eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › ładowanie akumulatora samochodwego - odłączanie - czy trzeba ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2009-10-19 11:56:13
    Temat: Re: ładowanie akumulatora samochodwego - odłączanie - czy trzeba ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Desoft" <D...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hbhje9$q7b$1@news.onet.pl...
    >>> Akumulator jest ładowany zaraz po odpaleniu silnika prądem dużo
    >>> odbiegającym od normy - nawet 70A.
    >>> Nie mieszałbym do tego eksplozji.
    >>
    >> Ale to nie jest sprawa mieszania.
    >> Wybuchnie, peknie, zaleje auto kwasem.
    >
    > Czym w takim razie różni się ładowanie z alternatora od ładowania
    > z prostownika?

    Regulator lepiej dziala, zawsze jakies odbiory sa i nie
    przeladowuje ?
    Alternator trzyfazowy, ma mniejsze tetnienia i napiecie szczytowe ?

    Bo trzeba przyznac ze wody we wspolczesnych autach to nie trzeba
    dolewac.

    J.


  • 12. Data: 2009-10-19 12:31:13
    Temat: Re: ładowanie akumulatora samochodwego - odłączanie - czy trzeba ?
    Od: "Desoft" <D...@i...pl>

    >>> Ale to nie jest sprawa mieszania.
    >>> Wybuchnie, peknie, zaleje auto kwasem.
    >>
    >> Czym w takim razie różni się ładowanie z alternatora od ładowania z
    >> prostownika?
    >
    > Regulator lepiej dziala, zawsze jakies odbiory sa i nie przeladowuje ?
    > Alternator trzyfazowy, ma mniejsze tetnienia i napiecie szczytowe ?

    Prądnice też były stosowane, jakoś działały. Odrzucam sprzeciw :-)

    >
    > Bo trzeba przyznac ze wody we wspolczesnych autach to nie trzeba dolewac.

    Zakładając że alternator jest cacy, a prostownik be, to macie rację.
    I pewnie to jest odpowiedź na pytanie. Nie można podłączać prostowników
    niewiadomej konstrukcji.
    Natomiast wiedząc co się ma, żadnych skutków ubocznych nie widzę.

    --
    Desoft




  • 13. Data: 2009-10-19 13:44:52
    Temat: Re: ładowanie akumulatora samochodwego - odłączanie - czy trzeba ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Desoft" <D...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hbhm82$3iq$1@news.onet.pl...
    >>> Czym w takim razie różni się ładowanie z alternatora od
    >>> ładowania z prostownika?
    >>
    >> Regulator lepiej dziala, zawsze jakies odbiory sa i nie
    >> przeladowuje ?
    >> Alternator trzyfazowy, ma mniejsze tetnienia i napiecie
    >> szczytowe ?

    > Prądnice też były stosowane, jakoś działały. Odrzucam sprzeciw
    > :-)

    Pradnica ma jeszcze wiecej biegunow i mniejsze tetnienia :-)

    >> Bo trzeba przyznac ze wody we wspolczesnych autach to nie trzeba
    >> dolewac.
    > Zakładając że alternator jest cacy, a prostownik be, to macie
    > rację.
    > I pewnie to jest odpowiedź na pytanie. Nie można podłączać
    > prostowników niewiadomej konstrukcji.
    > Natomiast wiedząc co się ma, żadnych skutków ubocznych nie widzę.

    No wiesz, czesto prostownik to trafo i cztery lub dwie diody.
    I szczytowe napiecie rzedu 19V.

    Nie mowie ze to zle .. ale jednak obudowa aku raz pekla.

    J.


  • 14. Data: 2009-10-19 13:47:09
    Temat: Re: ładowanie akumulatora samochodwego - odłączan ie - czy trzeba ?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "DJ" <j...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:hbhi8a$o36$3@news.dialog.net.pl...
    > On 2009-10-19 09:19:34 +0200, Marek Lewandowski
    > <l...@p...onet.pl> said:
    >> a dwa, że zawierają one opary kwasu
    >
    > Ma zbyt niską prężność pary, żeby można było straszyć się
    > oparami. Chyba że mgłę (aerozol) zaliczasz do "oparów".

    No to jeszcze gorzej - mgla sie rozpyli, ale nie odparuje.
    A troche tej mgly powstaje w czasie ladowania "zwyklym
    prostownikiem".



    J.


  • 15. Data: 2009-10-19 14:13:19
    Temat: Re: ładowanie akumulatora samochodwego - odłączan ie - czy trzeba ?
    Od: EM <e...@p...onet.pl>

    Wydaje się, że jedyne ryzyko to właśnie silne gazowanie, które następuje
    wskutek zbyt dużego napięcia.
    Tymczasem regulator samochodowy ma ok. 14,4V max. i takie napięcie nie
    powoduje dużego gazowania.

    Minusem odpinania akumulatora jest możliwa utrata kodu w radiu czy
    zatrzaśnięcie kluczyka w środku w wyniku uzbrojenia alarmu po
    podłączeniu akumulatora i automatycznego zamknięcia drzwi.
    --
    Pozdr
    EM


  • 16. Data: 2009-10-19 14:59:19
    Temat: Re: ładowanie akumulatora samochodwego - odłączanie - czy trzeba ?
    Od: "Desoft" <N...@i...pl>

    > No wiesz, czesto prostownik to trafo i cztery lub dwie diody.
    > I szczytowe napiecie rzedu 19V.

    Miałem w rękach (osobiście nie używam żadnego) zbudowanego w oparciu o
    stabilizator impulsowy i jeszcze miał odzysk energi.

    >
    > Nie mowie ze to zle .. ale jednak obudowa aku raz pekla.

    Koledze padł (zapalił się) w samochodzie podczas jazdy.
    Raz wybuchł podczas ładowania (wyjęty), pracownik ciął obok "gumówką".
    Nie ma reguły.

    --
    Desoft


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: