W ramach samokształcenia uczę się od jakiegoś czasu programowania
mikrosterowników AVR. W tej chwili pracuję nad pierwszym nieco
poważniejszym projektem, który wykorzystuje moduł GSM, komunikujący się
z procesorem za pośrednictwem komend AT.

W jednej z części programu niezbędne jest automatyczne odrzucanie
wszystkich połączeń przychodzących, przy zachowaniu możliwości
wykonywania wychodzących (a więc bez wylogowywania się z sieci). Taki
stan ma trwać do odwołania (przy wyjściu z tej konkretnej procedury).
Ponieważ procedura pracuje w pętli, wewnątrz której sprawdza się stan
kilku wejść, przyszedł mi do głowy najprostszy pomysł - dodanie
instrukcji sprawdzającej kolejno czy w buforze są nowe znaki, a jeśli
tak, to czy składają się one na komunikat "RING". W tym przypadku
reagowałbym po prostu wysłaniem komendy "ATH".
Niestety cała operacja zajmuje za dużo czasu, w związku z czym dochodzi
o przeoczenia zmian stanu na monitorowanych liniach, a do tego dopuścić
nie mogę.

W dokumentacji posiadanego modemu natknąłem się na instrukcję AT+CHLD=0,
która miała powodować ignorowanie połączeń przychodzących. Niestety, po
dokładniejszej lekturze okazało się, że dotyczy to obsługi kilku
połączeń przychodzących jednocześnie. I faktycznie - użycie komendy w
sytuacji, gdy nie było żadnego połączenia zaowocowało komunikatem
"ERROR", a połączenia przychodzące wciąż przychodziły.

Jest może jakiś inny sposób na chwilowe wymuszenia na urządzeniu GSM
odrzucania wszystkich połączeń wychodzących?

do góry

Dnia Tue, 01 Jan 2013 11:46:13 +0100, Atlantis napisał(a):

> W jednej z części programu niezbędne jest automatyczne odrzucanie
> wszystkich połączeń przychodzących, przy zachowaniu możliwości
> wykonywania wychodzących (a więc bez wylogowywania się z sieci). Taki

Potrzebujesz braku połączeń przychodzących, czy potrzebujesz, żeby
urzadzenie dostawało połączenia i je odrzucało?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

do góry

W dniu 2013-01-01 12:27, Waldek Godel pisze:

> Potrzebujesz braku połączeń przychodzących, czy potrzebujesz, żeby
> urzadzenie dostawało połączenia i je odrzucało?

Potrzebuję czasowego ignorowania połączeń przychodzących.
Najbardziej odpowiednią analogią będzie chyba porównania do telefonu
stacjonarnego ze słuchawką zdjętą z widełek.

Próbowałem to osiągnąć przez wysyłanie komendy "ATH" za każdym razem,
gdy tylko pojawi się komenda "RING". Niestety w tej samej pętli program
realizuje operację monitorowania kilku wejść (liczenie impulsów), a
operacja odczytu bufora zajmuje dość dużo czasu, by zakłócić tą operację
(przychodzą impulsy, które nie zostają zliczone).

Dobrze by było, gdyby istniała komenda umożliwiająca nakazanie samemu
modułowi GSM czasowe ignorowanie połączeń przychodzących. Coś jak "nie
przeszkadzać" w sieciach IM...

Jeśli takiej opcji nie ma, będę musiał pomyśleć o innym rozwiązaniu.
Jedna z opcji opiera się na zastosowaniu linii RI w roli wskaźnika
połączenia przychodzącego - odczytanie zmiany stanu linii zajmuje
znacznie mniej czasu niż czytanie znaków z bufora...

do góry

Dnia Tue, 01 Jan 2013 12:59:07 +0100, Atlantis napisał(a):

> W dniu 2013-01-01 12:27, Waldek Godel pisze:
>
>> Potrzebujesz braku połączeń przychodzących, czy potrzebujesz, żeby
>> urzadzenie dostawało połączenia i je odrzucało?
>
> Potrzebuję czasowego ignorowania połączeń przychodzących.
> Najbardziej odpowiednią analogią będzie chyba porównania do telefonu
> stacjonarnego ze słuchawką zdjętą z widełek.

Czyli bezwarunkowe przekierowanie wszystkich połączeń przychodzących na
pocztę albo nieistniejący numer to nie jest to, co załatwi sprawę?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

do góry

W dniu 01.01.2013 12:59, Atlantis pisze:
> W dniu 2013-01-01 12:27, Waldek Godel pisze:
>
>> Potrzebujesz braku połączeń przychodzących, czy potrzebujesz, żeby
>> urzadzenie dostawało połączenia i je odrzucało?
>
> Potrzebuję czasowego ignorowania połączeń przychodzących.
> Najbardziej odpowiednią analogią będzie chyba porównania do telefonu
> stacjonarnego ze słuchawką zdjętą z widełek.
>
> Próbowałem to osiągnąć przez wysyłanie komendy "ATH" za każdym razem,
> gdy tylko pojawi się komenda "RING". Niestety w tej samej pętli program
> realizuje operację monitorowania kilku wejść (liczenie impulsów), a
> operacja odczytu bufora zajmuje dość dużo czasu, by zakłócić tą operację
> (przychodzą impulsy, które nie zostają zliczone).
>
> Dobrze by było, gdyby istniała komenda umożliwiająca nakazanie samemu
> modułowi GSM czasowe ignorowanie połączeń przychodzących. Coś jak "nie
> przeszkadzać" w sieciach IM...
>
> Jeśli takiej opcji nie ma, będę musiał pomyśleć o innym rozwiązaniu.
> Jedna z opcji opiera się na zastosowaniu linii RI w roli wskaźnika
> połączenia przychodzącego - odczytanie zmiany stanu linii zajmuje
> znacznie mniej czasu niż czytanie znaków z bufora...
>

mozesz zablokowac z poziomu sieci: *35*0000*11#
dziala w t-mobile i podobno w play. wychodzace dzialaja, natomiast przy
przychodzacych dzwoniacy slyszy w zaleznosci od sieci, albo komunikat
"abonent zablokowal mozliwosc przyjmowania polaczen" albo melodyjke NMTN
(w orange).

do góry

> mozesz zablokowac z poziomu sieci: *35*0000*11#
> dziala w t-mobile i podobno w play. wychodzace dzialaja, natomiast przy
> przychodzacych dzwoniacy slyszy w zaleznosci od sieci, albo komunikat
> "abonent zablokowal mozliwosc przyjmowania polaczen" albo melodyjke NMTN
> (w orange).

W Play działa na 100% w pre-paidach i abonamentach. W T-Mobile podobno
tylko w abonamentach.

Odwołuje się przez #35*0000*11#.
--
Grzexs

do góry