> Ostatnio kupiłem przełącznik HP model 2650 (powiedzmy nie jest to górna
> półka, ale też nie jest to edimax za 50 zł) i mam na niego naprawdę
> dobrą cenę w lokalnej firmie, w której kupuję od lat. Poza tym nikt

dobry przelacznik, dobry ;)


> Podsumowując: co do cen, mam wrażenie, że członkowie grupy zachwalają,
> ze kupili gdzieśtam kolejne 433AH za 5 zł taniej. Sorry - ale ja staram
> się wychodzić z radiówki, a nie w nią wchodzić.

bez swiatlowodow to tego typu firmy umra/sprzedadza sie.

daj cynk za ile kupujesz eryka to Ci powiem czy mozna negocjowac dalej ;)

Ja mam takie wrazenie, ze do czasu jak to jest tylko stowarzyszenie malych
firm to nic sie nie zmieni. Szum medialny potrzebny to jedno. Ale tak
naprawde obnizyc koszty mozna tylko laczac sie w wieksze organizmy.

Wiekszy organizm - mniejszy koszt per abonent.. Tylko tu znowu na
przeszkodzie stoja ambicje. Bo jak juz ktos ma gen przedsiebiorczosci i
zaczal robic pare lat temu jakis biznes, ma 200-500 abonentow to najczesciej
ma jakies takie myslenie malomiasteczkowe "nie, nie polacze sie, nie nie
sprzedam sie, nie sam wiem najlepiej". A przy nawet 1k abonentow to trudno
jest zaoferowac dobra usluge.

Ilosc inwestycji jakie kazdego miesiaca realizuje spolka w ktorej pracuje
jest ogromna. I co sie okazuje ? Ze gdyby to byl 500 abonentow to moznaby
conajwyzej zrobic upgrade z RB 532a na 433. Jakosc pozostalaby mizerna.

Co do kupowania sprzetu klasy operatorskiej to wydaje mi sie, ze po pewnym
czasie firmy ISP/IAP przekraczaja pewna magiczna granice. I nie chcesz juz
miec problemow wiec zastepujesz PCeta routerem sprzetowym, chcesz miec dobre
czasy to inwestujesz w swiatlo, nie chcesz miec problemow z zasilaniem to
podlaczasz SZR i UPS z duzymi AKU.

Co do negocjowania cen to powiem tak. Zupelnie inna cena jest za megabit gdy
bierzesz ich 30 a inna gdy bierzesz ich 300. Tylko jak 10 firm wezmie razem
300 mega (po 30 kazda) to albo bedzie lepsza cena i sygnal dostarczony w
jednym kawalku w jednym miejscu albo w 10 miejscach po 30 mega i nie da sie
negocjowac wiele. W koncu juz teraz najwiekszy koszt to ostatnia mila.



Icek

do góry

> Głównym celem iNET group jest budowa wspólnej marki. Im więcej firm w
> grupie tym łatwiejszy dostęp do mediów.

ale nie ma czegos takiego jak wspolna marka jak jest tylu zarzadzajacyh.
Macie moze z 40 firm i 80 roznych polityk jak podejsc do lokalnego rynku,
sprzetu, techniki, rozwoju i wszystkiego innego.

Jeden bedzie brylowal jakoscia to inny spieprzy ta marke bo bedzie mial
stare trupy typu edimax

:)


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

do góry

Icek pisze:
>> Głównym celem iNET group jest budowa wspólnej marki. Im więcej firm w
>> grupie tym łatwiejszy dostęp do mediów.
>
> ale nie ma czegos takiego jak wspolna marka jak jest tylu zarzadzajacyh.
> Macie moze z 40 firm i 80 roznych polityk jak podejsc do lokalnego rynku,
> sprzetu, techniki, rozwoju i wszystkiego innego.
>
> Jeden bedzie brylowal jakoscia to inny spieprzy ta marke bo bedzie mial
> stare trupy typu edimax
>

Wlasnie tutaj widac kolejna korzysc z bycia w grupie i obserowania
grupy. Zawsze wewnetrznie mamy mase rozmow na temat jakosci, cen itp.
Ktos zarzuci haslo ze ma np abonament 20zl bo konkurencja ma 25zl.
Odrazu odpowiedzi jest multum z innymi rozwiazaniami poblemu niz
zjezdzanie z cena. Leci masa przykladow ze wojny cenowe to najgorsze co
moze byc. Taki ktos poczyta, pomysli i choc nie ma przymusu to jednak
bedzie sie staral by tak nie robic. To samo z wifikami. Wiekszosc osob
zrzeszonych, albo juz zaczelo, albo powaznie mysli o budowie FTTH. Po to
wlasnie ten temat jest na tapecie by zachecic do neigo innych. Na
ostatnim spotkaniu jeden kolega przedstawil tylko procedure planowania,
szacowania i wykonywania instalacji swiatlowodowych. Po miesiacu juz
sporo firm dzialala w tym temacie. Wiedzieli co robic by uniknac wpadek
(przylacze vs budowa), by nie czekac niepotrzebnie na biurokratyzm,
gdzie i po co dokladnie uderzyc. Kazde opisanie/omowienie przez kogos
inego swoich problemow/sukcesow itp powoduje ze inne firmy wiedzac ze
dobrze robia ochoczo inwestuja. Bez tego wiekszosc nawet nie ruszyla by
palcem i co najwyzej tylko ponarzekala sobie jaki to ten swiat jest zly
i niedobry.

--
Andrzej Banach

do góry

Icek pisze:
>> Głównym celem iNET group jest budowa wspólnej marki. Im więcej firm w
>> grupie tym łatwiejszy dostęp do mediów.
>
> ale nie ma czegos takiego jak wspolna marka jak jest tylu zarzadzajacyh.
> Macie moze z 40 firm i 80 roznych polityk jak podejsc do lokalnego rynku,
> sprzetu, techniki, rozwoju i wszystkiego innego.
>
> Jeden bedzie brylowal jakoscia to inny spieprzy ta marke bo bedzie mial
> stare trupy typu edimax
>
> :)
>
>
> Icek
>
>

tak jak TP, NETIA ?

Żadna firma nie świadczy usług o takich samych parametrach na terenie
całego kraju.
Większość firm wie, że jakość jest ważna, pozostałe się tego uczą.
Z czasem na pewno firmy, które zechcą to się połączą.
Osobiście mam plan wraz z 3 firmami, że w ciągu 2 lat się połączymy,
wybudujemy parę km światełka i dopiero wtedy zaczniemy "normalnie"
funkcjonować.

--
NETLOG DANIEL KULESZA

Należę do grupy internetowej iNET group <http://www.inetgroup.eu/>
Więcej o mnie na Goldenline <http://www.goldenline.pl/daniel-kulesza>

do góry

> Osobiście mam plan wraz z 3 firmami, że w ciągu 2 lat się połączymy,
> wybudujemy parę km światełka i dopiero wtedy zaczniemy "normalnie"
> funkcjonować.
>

trzymam kciuki ale:

- Wasza oferta juz teraz jest slaba a co dopiero za 2 lata

- wiesz ile trzeba zainwestowac kasy aby wybudowac legalnie 2km kanalizacji
???? Bez urazy ale to czasami przekracza budzet firmy w ktorej pracuje a
6000 abonentow mielismy juz w zeszlym roku. 2000m X 86 zlotych = 172 tys
zlotych. A cena 86 zlotych / mb to bez projektu, geodety, geodety, odbudowy
chodnika i generalnie mega po kosztach.

Co Ci da to polaczenie ? Ze sie filmy beda szybko wymieniac ? Ile masz tego
ruchu ze juz swiatlo potrzebujesz ? Masz juz srednia dobowa choc z 50 Mb/s ?
Ile w koncu da Ci takie swiatlo oszczednosci, ze juz chcesz w nie inwestowac
?

Poznalem pare osob tego pokroju i mam swoja opinie. Spotyka sie
kilkudziesieciu facetow co ma blade pojecie (nie ujmujac nikomu i nie
kierujac tego pod czyimkolwiek adresem) na temat sieci. Kazdy ma obcykany MT
i RB i wie gdzie kupic to najtaniej. I teraz ktos sie zapalil "dobra, ja
robie swiatlowody". I od tej pory kazdy chce swiatlowody.

Jak chcesz inwestowac w nowoczeste technologie to wez od tego specjaliste.
Po co Ci wiedziec jak sie projektuje kanalizacje. Bierzesz projektanta, ten
chodzi raczej w parze z geodeta i masz po sprawie. Dostajesz gotowy projekt,
pozwolenie na budowe. Nie chodzisz chyba sam po urzedach bo to bez sensu. A
jak masz sie uczyc chodzic po urzedach to wez uzyskaj uprawnienia do
projektowaniaq i zrob wszystko sam.

;) bez urazy

Icek



--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

do góry

> Co do negocjowania cen to powiem tak. Zupelnie inna cena jest za megabit gdy
> bierzesz ich 30 a inna gdy bierzesz ich 300. Tylko jak 10 firm wezmie razem
> 300 mega (po 30 kazda) to albo bedzie lepsza cena i sygnal dostarczony w
> jednym kawalku w jednym miejscu albo w 10 miejscach po 30 mega i nie da sie
> negocjowac wiele. W koncu juz teraz najwiekszy koszt to ostatnia mila.

oczywiście ze ostatnia mila to największy koszt, ale i tak będzie taniej niż
każdy by kupił te łącza z osobna.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> sporo firm dzialala w tym temacie. Wiedzieli co robic by uniknac wpadek
> (przylacze vs budowa), by nie czekac niepotrzebnie na biurokratyzm,
> gdzie i po co dokladnie uderzyc. Kazde opisanie/omowienie przez kogos

po co wywazac juz otwarte drzwi. Skorzystaj z pomocy specjalisty i nie masz
wpadki.

> inego swoich problemow/sukcesow itp powoduje ze inne firmy wiedzac ze
> dobrze robia ochoczo inwestuja. Bez tego wiekszosc nawet nie ruszyla by
> palcem i co najwyzej tylko ponarzekala sobie jaki to ten swiat jest zly
> i niedobry.

bo 2 inne firmy buduja sobie swiatlo to ja tez musze ? I teraz wszyscy
czlonkowie buduja swiatlowody a malo kto wie ile to naprawde kosztuje i
zaraz sie okaze ze polowa z nich zrezygnuje z projektu bo taka inwestycja
najnormalniej zabilaby budzet.

Fajnie, ze mozna pogadac z kims z branzy. Ale jak masz problem z
nawiazywaniem kontaktow to wlasnie takie stowarzyszenie jest dla Ciebie ;)
(bez obrazy). Mam znajomych w innych firmach, wymieniam poglady, czasami
zapuszczam sade na grupach pytajac np. jakie swiotche 10G sa w obiegu (bo
jestem na progu podjecia takiej decyzji). Ale aby takie stowarzyszenie mialo
sens to powinny sie spotykac firmy podobnego kalibru. Przedstawiciele firm
majacych podobny potencjal, mozliwosci techniczne, laboratoryjne,
tworczo-rozwojowe. Co mi ze spotkania z kims kto nie wie co to jest BGP,
vlan, trunk. Wie natomiast jak wydusic z RB532A/433 mozliwie najwiecej. To
nie ten kaliber.

;)


Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

do góry

> > Co do negocjowania cen to powiem tak. Zupelnie inna cena jest za megabit
gdy
> > bierzesz ich 30 a inna gdy bierzesz ich 300. Tylko jak 10 firm wezmie
razem
> > 300 mega (po 30 kazda) to albo bedzie lepsza cena i sygnal dostarczony w
> > jednym kawalku w jednym miejscu albo w 10 miejscach po 30 mega i nie da
sie
> > negocjowac wiele. W koncu juz teraz najwiekszy koszt to ostatnia mila.
>
> oczywiście ze ostatnia mila to największy koszt, ale i tak będzie taniej
niż
> każdy by kupił te łącza z osobna.

kwestia kontaktu (piwo z handlarzem), kontraktu (jak masz 24 miesiace do
zakonczenia umowy to zapomnij o lepszej cenie) oraz umiejetnosci
negocjacyjnych.

Nie powiesz mi, ze przez to ze jestes w takiej grupie tomasz taniej o 50%.
Cena jest cena i nie sadze zeby znizka byla znaczaca. No wiem kazdy grosz
sie liczy i napewno jest jakos tak lepiej. Ale ja np. oszczednosci szukalbym
zupelnie w innym miejscu (patrz BGP, peering itp.). Majac wieksze zasoby
masz wieksze mozliwosci.

A nawet jak mam 10 mega za powiedzmy 120 zeta i dostane znizke 10 zlotych za
mega to oszczedze 100 zeta ??? Szkoda czasu.

Icek


--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

do góry

> - wiesz ile trzeba zainwestowac kasy aby wybudowac legalnie 2km kanalizacji
> ???? Bez urazy ale to czasami przekracza budzet firmy w ktorej pracuje a
> 6000 abonentow mielismy juz w zeszlym roku. 2000m X 86 zlotych = 172 tys
> zlotych. A cena 86 zlotych / mb to bez projektu, geodety, geodety, odbudowy
> chodnika i generalnie mega po kosztach.

i tu trafiles tez w sedno takich przedsiewziec

kogo stac na wybudowanie wlasnej kanalizacji? malo ktora firme, ale po co
budowac?

przeciez rownie dobrze mozna wydzierzawic od tpsa - tylko czy beda chcieli z
toba rozmwawiac - zgaduje że nie , nawet Ci UKE nie pomoże.
Ale jesli zajmie się tym stowarzyszenie? Zrzuci sie na prawnika, dobra
kancelarie prawną to czemu nie?

przyklad ponizej

http://www.bip.uke.gov.pl/bipurtip/index.jsp?
place=Lead07&news_cat_id=28&news_id=177&layout=11&pa
ge=text

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Icek pisze:

> Jak chcesz inwestowac w nowoczeste technologie to wez od tego specjaliste.
> Po co Ci wiedziec jak sie projektuje kanalizacje. Bierzesz projektanta, ten
> chodzi raczej w parze z geodeta i masz po sprawie. Dostajesz gotowy projekt,
> pozwolenie na budowe. Nie chodzisz chyba sam po urzedach bo to bez sensu. A
> jak masz sie uczyc chodzic po urzedach to wez uzyskaj uprawnienia do
> projektowaniaq i zrob wszystko sam.

Tak na swoim przykladzie.
3 lata temu padla decyzja laczymy bloki swiatelkiem. Wynajelismy
specjaliste - zrobil od A do Z - dostalismy projekt, wszystko naniesione
na mapy itp. Kolejny rok - kredycik i robimy kolejne osiedle. Z
oszczednosci robilismy sami. Kupilismy spawarke, na wlasna reke
kupowalismy swiatelko, osprzet itp. Wyszlo kosztowo wiecej niz za
pierwszym razem i przy tym cala nasze ekipa 3 tygodnie zapierniczala po
piwnicach. W tamtym roku znow dzialalismy sami - nauczeni
doswiadczeniem wiedzielismy odrazu gdzie uderzac, co kupowac (salut dla
kilku osob z grupy) i ogolnie co robic. Wyszlo o wiele taniej niz w
pierwszym i drugim roku. W tej chwili kolejne projekty sobie juz czekaja
na cieple dni.
Sorka, ale z tym specjalista to troche nie trafione. Przeciez
specjaliste mozna wziasc do wszystkiego - do wifi, do kabelkow, do
prowadzenia sieci, do zarzadzania sieci, a nawet jak by sie uparl do
zarzadzania tymi wszystkimi specjalistami. Ja jednak lubie to co robie,
szkole pracownikow by robili to co kiedys sam robilem. Zaczynalem od
kabelkow, pozniej wifi, pozniej swiatlowody - dla mnie to tylko zmiana
technologii, a nie "przebranzowianie" sie.
Ciagle sie zastanawiam co bedzie jak wkoncu osiagniemy te dojrzalosc i
wejdziemy z kims razem do jakiegos konsorcja. Nie wiem czy bede potrafil
sie odnalesc oddaja "komus" swoja prace. Ale mam cien nadzieji ze znajde
sobie jakies inne hobby.


--
Andrzej Banach

do góry