-
11. Data: 2009-12-10 10:34:25
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Roger from Cracow pisze:
> Sa tam osoby, ktore znaja sie na foto ale dobry material nie
> powstaje na komende i hurra tranzytem po Polsce...
Nie wiem, ale miałem okazję spróbować jak to jest - ten materiał
powstał ostatnio, w pięć dni:
http://www.tymczasowy.neostrada.pl/!/x.jpg
(tylko to zdjęcia specyficzne - trójwymiarowe i będące pierwszymi
ujęciami filmu - stąd nie wszędzie ''akcja'' jest już w kadrze.
Warszawka musi być i musi być taka - sorry).
> Tak w temacie Polski w obiektywie na targach ksiazki wpadl
> mi miedzy innymi album Bujaka o Polsce. Kuzwa ten gosc to
> dopiero niema pojecia o dobrej fotografii. Takiej kupy dawno
> nie ogladalem. Nuda, ze az strach. Przy takich nazwiskach i
> takich knotach czuje sie czasem naprawde dowartosciowany
> swoimi Bieszczadami z Nieba a uwazam sie za bardzo
> przecietnego pstrykacza.
> Przespacerowalem sie po tych targach w poszukiwaniu jakosci
> dobrej fotografi i przyznam szczerze, ze powinnismy sie
> wstydzic. Smutne to.
Bo ludzie dzielą się na takich, którzy lubią robić zdjęcia i robią je
dobrze i na takich, którzy lubią wydawać albumy i wydają je często :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/dobrze łączyć przyjemne z pożytecznym, jeszcze lepiej przyjemne z
przyjemnym/
-
12. Data: 2009-12-10 10:34:58
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: "Roger from Cracow" <r...@s...pl>
> Sorry, ze troche nie w temacie ale czy moglbys zdradzic jakie wymiary ma
> Twoje studio foto z tego linku?
> http://www.studio-roger.pl/studio1.php
w gruncie nie moje tylko wspolne ze znajomymi
i troche nie mam pojecia ile tam metrow jest. Na szer pewnie
ze 4m +/- 0,5 a na dlugosc to bez problemu cala postac
na FF z obiektywu 85mm i jeszcze za soba mam z
metr do sciany.
Roger
-
13. Data: 2009-12-10 11:16:50
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: jurski <j...@p...onet.pl>
> Glupi tytul , glupia teza.
> kokos jak zwykle pieprzy bez sensu.
Nie do końca
> to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
> kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze i slabe.
> dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.
Jeżeli autorzy zdjęć uważają, że te zdjęcia są warte uwagi i pokazują -
to współczuję, a jeżeli widzą, że są słabe to po co pokazują?
Tak czy owak nie traktują widza poważnie.
Każdy robi gorsze zdjęcia, zgoda, ale większość się nimi nie chwali.
--
jurski
---------------------------------------
tak młodo jak dziś już się nie spotkamy
-
14. Data: 2009-12-10 11:17:57
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: "Kokos" <k...@k...com>
>Glupi tytul , glupia teza.
>kokos jak zwykle pieprzy bez sensu.
podważ ta tezę:)
>
>to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
>kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze i slabe.
>dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.
głupia teza
>
>Nie da sie robic wylacznie zdjec wspanialych , gdyz wowczas stalyby
>sie norma , a wiec tym samym przestalby byc wspaniale. Istnieje nawet
>statystyczne podejscie do tworczosci , ktore mowi ze na iles tam prac
>tylko co ktoras ma szanse byc udana.
>Te wspaniale portfolio , kilkanascie zdjec znanych autorow sa wybrane
>z tysiecy fotek.
nikt nie kaze robić zdjec wspaniałych, wsytarczą w miare dobre i ciekawe
>To co fotograf ma miec 2 rodzaje wyposarzenia - jedno do tych zjec
>slabszych , drugi do lepszych ?
>Do ujec slabych ma wyjmowac z kieszeni kompakta a do dziel nikona ?
>Czyli zeby gosc kiedys zrobil i dobre zdjecie musi poczynic i takie.
>A wiec nieudane ujecia naleza do czesci tego wysilku , ktory wkladamy
>w celu uzyskania dobrych.
>Leza jakby po drodze i obejsc ich nie sposob.
To niech leżą gdzieś tam w folderku na kompie, albo głęboko w szufladzie,
nie nalzey ich pokazywać.
Ansel Adams tez robił pewnie nieudane foty, tylko nie wydawał ich w formie
albumów lub nie chwalił sie nimi tylko wywalał je do kosza.
Niestety coś takiego jak edycja i selekcja zdjęć to najwiekszy problem w
tych czasach, czasach 3 tysięcy fotek z jednego wypadu w góry...
Widze ze ostro bronisz "kolegów"? Niestety takie foty mógł pstryknąć każdy,
oni na pewno narobili ich tysiące, jezeli to sa najlepsze ich zdjecia, to
chyba powinni zanieść wypowiedzenia i zwolnić miejsce innym bardziej
utalentowanym fotografom...
>Kokos masz w mozgu siano kokosowe i przestan siac demagogie - alez sie
>wyslil z dowodem .Szczyt mozliwosci intelektulanych zes wlasnie
>osiagnal baranie.
czyżbyś był autorem tych zdjec?:) dlatego tak sie zatelepałeś?:)
nie martw sie , jeszcze 2-3 tysiace fotek i zrobisz jakas jedną dobrą:)
-
15. Data: 2009-12-10 11:49:53
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Thu, 10 Dec 2009 02:29:03 -0800 (PST), XX YY napisał(a):
> Nie da sie robic wylacznie zdjec wspanialych , gdyz wowczas stalyby
> sie norma , a wiec tym samym przestalby byc wspaniale. Istnieje nawet
> statystyczne podejscie do tworczosci , ktore mowi ze na iles tam prac
> tylko co ktoras ma szanse byc udana.
> Te wspaniale portfolio , kilkanascie zdjec znanych autorow sa wybrane
> z tysiecy fotek.
Wiadomo, ale spora część tych fotek z artykułu jest zwyczajnie nudna. Są -
owszem - poprawne technicznie, ale nie widać w nich próby podejścia do
tematu nieszablonowo. Duża część fotek została już n-razy zrobiona... nic
nie stoi na przeszkodzie zrobić sobie własne, ale po co to prezentować?
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
16. Data: 2009-12-10 11:58:35
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: syriusz <r...@s...pl>
Widzę, że komentarze do wątku są różne - jak zwykle.
Tak czy owak, jedno trzeba autorom tych zdjęć oddać - gdyby nie te
zdjęcia nie dowiedzielibyśmy się jak się oni poświęcili, aby "walnąć" te
parę knotów... :-D
Jeśli z zestawem w rodzaju: D300s + D3s + 24-70/2.8 + 70-200/2.8 + 600/4
+ dobry_statyw + cholera więc co jeszcze...
... chodzili po górach w sumie bez konkretnego celu - to szacuneczek! :-D
Bardziej to więc do działu "reklama" (jeśli chodzi o Nikona) lub "sporty
wyczynowe"... ;-)
No chyba, że tragarzy wynajęli, albo to wszystko lipa i fotomontaż... ;)
Pozdrawiam,
syriusz
Kokos wrote:
> że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
> http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikon
a_gory__czesc_12.html
>
>
>
-
17. Data: 2009-12-10 12:08:20
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: Tomasz Worek <t...@g...com>
On 10 Gru, 11:29, XX YY <f...@g...com> wrote:
> to jest oczywistym ze nie kazde zdjecie jest rownie udane.
> kazdy kto robi dobre zdjecia , robi takze i slabe.
> dobre zdjecie zdaza sie raz na ilesc tam zdjec slabych.
Racja, ale dla mnie - jako widza tej galerii - nie ma to absolutnie
żadnego znaczenia czy inne zdjęcia autora są dobre czy nie. Natomiast
te przedstawione obejrzałem z niemałym zażenowaniem. Jeśli osoby,
które je wykonały są wybitnymi fotografami to fakt, że firmują swoim
nazwiskiem tak kiepskie prace świadczy jedynie na ich niekorzyść.
Domyślam się, że firma Nikon sponsorująca w jakiś sposób cały ten cyrk
zrobiła to aby umocnić swoją pozycję w Polsce - moim zdaniem
zakończyło się to kompletną klapą.
Z tego co pamiętam jakiś czas temu Sigma sponsorowała wyprawę w Andy
(nie mogę niestety tego wygooglać teraz). To co z niej pamiętam, to
bardzo fajne zdjęcia wykonane przez uczestników, które będą mi się w
jakiś sposób kojarzyć ze szkłami Sigmy. Natomiast z "Polski przez
pryzmat Nikona" najlepsze są te zdjęcia:
http://www.swiatobrazu.pl/hashphoto-300x300_ok_pgadf
zrwtutrktihjufan.jpg
> Nie da sie robic wylacznie zdjec wspanialych , gdyz wowczas stalyby
> sie norma , a wiec tym samym przestalby byc wspaniale. Istnieje nawet
> statystyczne podejscie do tworczosci , ktore mowi ze na iles tam prac
> tylko co ktoras ma szanse byc udana.
> Te wspaniale portfolio , kilkanascie zdjec znanych autorow sa wybrane
> z tysiecy fotek.
To prawda, ale widza interesuje poziom prac które ogląda, a nie reszty
dorobku. Słuchając najnowszej płyty np. Stonesów* albo Pink Floyd* nie
interesują mnie ich arcydzieła sprzed lat. Jeśli to czego słucham nie
podoba mi się to nie jestem szczęśliwy. Na szczęście za w/w artykuł
nie musimy płacić :)
Tu proszę sobie wstawić dowolnego wykonawcę ;)
> Czyli zeby gosc kiedys zrobil i dobre zdjecie musi poczynic i takie.
> A wiec nieudane ujecia naleza do czesci tego wysilku , ktory wkladamy
> w celu uzyskania dobrych.
> Leza jakby po drodze i obejsc ich nie sposob.
Racja, ale -na Boga! - niech ich nie pokazuje (przez szacunek dla
widzów) albo niech nie firmuje swoim nazwiskiem (dla własnego dobra).
Pozdrawiam, Tomasz
-
18. Data: 2009-12-10 12:25:48
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl>
>> http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikon
a_gory__czesc_12.html
> Pomożecie mi to zrozumieć?
> Sam też robię często takie zdjęcia, nasz kraj zresztą też się
> rodakom dość
> "owidział" i ciężko już czymś zaskoczyć czy zaintrygować, ale
> no... nie
> zdobyłbym się na takich przeciętnych fotach zbudować artykułu.
> Zostają dla
> mnie i przyjaciół :)
Mysle ze mylisz cele.
Celem niniejszej pracy jest uzyskanie tylulu .. oj nie,
przepraszam, zarobienie pieniedzy od firmy nikon.
I to imo zrobili dobrze - na zawolanie nie wyczarujesz pieknej
pogody ani ciekawego tematu.
A zdjecia pokazuja ze sobie sprzet radzi calkiem dobrze.
J.
-
19. Data: 2009-12-10 12:33:07
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: scooby <s...@g...pl>
Janko Muzykant pisze:
> http://www.tymczasowy.neostrada.pl/!/x.jpg
ładne toto, masz większe ?
potrzebuję dzisiaj/ w tym tygodniu zwiększonej dawki kolorów, na widok
za oknem nie mam co liczyć :\
pzdr, scby
-
20. Data: 2009-12-10 12:36:23
Temat: Re: kolejny dowód...
Od: "adam" <j...@o...maile.com>
Użytkownik "Kokos" napisał
> że to nie sprzęt robi zdjecia tylko człowiek....:
> http://www.swiatobrazu.pl/polska_przez_pryzmat_nikon
a_gory__czesc_12.html
Odmiennie do niedawnej, żenującej wrzutki ze strony Leicy tu chociaż wiadomo
o co chodzi.
Wiadomo kto to zorganizował i po co. Jest tu co prawda kupa śmiechu bo
zrobienie trasy w takich warunkach pogodowych pozostawiło autorów bez szans
na wyciągnięcie maksimum ze sprzętu, który mieli.
No ale to, jak podejrzewam, zasługa dystrybutora Nikona, który decydował o
momencie użyczenia zabawek. To trochę jakby mieć pretensje do dziennikarza
motoryzacyjnego za to, że przeprowadził test cabrio w zimę na błotnistych
drogach południowo-wschodniej Polski podczas gdy tylko wtedy miał użyczony
do dyspozycji samochód ; )
Zdjęcia jak na warunki pogodowe są dość przyzwoite. Ja raz po takim
plenerze, w takiej właśnie pogodzie, wróciłem z niczym - tutaj chociaż
widać, że owszem sprzęt czasem jednak robi zdjęcia, a człowiek to se
najwyżej może pożałować, że gdyby miał inne zabawki to...
Jest sensowna i estetycznie napisana relacja. Parę ciekawostek.
Z czegoś żyć trzeba, a krawiec tak kraje jak.... ; )
To przynajmniej nie jest jakiś bełkot okraszony histerycznym ochami,
gównianymi zdjęciami i w atmosferze markowego szlachectwa i cyfr z WuZetki
na widok których wujek Stefan mało nie zszedł ; ))))
Nikon : Leica - 1 : 0
; )
adam