eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polipkoolokacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 21. Data: 2008-08-06 19:02:40
    Temat: Re: koolokacja
    Od: Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl>

    robert <r...@r...org.pl> wrote:
    > On 5768-12-05 17:47:57 +0200, Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl> said:
    >
    > >>> Zadzwoń do NASK. Ostatnio dostałem oferty z GTS, NASK i ATMAN i
    > >>> szczerze powiem, że NASK wydawał się być mocno konkurencyjny (zwłaszcza
    > >>> na tle ATMANA). Rozsądne podejście do klienta bez nękania.
    > >> Na czym nękanie polega?
    > >
    > > Monitorowaniu i dzwonieniu w przypadku wykrycia awarii? ;) Mając np.
    > > łącze od ATM możesz zapomnieć o spontanicznym zrestartowaniu
    > > routera bez konsekwencji w postaci telefonu od Operatora Dyżurnego. ;>
    >
    > afair można było sobie taki feature wyłączyć

    E, przecież to byłoby bez sensu.

    > - tak czy inaczej, część klientów sobie to chwaliło,

    Serio, był(jest) ktoś niezadowolony?

    Pozdrawiam,

    Krzysztof Oledzki

    --
    Krzysztof Olędzki
    e-mail address: ole(a-t)ans(d-o-t)pl
    Registered User: Linux - 189200, BSD - 51140
    Nick Handles: KO60-RIPE, KO581 (Network Solutions)


  • 22. Data: 2008-08-06 19:02:47
    Temat: Re: koolokacja
    Od: crazy bejbi <t...@n...ma>

    Marcin Kulas pisze:
    > Krzysztof Oledzki wrote:
    >> Monitorowaniu i dzwonieniu w przypadku wykrycia awarii? ;) Mając np.
    >> łącze od ATM możesz zapomnieć o spontanicznym zrestartowaniu
    >> routera bez konsekwencji w postaci telefonu od Operatora Dyżurnego. ;>

    miałem to samo jeszcze jakieś rok temu w GTS. Ustalenia były takie, że
    dzownią w ciągu 15 minut od zniknięcia mojego router bgp. Kiedyś miałem
    telefon o 3.25 w nocy, bo mi coś odwaliło upsowi i się wyłączył.

    A jakieś 4 miesiące temu miałem telefon po ok 2 godzinach, że router im
    zniknął z monitoringu. A na ja na to, że owszem - właśnie siedzi koło
    mnie w serwerowni dwóch ludków z GTS i wymieniają radiolinię na STM1 ...
    no cóż ... się gts popsuł. popsuł paskudnie.

    Wojtek

    --
    ===> www.JuraInfo.pl

    Jura Krakowsko-Częstochowska,
    baza noclegowa, atrakcje turystyczne


  • 23. Data: 2008-08-06 19:22:16
    Temat: Re: koolokacja
    Od: Lukasz Trabinski <l...@t...nospam.net>

    In pl.internet.polip Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl> wrote:
    >> Na czym nękanie polega?
    >
    > Monitorowaniu i dzwonieniu w przypadku wykrycia awarii? ;) Mając np.
    > łącze od ATM możesz zapomnieć o spontanicznym zrestartowaniu
    > routera bez konsekwencji w postaci telefonu od Operatora Dyżurnego. ;>

    Aaa, bo samo słowo nękanie, to ma raczej negatywny wydźwięk.

    --
    ŁT


  • 24. Data: 2008-08-06 19:26:51
    Temat: Re: koolokacja
    Od: robert <r...@r...org.pl>

    On 5768-12-05 21:02:40 +0200, Krzysztof Oledzki <o...@...ns.pl> said:

    >>> Monitorowaniu i dzwonieniu w przypadku wykrycia awarii? ;) Mając np.
    >>> łącze od ATM możesz zapomnieć o spontanicznym zrestartowaniu
    >>> routera bez konsekwencji w postaci telefonu od Operatora Dyżurnego. ;>
    >>
    >> afair można było sobie taki feature wyłączyć
    >
    > E, przecież to byłoby bez sensu.

    gdzie tam [-8 spokój ponad wszystko czasem.

    >> - tak czy inaczej, część klientów sobie to chwaliło,
    > Serio, był(jest) ktoś niezadowolony?

    czy jest, to nie wiem, czy był... no cóż [-8 bywają klienci, co mają
    szybsze powiadomienie o swojej awarii (na przykład walenie w dzwi [-8)
    niż dyżurny operator potrafi wykręcić numer...

    -j.


  • 25. Data: 2008-08-06 20:03:58
    Temat: Re: koolokacja
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2008 19:45:54 +0200, osobnik zwany Maciek
    \"Babcia\" Dobosz wystukał:
    >Ale jak sie zapali a Ty będziesz w środku to
    > nie ma możliwości ucieczki jeśli nie poprowadzi Cię ich pracownik. ;-)
    > Np. do wstępnej konfiguracji sprzętu (nie w serwerowni a w takiej
    > kanciapie) zamykają Cię na zamki od zewnątrz i nie masz w środku nawet
    > telefonu by do nich zadzwonić. Klucza do drzwi też nie ma w kasetce
    > obok. Jak na złość miałem ze sobą tylko prywatny telefon i okazało się
    > że nie mam do nich numeru. Dzwoniłem do kumpla do Krakowa żeby ściągnął
    > pracownika który mnie wypuści.

    Babcia, ale to co opisałeś to kryminał jest. Brak wyjść ewakuacyjnych
    jest nielegalny :)

    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
    Terry Pratchett


  • 26. Data: 2008-08-06 20:09:18
    Temat: Re: koolokacja
    Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>

    On Wed, 6 Aug 2008 20:03:58 +0000 (UTC), masti <g...@t...hell> wrote:

    >Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2008 19:45:54 +0200, osobnik zwany Maciek
    >\"Babcia\" Dobosz wystukał:
    >>Ale jak sie zapali a Ty będziesz w środku to
    >> nie ma możliwości ucieczki jeśli nie poprowadzi Cię ich pracownik. ;-)
    >> Np. do wstępnej konfiguracji sprzętu (nie w serwerowni a w takiej
    >> kanciapie) zamykają Cię na zamki od zewnątrz i nie masz w środku nawet
    >> telefonu by do nich zadzwonić. Klucza do drzwi też nie ma w kasetce
    >> obok. Jak na złość miałem ze sobą tylko prywatny telefon i okazało się
    >> że nie mam do nich numeru. Dzwoniłem do kumpla do Krakowa żeby ściągnął
    >> pracownika który mnie wypuści.
    >
    >Babcia, ale to co opisałeś to kryminał jest. Brak wyjść ewakuacyjnych
    >jest nielegalny :)

    Też się zdziwiłem jak to im nadzór budowlany zatwierdził. Chyba że po
    odbiorze budynku dokonali przeróbek bez niczyjej wiedzy. W serwerowni
    zresztą było podobnie. Globalnie to wyglądało to postawione na głowie:
    wejść można było (pomijając ochronę i pracowników) właściwie wszędzie
    natomiast by wyjść należało zbliżyć kartę magnetyczną do czytnika i
    wstukać kod. Mam nadzieję że w przypadku wykrycia pożaru przez czujki
    system kontroli dostępu odblokowywał choć zamki do ucieczki. Taki stan
    był tam tak w okolicy grudzień 2007 - luty 2008 bo wtedy tam parę razy
    byłem.

    Zdrówko


  • 27. Data: 2008-08-06 21:04:00
    Temat: Re: koolokacja
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2008 22:09:18 +0200, osobnik zwany Maciek
    \"Babcia\" Dobosz wystukał:

    > On Wed, 6 Aug 2008 20:03:58 +0000 (UTC), masti <g...@t...hell> wrote:
    >
    >>Dnia pięknego Wed, 06 Aug 2008 19:45:54 +0200, osobnik zwany Maciek
    >>\"Babcia\" Dobosz wystukał:
    >>>Ale jak sie zapali a Ty będziesz w środku to
    >>> nie ma możliwości ucieczki jeśli nie poprowadzi Cię ich pracownik. ;-)
    >>> Np. do wstępnej konfiguracji sprzętu (nie w serwerowni a w takiej
    >>> kanciapie) zamykają Cię na zamki od zewnątrz i nie masz w środku nawet
    >>> telefonu by do nich zadzwonić. Klucza do drzwi też nie ma w kasetce
    >>> obok. Jak na złość miałem ze sobą tylko prywatny telefon i okazało się
    >>> że nie mam do nich numeru. Dzwoniłem do kumpla do Krakowa żeby
    >>> ściągnął pracownika który mnie wypuści.
    >>
    >>Babcia, ale to co opisałeś to kryminał jest. Brak wyjść ewakuacyjnych
    >>jest nielegalny :)
    >
    > Też się zdziwiłem jak to im nadzór budowlany zatwierdził. Chyba że po
    > odbiorze budynku dokonali przeróbek bez niczyjej wiedzy. W serwerowni
    > zresztą było podobnie. Globalnie to wyglądało to postawione na głowie:
    > wejść można było (pomijając ochronę i pracowników) właściwie wszędzie
    > natomiast by wyjść należało zbliżyć kartę magnetyczną do czytnika i
    > wstukać kod. Mam nadzieję że w przypadku wykrycia pożaru przez czujki
    > system kontroli dostępu odblokowywał choć zamki do ucieczki. Taki stan
    > był tam tak w okolicy grudzień 2007 - luty 2008 bo wtedy tam parę razy
    > byłem.

    nie wierzę, że tak to działało jak znam systemy ochrony dostępu.
    Niezależnie od tego czy im ktoś zatwierdził czy sami zmienili to jakby
    komukolwiek się coś stało to odpowiedzialny nie wyjdzie z pierdla do
    końca życia.

    No dobra, ja to porąbany jestem i gonię za takie akcje :)


    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!"
    Terry Pratchett


  • 28. Data: 2008-08-07 08:14:26
    Temat: Re: koolokacja
    Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>

    On Wed, 6 Aug 2008 21:04:00 +0000 (UTC), masti <g...@t...hell> wrote:

    >nie wierzę, że tak to działało jak znam systemy ochrony dostępu.

    Wiesz - ja u mnie w firmie system dostępu i monitoringu to też moja
    działka - dlatego zwróciłem na to uwagę bo ktoś kto nie ma z tym do
    czynienia nawet nie będzie podejrzewał że coś jest nei tak.

    >Niezależnie od tego czy im ktoś zatwierdził czy sami zmienili to jakby
    >komukolwiek się coś stało to odpowiedzialny nie wyjdzie z pierdla do
    >końca życia.

    Dostanie wyrok w zawiasach jak znam życie. NASK opłaci mu prawnika z
    naszych podatków.

    >
    >No dobra, ja to porąbany jestem i gonię za takie akcje :)

    Ja mam tak samo. Już miałem propozycję umieszcenia mojej serwerowni na
    poddaszu na wysokości 3 piętra. Jedyne dojście to wąska stuletnia
    klatka schodowa. Z drewnianymi schodami. I dziwili się że nie chcę bo
    tam cisza i spokój i nikt nie będzie się kręcił. Na szczęście okazało
    się że nie da rady zapewnić tam odpowiedniego zasilania a i
    przekładanei istnijącego już okablowania to byłyby dość duże koszty..
    No i mam 2 wyjścia na 2 klatki schodowe a i takk koło szafu leży lina
    i uprząż do zjazdów bo stropy w budynku drewniane ;-)

    Zdrówko


  • 29. Data: 2008-08-07 11:54:41
    Temat: Re: koolokacja
    Od: " " <m...@N...gazeta.pl>

    Maciek \Babcia\ Dobosz
    > Ale jak sie zapali a Ty
    > będziesz w środku to nie ma możliwości ucieczki jeśli nie poprowadzi
    > Cię ich pracownik. ;-) Np. do wstępnej konfiguracji sprzętu (nie w
    > serwerowni a w takiej kanciapie) zamykają Cię na zamki od zewnątrz i
    > nie masz w środku nawet telefonu by do nich zadzwonić. Klucza do drzwi
    > też nie ma w kasetce obok. Jak na złość miałem ze sobą tylko prywatny
    > telefon i okazało się że nie mam do nich numeru. Dzwoniłem do kumpla
    > do Krakowa żeby ściągnął pracownika który mnie wypuści. Bo okazało się
    > że muszę pójść do samochodu po monitor i klawiaturę bo żaden z
    > dostępnych tam nie działał.

    Nie no nie jest tak zle, na sali kolokacyjnej z tego co kojarze masz telefon,
    jak rowniez z pokoju pracy zdalnej (kanciapie :) ).

    pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 30. Data: 2008-08-07 12:35:06
    Temat: Re: koolokacja
    Od: "Maciek \"Babcia\" Dobosz" <b...@j...org.pl>

    On Thu, 7 Aug 2008 11:54:41 +0000 (UTC), " "
    <m...@N...gazeta.pl> wrote:

    >Maciek \Babcia\ Dobosz
    >> Ale jak sie zapali a Ty
    >> będziesz w środku to nie ma możliwości ucieczki jeśli nie poprowadzi
    >> Cię ich pracownik. ;-) Np. do wstępnej konfiguracji sprzętu (nie w
    >> serwerowni a w takiej kanciapie) zamykają Cię na zamki od zewnątrz i
    >> nie masz w środku nawet telefonu by do nich zadzwonić. Klucza do drzwi
    >> też nie ma w kasetce obok. Jak na złość miałem ze sobą tylko prywatny
    >> telefon i okazało się że nie mam do nich numeru. Dzwoniłem do kumpla
    >> do Krakowa żeby ściągnął pracownika który mnie wypuści. Bo okazało się
    >> że muszę pójść do samochodu po monitor i klawiaturę bo żaden z
    >> dostępnych tam nie działał.
    >
    >Nie no nie jest tak zle, na sali kolokacyjnej z tego co kojarze masz telefon,
    >jak rowniez z pokoju pracy zdalnej (kanciapie :) ).

    Wiesz - o ile na samej sali mogłem nie zauważyć (choć uważam że jak
    jest to powinien być widoczny na pierwszy ruzt oka) to w kanciapie
    spędziłem trochę czasu i mimo dokładnego zbadania całego pomieszczenia
    - duże nie jest - nei udało mi się trafić na jego ślad. Może zabrali
    aparat żebym nie wyniósł. ;-) Natomiast to że z pomieszczeń nie można
    samemu wyjść to całkiem inna sprawa. W razie pożaru jesteś w pułapce
    bo obsługa raczej będzie samemu uciekać lub gasić a nie mieć głowę do
    tego że ktoś gdzieś tam siedzi. Wiem co mówię - przeżyłem dość poważny
    pożar w budynku pensjonatu. Gdyby nie pytania ludzi którtzy tam
    wynajmowali pokoje mogło się skończyć ofiarami bo nikt z obsługi nie
    pamiętał że w suterenie ktoś jest na bilardzie. To dlatego w tej
    chwili wszelkie pomieszczenai musza być tak skonstruowane żeby możliwa
    była z nich ucieczka. Czyli albo mozna wyjść ze środka albo są kasety
    z kluczami/wyłacznikami do zamków obok drzwi. Na dodatek powinny być
    tak oznakowane by były widoczne w przypoadku zaniku oświetlenia czy w
    dymie. A to czy ktoś czegoś nie wynosi kontroluje się przy pomocy
    monitoringu i podobnych technik

    Wątek poszedł w złym kierunku - w każdym razie jak NASK daje dobre
    ceny to polecam bo to co powyżej to tylko moje spostrzeż

    Zdrówko
    enia.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: