eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodykolejny dawca › Re: kolejny dawca
  • Data: 2011-05-25 17:56:27
    Temat: Re: kolejny dawca
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik <r...@k...pl> napisał w wiadomości
    news:7n4qt6d3i29e3lnkee80l1r56b4n76aafv@4ax.com...
    Wed, 25 May 2011 14:40:28 +0200, w
    <4ddcf8bd$0$2488$65785112@news.neostrada.pl>, "Cavallino"
    <c...@k...pl> napisał(-a):

    > > Ale te wyroki zwykle dotyczyły skrętu nie na skrzyżowaniu.
    >
    > Nieprawda.
    > Nie wiesz - nie gadaj.

    >Show me.


    POSTANOWIENIE z dnia 12 sierpnia 2009 r. V KK 34/09
    Warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej ostrożności, nałożonemu na
    uczestnika ruchu drogowego w sytuacjach wskazanych w ustawie, jest
    nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję
    wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich. Odbiega od takiego
    modelu zachowania wykonywanie manewru skrętu w lewo, bez upewnienia się, czy
    nie spowoduje on zajechania drogi także pojazdowi jadącemu z tyłu.
    Zaniechanie takiego upewnienia się o braku zagrożenia przy wykonywaniu
    skrętu w lewo oznacza niezachowanie szczególnej ostrożności, jako warunku
    prawidłowego wykonania manewru zmiany kierunku jazdy, określonego w art. 22
    ust. 1 prawa o ruchu drogowym, a tym samym naruszenie zasady bezpieczeństwa
    w ruchu lądowym.

    Przewodniczący: sędzia SN H. Gradzik (sprawozdawca).

    Sędziowie: SN J. Szewczyk, SA (del. do SN) A. Ryński.

    Prokurator Prokuratury Krajowej: B. Mik.

    Sąd Najwyższy w sprawie Janusza P., skazanego z art. 177 § 1 k.k., po
    rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie w dniu 12 sierpnia 2009 r. kasacji,
    wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich od wyroku Sądu Rejonowego w K.
    z dnia 26 czerwca 2008 r.

    oddalił kasację (...).

    Uzasadnienie:

    Sąd Rejonowy w K., w wyroku z dnia 26 czerwca 2008 r., uznał oskarżonego
    Janusza P. za winnego tego, że w dniu 11 maja 2006 r. w R., na skrzyżowaniu
    drogi krajowej nr 25 z drogą prowadzącą do miejscowości G., nieumyślnie
    naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując
    samochodem osobowym Fiat 126p, nie zachował należytej ostrożności podczas
    wykonywania manewru skrętu w lewo oraz zastosował niewłaściwą technikę
    wykonania tego manewru przez to, że zjechał od prawej krawędzi jezdni
    bezpośrednio pod nadjeżdżający z tyłu samochód Peugeot kierowany przez
    Ireneusza P., czym doprowadził do zderzenia z tym pojazdem, w następstwie
    czego pasażerka Fiata 126p Anna S. doznała obrażeń w postaci złamania kości
    łonowej prawej, skręcenia stawu krzyżowo-biodrowego, skręcenia kręgosłupa
    szyjnego oraz wstrząśnienia mózgu, naruszających czynności narządów ciała na
    czas powyżej 7 dni - tj. popełnienia przestępstwa z art. 177 § 1 k.k. i na
    podstawie tego przepisu, przy zastosowaniu art. 58 § 3 k.k. wymierzył mu
    karę 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania
    nieodpłatnej pracy na cele społeczne, po 30 godzin miesięcznie na terenie
    Urzędu Gminy w R.

    Wyrok ten uprawomocnił się w pierwszej instancji wobec niezaskarżenia przez
    żadną ze stron.

    Wcześniej, tj. w dniu 21 maja 2008 r., Sąd Rejonowy w K. wyrokiem w innej
    sprawie (...) uznał Ireneusza P. za winnego umyślnego naruszenia zasad
    bezpieczeństwa w ruchu lądowym, polegającego na prowadzeniu pojazdu z
    niedozwoloną prędkością oraz wyprzedzaniu w miejscu, gdzie było to
    zabronione, czym spowodował on opisany wyżej wypadek, i skazał go za to za
    przestępstwo z art. 177 § 1 k.k.

    Na podstawie art. 521 k.p.k. Rzecznik Praw Obywatelskich złożył kasację od
    prawomocnego wyroku skazującego Janusza P. Zarzucił wyrokowi rażącą i mogącą
    mieć wpływ na jego treść obrazę przepisów postępowania karnego, tj. art. 4 i
    art. 7 k.p.k., przez dowolną, sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania
    ocenę materiału dowodowego, wyrażającą się w nierozważeniu i
    nieuwzględnieniu okoliczności wynikających z sytuacji drogowej oraz
    pominięciu w tej części stosownych przepisów ruchu drogowego, przez co
    zarazem nie uwzględniono okoliczności przemawiających na korzyść
    oskarżonego, a co w efekcie doprowadziło do uznania winy oskarżonego,
    podczas gdy prawidłowa analiza tych okoliczności prowadzi do wniosku, że nie
    popełnił on przypisanego czynu.

    Podnosząc ten zarzut, autor kasacji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i
    uniewinnienie oskarżonego od popełnienia przypisanego mu czynu.

    Już w toku postępowania kasacyjnego Sąd Najwyższy na rozprawie w dniu 30
    kwietnia 2009 r., na podstawie art. 63 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o
    Sądzie Najwyższym (Dz. U. Nr 240, poz. 2052), polecił Sądowi Rejonowemu w K.
    sporządzenie uzasadnienia na piśmie w niniejszej sprawie. Po jego
    sporządzeniu wyznaczono ponownie termin rozprawy.

    Rozpoznając kasację, Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

    W wyniku sporządzenia uzasadnienia wyroku przez Sąd Rejonowy uległ
    poszerzeniu materiał procesowy, do którego należało się odnieść w
    postępowaniu kasacyjnym. O ile bowiem zarzut kasacji, jak przyznaje jej
    autor, był formułowany na podstawie analizy wyroku w części dyspozytywnej
    oraz całokształtu materiału dowodowego zawartego w aktach, to jego
    rozpoznanie nastąpiło przy uwzględnieniu także pisemnych motywów
    rozstrzygnięcia.

    Przy tak poszerzonej podstawie rozpoznania kasacji już na wstępie należy
    stwierdzić, że jej zarzut, sprowadzony do naruszenia wyłącznie przepisów
    art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k., jest niezasadny i to w stopniu oczywistym. Z
    uzasadnienia wyroku wynika bowiem ponad wszelką wątpliwość, i wbrew
    twierdzeniom skarżącego, że Sąd Rejonowy ustalił i rozważył wszystkie
    istotne okoliczności faktyczne, w jakich doszło do kolizji pojazdów. Poddał
    wnikliwej ocenie sytuację drogową wytworzoną w krytycznym czasie przez
    kierowców obu pojazdów, którzy uczestniczyli w wypadku, z których jeden
    wykonywał manewr wyprzedzania (Ireneusz P.), a drugi manewr skrętu w lewo
    (oskarżony Janusz P.). Ocenę tę odniósł do przepisów art. 22 i art. 24
    ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, Dz. U. z 2005 r.
    Nr 108, poz. 908 ze zm. (dalej p.r.d.), regulujących warunki i sposób
    wykonania każdego z tych manewrów. Sąd doszedł do konkluzji, że oskarżony w
    chwili przystąpienia do zmiany kierunku ruchu przez skręt w lewo, z
    naruszeniem obowiązku zachowania szczególnej ostrożności nałożonego
    przepisem art. 22 ust. 1 p.r.d., zaniechał upewnienia się, czy sposób jazdy
    znajdującego się za nim samochodu Peugeot nie uniemożliwi mu wykonania
    skrętu i w ten sposób pozbawił się możliwości uniknięcia wypadku, poprzez
    zaniechanie tego manewru.

    Okoliczności faktyczne, w jakich doszło do wypadku są niekontrowersyjne i
    jako takie zostały uwzględnione przez Sąd Rejonowy przy rozważaniach w
    kwestii odpowiedzialności karnej Janusza P. Nie jest więc trafny zarzut
    wyartykułowany w części wstępnej kasacji, jakoby Sąd Rejonowy pominął pewne
    aspekty sytuacji drogowej, w której doszło do zderzenia, a przy tym nie
    uwzględnił tych przepisów ruchu drogowego, w których zawarto określone
    zakazy obowiązujące obu kierowców. W swoim rozumowaniu Sąd meriti nie
    pominął tej istotnej okoliczności, że kierowca Peugeota Ireneusz P.
    wykonywał w krytycznym czasie niedozwolony w zaistniałej sytuacji manewr
    wyprzedzania, z nadmierną przy tym prędkością i został za to prawomocnie
    skazany. Uznał jednak, że okoliczności te nie ekskulpują oskarżonego, gdyż
    ciążył na nim obowiązek upewnienia się, czy manewr skrętu w lewo może być
    wykonany. Nie można zatem zgodzić się z twierdzeniem, jakoby Sąd pierwszej
    instancji orzekał z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów (art. 7
    k.p.k.), a także zasady obiektywizmu, co miałoby się wyrażać
    nieuwzględnieniem okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego (art.
    4 k.p.k.).

    Przy rozpoznaniu kasacji nie można było jednak poprzestać na powyższych
    konstatacjach. A to dlatego, że zarzut kasacji w rzeczy samej wskazuje na
    uchybienie innemu jeszcze przepisowi, niewymienionemu przez skarżącego.
    Przekonuje o tym treść uzasadnienia kasacji, a w szczególności zamieszczone
    w nim stwierdzenie, że przepis art. 22 ust. 1 p.r.d. nie nakładał na
    oskarżonego, po uprzednim sygnalizowaniu skrętu w lewo, powinności
    upewnienia się, że manewr ten nie spowoduje zajechania drogi kierującemu
    pojazdem jadącym z tyłu. W przekonaniu skarżącego, obowiązek zachowania
    szczególnej ostrożności przy zmianie kierunku jazdy nie nakłada tej
    powinności na kierowcę wykonującego manewr skrętu w lewo. W interpretacji
    tego właśnie przepisu autor kasacji upatrywał sedna sprawy, a zarazem
    podstawy normatywnej rozstrzygnięcia w kwestii odpowiedzialności karnej
    oskarżonego. Przedstawił swoje, odmienne od prezentowanego przez Sąd
    Rejonowy, rozumienie zakresu powinności nałożonej tym przepisem na kierowcę
    skręcającego w lewo. Wynika stąd, że podniesiony zarzut wskazuje nie tyle na
    obrazę przepisów postępowania, co na naruszenie prawa materialnego, tj. art.
    22 ust. 1 p.r.d., przez jego błędną wykładnię. Przepis ten określa jedną z
    zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, której naruszenie, choćby nieumyślnie,
    wypełniałoby znamię strony przedmiotowej przestępstwa określonego w art. 177
    § 1 k.k., w razie zaistnienia skutków określonych w tym przepisie. Błędna
    wykładnia art. 22 ust. 1 p.r.d. mogłaby mieć więc wpływ na treść
    zaskarżonego wyroku. Przytoczona tu interpretacja znaczenia zarzutu
    kasacyjnego uwzględnia rzeczywistą intencję skarżącego, zmierzającą do
    wskazania na rażące naruszenie przepisu prawa materialnego, które miałoby
    obciążać prawomocny wyrok. Jest ona uprawniona w świetle art. 118 § 1 i 2
    k.p.k.

    W wyinterpretowanym wyżej rozumieniu zarzut obrazy prawa materialnego jest,
    w ocenie Sądu Najwyższego, bezzasadny. Skarżący nie przedstawił żadnych
    zasługujących na akceptację argumentów za tym, że art. 22 ust. 1 p.r.d. nie
    nakłada na kierowcę skręcającego w lewo obowiązku upewnienia się, iż nie
    spowoduje to zajechania drogi uczestnikowi ruchu jadącemu za nim. To prawda,
    że kierowcę jadącego za pojazdem, który sygnalizuje skręt w lewo,
    obowiązywał zakaz wyprzedzania z lewej strony (art. 24 ust. 1, 3, 5 p.r.d.),
    a niezależnie od tego zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniu (art. 24 ust 7
    p.r.d., z wyjątkami określonymi w pkt. 8, 9, 10 tego artykułu). Oba te
    zakazy naruszył kierujący Peugeotem Ireneusz P. Jednak nawet przy rażąco
    wadliwym zachowaniu innego uczestnika ruchu, każdy kierujący pojazdem, z
    mocy art. 3 ust. 1 p.r.d. obowiązany jest na drodze zachować szczególną
    ostrożność, gdy ustawa tego wymaga, po to, by unikać wszelkiego działania,
    które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa. Właśnie przy zmianie
    kierunku jazdy ustawa wymaga od kierującego pojazdem zachowania szczególnej
    ostrożności (art. 22 ust. 1 p.r.d.). Tę zaś definiuje się w ustawie jako
    ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania
    uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w
    stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie (art. 2 pkt 22
    p.r.d.). W świetle przytoczonych przepisów nie do podważenia jest konkluzja,
    że żaden uczestnik ruchu i w żadnej sytuacji nie może podjąć, ani
    kontynuować działania, które spowodowałoby zagrożenie bezpieczeństwa na
    drodze. I to także wtedy, gdy uczestnicząc w ruchu przestrzega przepisy i
    zasady bezpieczeństwa, a możliwość zaistnienia zagrożenia wyłania się na
    skutek nieprzestrzegania tych zasad przez innego uczestnika ruchu. Do samej
    istoty szczególnej ostrożności obowiązującej uczestnika ruchu należy takie
    zwiększenie uwagi, by w razie pojawienia się zagrożenia odpowiednio szybko
    zareagować w zmieniającej się sytuacji na drodze i tak dostosować swoje
    zachowanie, by zagrożenie zażegnać, bądź je zmniejszyć w możliwym w danych
    okolicznościach stopniu. Warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej
    ostrożności, nałożonemu na uczestnika ruchu drogowego w sytuacjach
    wskazanych w ustawie, jest nieustająca obserwacja sytuacji na drodze,
    umożliwiająca percepcję wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do
    nich. Odbiega od takiego modelu zachowania wykonywanie manewru skrętu w lewo
    bez upewnienia się, czy nie spowoduje on zajechania drogi także pojazdowi
    jadącemu z tyłu. Bez względu na to, czy jadący z tyłu wyprzedza, naruszając
    przepisy ruchu drogowego, czy też jako kierowca pojazdu uprzywilejowanego
    korzysta z uprawnienia do niestosowania się do przepisów ruchu pod warunkiem
    zachowania szczególnej ostrożności (art. 53 ust. 2 p.r.d.), zaniechanie
    takiego upewnienia się o braku zagrożenia przy wykonywaniu skrętu w lewo
    oznacza niezachowanie szczególnej ostrożności, jako warunku prawidłowego
    wykonania manewru zmiany kierunku jazdy, określonego w art. 22 ust. 1
    p.r.d., a tym samym naruszenie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

    Wszystkich tych uwarunkowań prawidłowego wykonania manewru skrętu w lewo,
    czyniącego zadość obowiązkom kierowcy wynikającym z art. 22 ust. 1 p.r.d. w
    zw. z art. 3 ust. 1 oraz art. 2 pkt 22 p.r.d., nie dostrzegł autor kasacji.
    Przy wykładni art. 22 ust. 1 p.r.d., pojęcie "szczególnej ostrożności"
    interpretował nieadekwatnie do jego ustawowego określenia, a w rezultacie
    zawęził zakres nałożonych tym przepisem powinności kierowcy wykonującego
    omawiany manewr. Trafną natomiast wykładnię art. 22 ust. 1 p.r.d., także w
    odniesieniu do zamieszczonego tam pojęcia "szczególnej ostrożności",
    stosował Sąd Rejonowy i zasadnie przypisał oskarżonemu naruszenie tego
    przepisu, a w następstwie nieumyślne popełnienie występku z art. 177 § 1
    k.k. Z tych wszystkich względów zarzut kasacji, także w rozumieniu
    wskazującym na obrazę przepisu prawa materialnego, okazał się niezasadny.

    Już tylko na marginesie trzeba zauważyć, że niczego nie zmienia w
    prezentowanej wyżej ocenie co do zasadności kasacji, odwołanie się przez
    skarżącego do brzmienia art. 18 ust. 1 ustawy z dnia 1 lutego 1983 r. -
    Prawo o ruchu drogowym, który w poprzednim stanie prawnym normował sposób
    zmiany kierunku jazdy następująco: "Kierujący pojazdem może zmienić kierunek
    jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności
    oraz pod warunkiem, że nie spowoduje to zajechania drogi innym kierującym".
    To prawda, że w art. 22 ust. 1 obecnie obowiązującej ustawy o ruchu drogowym
    nie wyartykułowano owego warunku niezajechania drogi innemu kierującemu. Nie
    daje to jednak podstaw do utrzymywania, że kierowca skręcający w lewo
    zwolniony jest z obowiązku upewnienia się, iż jego manewr nie spowoduje
    takiego skutku. Wszak obowiązek "upewnienia się" wynika z konieczności
    zachowania przez kierującego szczególnej ostrożności, wyrażającej się, z
    istoty rzeczy, w powinności ogarnięcia percepcją wszystkiego, co nakazuje
    niestwarzanie zagrożenia w ruchu, a także niezwiększanie takiego zagrożenia
    w sytuacji, gdy inny uczestnik naruszył zasady bezpieczeństwa.

    Pogląd zbieżny z prezentowanym tu stanowiskiem w przedmiocie wykładni art.
    22 ust. 1 p.r.d. wyraził Sąd Najwyższy wcześniej w wyroku z dnia 8 marca
    2006 r., IV KK 416/05, LEX nr 189598, co spotkało się z aprobatą w
    piśmiennictwie (L. Paprzycki - glosa do tego wyroku: Paragraf na drodze
    2006, nr 8).

    Uznając, że podniesione w kasacji zarzuty są niezasadne, Sąd Najwyższy
    orzekł jak w części wstępnej.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: