-
11. Data: 2011-01-24 19:18:00
Temat: Re: kupowanie auta
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "mk" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4D3DB70C.5000806@poczta.onet.pl...
>>
> czy oni powiedza czy sa wlascicielami auta? czy mm to sam jakos sprawdzac?
Przecież to wynika z dokumentów.
Patrzysz w dowód rejestracyjny i widziesz czyj jest samochód.
Jeśli jest tam osoba X to od tej osoby kupujesz auto. Jeśli samochód
kupujesz od osoby Y to musisz dostać umowe/fakture/umowa komisową między
osobą X a Y
Jeśli ja, jako komis, będę miał sprzedać Twój samochód to kupujący musi ode
mnie dostać umowe między mną a Tobą + umowe między mną a kupującym.
Umowa między mną a Tobą będzie albo umową komisową czyli Ty zlecasz mi
sprzedaż Twojego auta, albo umową kupna sprzedazy/fakturą czyli Ty
sprzedajesz mi, a ja sprzedaje dalej.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
12. Data: 2011-01-25 01:23:03
Temat: Re: kupowanie auta
Od: "Massai" <t...@w...pl>
mk wrote:
> Witam
> Chce kupic samochodzik i mam pytanie jak to formalnie zrobic.
> Znalazlem samochod. Koles ma komis a auto jest sprowadzone. Koles
> wystawia fakture VAT.
Hm, tak sie glupio zapytam, a na samochodach sie znasz?
Kupowanie auta w komisie na zasadzie "znalazlem auto, i ono jest w
takim jednym komisie", to choroba jak siadanie do stolu pokerowego,
przy którym siedzi 3 szulerów. Trzeba albo byc lepszym szulerem od
nich, albo miec po prostu kase do przeputania.
Naprawde trudno jest znalezc przyzwoity samochód w komisie (a juz
sprowadzony to ze swieca szukac, bo takie sa drogie i w PL nie ida) -
tak tylko ostrzegam zebys za dwa tygodnie nie pisal "kupilem szrot i co
mam teraz zrobic, komis mi mówi zebym spadal na drzewo!" ;-)
Ja bym nie kupil uzywanego samochodu od nieznanej osoby.
--
Pozdro
Massai
-
13. Data: 2011-01-25 09:29:12
Temat: Re: kupowanie auta
Od: "Robert_J" <d...@o...pl>
> Pieczatka - to na pewno nie może być wymagane - nie ma
> obowiązku posiadania
> pieczątki - nie ma tego w żadnym przepisie kpa ani innych
> ustawach. Wystarczy
> sam podpis (komis może nie mieć pieczątki - więc warto to
> uwzględnić).
Weź pod uwagę że pieczątka to taki "synonim" poważnego
biznesmena ;-))). Prędzej znajdziesz w takim komisie
pieczątkę niż kompetentnego pracownika ;-)
-
14. Data: 2011-01-25 11:11:34
Temat: Re: kupowanie auta
Od: krzysiek82 <g...@m...pl>
W dniu 2011-01-24 16:21, Kuba (aka cita) pisze:
> 500 zl recyklingu
to najbardziej boli niestety, mają to znieść w tym roku szkoda, że tak
późno :/
--
krzysiek82
-
15. Data: 2011-01-26 10:16:38
Temat: Re: kupowanie auta
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Uzytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:ihl557$9em$1@news.onet.pl...
>
> Ja bym nie kupil uzywanego samochodu od nieznanej osoby.
nie dramatyzuj...
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
16. Data: 2011-01-26 10:24:49
Temat: Re: kupowanie auta
Od: MS <h...@w...pl>
>
> raczej wysatwia fakture VAT marza, ale jesli kupujesz prywatnie nie ma
> to dfla Ciebie znaczenia.
> Faktura jest dowodem zakupu - nic wiecej nie spisujesz
> Jesli wystawia VAT marze, a auto jest sprowadzone, ale nie
> zarejestrowane to musisz dostac dowód oplacenia akcyzy, VAT-24 ze
> skarbówki, oryginalny dowód rejestracyjny z kraju skad pochodzi auto.
> W zaleznosci od tego jak bedziesz odbierac auto - kola/latweta
> odpowiednie ubezpiecznie i tablice. Jesli odbierasz laweta, albo same
> doku,menty do rejestracji to prócz w/w nic wiecej nie musisz dostac.
> W wydziale komunikacji moze byc potrzebne badanie techniczne i zaplacisz
> 500 zl recyklingu +245 rejestracja.
>
>
na pewno vat-24 importer jako podmiot gospodarczy musi załatwiać ???
myślałem że vat24 to jak prywatnie kupuje od kogoś z zagranicy.
-
17. Data: 2011-01-26 13:52:49
Temat: Re: kupowanie auta
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Kuba (aka cita) wrote:
>
> Uzytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisal w wiadomosci
> news:ihl557$9em$1@news.onet.pl...
> >
> > Ja bym nie kupil uzywanego samochodu od nieznanej osoby.
>
>
> nie dramatyzuj...
Tobie latwo mówic ;-)
Zwykly czlowiek to kupujac uzywke znajdzie te przekrety które
sprzedajacy specjalnie zostawi do znalezienia ;-)
Znam przypadek ze gosc przylukal civica, pojechal, mialo miec iles tam
przebiegu, tyle ze sie zaplataly stare papiery do dokumentów i wyszlo
ze oczywiscie licznik skrecony o polowe. Sprzedawca sie pokazowo
powkurzal na kolege który "zapomnial schowac stara ksiazke serwisowa,
"zrezygnowany" zgodzil sie opuscic cene o ponad 20%, i ten kupujacy -
zadowolony wzial.
Cala historie opowiadal zadowolony jak bylem swoim u mechanika,
podjechal zeby olej wymienic etc.
No i po podniesieniu auta i obejrzeniu sie okazalo ze byl zespawany z
conajmniej 2 (a prawdopodobnie z 3).
Dalsze bebeszenie pokazalo ze poduch nie ma, klima sie w czasie dojazdu
rozszczelnila, a oleju zostala szklanka.
--
Pozdro
Massai
-
18. Data: 2011-01-26 15:30:32
Temat: Re: kupowanie auta
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Uzytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisal w wiadomosci
news:ihp5f1$4qt$1@news.onet.pl...
>
> Cala historie opowiadal zadowolony jak bylem swoim u mechanika,
> podjechal zeby olej wymienic etc.
> No i po podniesieniu auta i obejrzeniu sie okazalo ze byl zespawany z
> conajmniej 2 (a prawdopodobnie z 3).
> Dalsze bebeszenie pokazalo ze poduch nie ma, klima sie w czasie dojazdu
> rozszczelnila, a oleju zostala szklanka.
tylko co to ma wspólnego z komisem jako takim?
Przeciez to nie komis poskladal ten samochód.
Myslisz, ze kupujac od kogos z podwóka a nie od handlarza nie kupisz
strucla?
Jesli naprawde tak myslisz, to grubo sie mylisz.
Pomijajac fakt, ze zdarzaja sie tacy, ktorzy swiadomie w taki sposob
naprawiali sobie samochód, to sa jeszcze tacy, któzy kupili juz taki
samochód i po prostu po jakims czasie go sprzedaja dalej, tacy ktorzy po
prostu nie maja swiadomosci co sprzedaja i tacy, którzy beda wciskac strucla
korzystajac z tej "przewagi" ze nie sa komisem/hanldarzem itp a czlowiek z
punktu takim osobom wierzy bardziej niz komisowi.
Paradoksalnie coraz czesciej handlarz/komis ominie struckla bo jest w stanie
samemu ocenic stan auta i nie bedzie sie pakowal w gówno, skoro nie musi...
Z tcy handlujacych, których znam, a znam wielu - Ci rzadko odmówia przyjecia
auta, ale tez rzadko beda takie auto komus polecac - bo to tez sie im tak do
konca nie oplaca.
Owszem - generalizowanie nie jest dobre ani w jedna, ani w druga strone ..
ale uwierzcie mi - czasem lepiej kupic od handlarza z faktura vat marza, niz
od os. prywatnej na umowe k-s
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
19. Data: 2011-01-27 03:56:57
Temat: Re: kupowanie auta
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-01-24 16:52, Mav2007 pisze:
> Kuba \(aka cita\)<y...@w...pl> napisał(a):
>
>> aha - bardzo istotne.
>>
>> Musisz dostac od sprzedawcy/komisu ich ksero wpisu do ewidencji z pieczatka
>> i podpisem.
>
> Ksero - tak, choć i tak jest to dyskusyjne - bo w przepisach nie jest to
> wymagane.
> Pieczatka - to na pewno nie może być wymagane - nie ma obowiązku posiadania
> pieczątki - nie ma tego w żadnym przepisie kpa ani innych ustawach. Wystarczy
> sam podpis (komis może nie mieć pieczątki - więc warto to uwzględnić).
>
>
Nie możesz nie mieć pieczątki. Widać, że nigdy nie zakładałeś DG.
-
20. Data: 2011-01-27 06:52:47
Temat: Re: kupowanie auta
Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>
Dnia Thu, 27 Jan 2011 03:56:57 +0100, Filip KK napisał(a):
> Nie możesz nie mieć pieczątki. Widać, że nigdy nie zakładałeś DG.
Napisz może kiedyś, dla odmiany, coś z sensem.
AK