On 2009-04-20 10:09:33 +0200, "ania" <a...@t...kropka.pl> said:

>> Raczej trzema-czterema zerami. Często idzie to po kosztach, albo i za
>> darmo, na zasadzie "zrobimy wam kampanie, ale po naszemu, aby wykazać się
>> kreatywnością i wywołać trochę szumu wokół naszej agencji".
>
> jasne - pracujesz w branzy? bo wyglada na to, ze nie

Ho ho ho, mamy tu eksperta. Ekspertkę znaczy. Dawaj argumenty. Nie
muszę wspominać że miło by było, jakby miały odniesienie do faktów z
naszej czasoprzestrzeni?


>> Myślisz że w szkołach czy pod gieesem często można spotkać "zapierdalaczy
>> na ścigaczach"?
>
> w szkolach? tak.

Proszę, napisz coś więcej o wielkości grupy docelowej (zapierdalający
motocykliści) wśród uczniów gimnazjów i liceów.


> pod supermarketami? tak - tych co zywia sie w fastfoodach i
> to takie "trendi" nie?

Oki, niech będzie że pod szypkim żarciem można takich spotkać. Tylko
kebabiarze przestaną policmajstrom dawać zniżki, jak im zaczną płoszyć
klientów.


>>> dodatkowo z tego co czytalam w internecie, to wiekszosc odbiera to jako
>>> akcje PRZECIWKO motocyklistom, a nie akcje uswiadamiajaca motocyklistow
>>
>> Która większość? Ta, którą to wzburzyło? Oj, raczej nie są to kierowcy
>> puszek.
>
> a kto? lotnicy? marynarze? czy moze kosmonauci?

Taaaa, na pewno najbardziej zbulwersowani byli kierownicy puszek,
zwłaszcza kombi.



>>> kto oglada billboardy nudzac sie w korkach?
>>
>> Jakie billboardy?
>
> zwolnij - bo widac, akcja skierowana do ciebie:-)

Pokaż więc palcem ten billboard (i nie, nie mam tu na myśli formy
reklamy internetowej).


--
Pozdrawiam

Sebastian
Hunda Sewen Ffy und Czarny Ciongnik El-Ce-Cztery
Kawa GT550 na wydaniu nieustajaco