając nasz
kraj to tego tez nie wolno robić. Znów zostaje Rumunia?
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050
-
8. Data: 2011-01-06 05:42:33
Temat: Re: Skuter śnieżny.
Od: "Tytus" <t...@g...pl>
Siemka
*** "Qlfon" Nie pojmę tego:
czym komu jazda skuterem po śniegu na czyimś polu szkodzi?
Gorale na calym swiecie sa chyba podobni....
Mi pare lat temu ktos zwrocil uwage ze dojezdzajac do wyciagu na nartach
moge:
"uszkodzic jego plot - ktory jest tam pod sniegiem"
Nie dostalem tej informacji bedac gosciem w pensjonacie, ze moge zlamac
sobie noge, czy uszkodzic sprzet, tylko goral wyrazil swoja troske o swoj
jebany plotek ukryty pod 3 m sniegiem.
Pozostalo mi sie cieszyc ze w ogole pozwolil mi dojezdzac do wyciagu :)
--
Tytus
żółta motorynka
i malagutek
-
9. Data: 2011-01-06 08:07:17
Temat: Re: Skuter śnieżny.
Od: Jarosław Zawiła <j...@p...onet.pl>
Dnia 06-01-2011 o 06:42:33 Tytus <t...@g...pl> napisał(a):
> Siemka
>
> *** "Qlfon" Nie pojmę tego:
> czym komu jazda skuterem po śniegu na czyimś polu szkodzi?
>
> Gorale na calym swiecie sa chyba podobni....
A mnie wydajesie, ze wszyscy ludzie sa do siebie podobni. Podobni w tym.
ze martwia sie o swoja wlasnosc. Gorale moze bardziej, a to temu, ze w ta
swoja wlasnosc wkladaja o wiele wiecej pracy.
--
jarek67
-
10. Data: 2011-01-06 09:27:19
Temat: Re: Skuter śnieżny.
Od: Qlfon <r...@l...pl>
W dniu 2011-01-06 09:07, Jarosław Zawiła pisze:
> Dnia 06-01-2011 o 06:42:33 Tytus <t...@g...pl> napisał(a):
>
>> Siemka
>>
>> *** "Qlfon" Nie pojmę tego:
>> czym komu jazda skuterem po śniegu na czyimś polu szkodzi?
>>
>> Gorale na calym swiecie sa chyba podobni....
>
>
> A mnie wydajesie, ze wszyscy ludzie sa do siebie podobni. Podobni w tym.
> ze martwia sie o swoja wlasnosc. Gorale moze bardziej, a to temu, ze w
> ta swoja wlasnosc wkladaja o wiele wiecej pracy.
>
W sensie, że zbudowanie płota w górach jest trudniejsze niż na
równinie? Czy oranie pola? Jakby nie patrzeć pół płotu robią pod górę,
pół pola orzą pod gorę a potem w dół więc bilans wysiłku wyjdzie na zero:)
--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050