eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodykolejne pomysły chorych ludzi › Re: kolejne pomysły chorych ludzi
  • Data: 2013-01-12 02:04:56
    Temat: Re: kolejne pomysły chorych ludzi
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 11 Jan 2013 21:47:44 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

    > W dniu 2013-01-11 21:18, Tomasz Pyra pisze:
    >> Dnia Fri, 11 Jan 2013 20:08:19 +0100, Artur Maśląg napisał(a):
    >>
    >>>> Postulujesz żeby Tobie ograniczyć prawo do rozwijania w deszczu danej
    >>>> prędkości, zakładałem więc że może poprzesz to jakimkolwiek argumentem
    >>>> innym niż wirtualna "śmieszność na zachodzie"... No ale widzę że nie.
    >>>
    >>> Widzę, że nie masz innych argumentów przeciw, poza ad personam. Spoko.
    >>
    >> No i niestety, nadal nie usłyszałem żadnego argumentu poza wymyśloną
    >> "śmiesznośćią europejską", która nie ma miejsca.
    >
    > Znaczy przeoczyłeś. Szkoda. To wróć i przeczytaj jeszcze raz.
    >
    >> Nikt się nie śmieje.
    >
    > Nie skąd.
    >
    >> Jak Niemiec przejedzie z północy na południe Polski, to nie rozśmieszy go
    >> 140 na autostradzie, a rozśmieszy go raczej Włocławek.
    >
    > Niemiec? Czemu nie Szwajcar, Francuz, czy Włoch?
    >
    >>> Nie, nie i już. Ciekawe, czemu przemilczałeś ograniczenia z tytułu np.
    >>> deszczu w innych krajach.
    >>
    >> Nie tylko u nas prawem drogowym zajmują się ludzie którzy nie znają się na
    >> tym.
    >
    > Hmmm, znaczy teraz będziesz podważał doświadczenia innych. OK.
    >
    >> A miejska legenda o wielkiej śliskości mokrej jezdni istotnie jest
    >> szeroko rozpowszechniona, bo ma pokrycie w subiektywnych odczuciach i
    >> lękach kierowców, którzy skłonni są do zbliżania się bliżej do granic
    >> możliwości na suchej nawierzchni niż mokrej.
    >
    > A tak, zapomniałem - mistrzostwo w kierownicy.
    >
    >> A w czasie deszczu ginie jakieś 10% ofiar, nawet dokonując cudów na tym
    >> polu i ograniczając ilość ofiar o połowę, uratować można 220 osób.
    >
    > Te 10% ofiar to u nas (gdzie część i tak zwalnia), czy też z
    > niemieckich autostrad, gdzie są stosowne znaki?
    >
    >> Gdyby zamiast tego udało się ograniczyć liczbę ofiar suchej nawierzchni o
    >> zaldwie 10%, to przeżyło by więcej ludzi.
    >
    > No popatrz. Pomijam już fakt, że lawirujesz, ale pokazałeś 'piękną'
    > rzecz - do największej ilości wypadków dochodzi w dobrych warunkach
    > pogodowych i niestety prędkość jest jednym z głównych czynników
    > wyrządzanych szkód, ofiar itd. Tak, ludziom się wydaje, że jest
    > sucho, miło, można polatać...
    >
    >> Takie proste prawidła - poprawiać trzeba tam gdzie giną ludzie, bo nie
    >> chodzi o żadne procenty czy stosunki, a liczbę ofiar.
    >
    > Nie tylko tam, gdzie giną, tylko dlaczego giną. No i nie jest to
    > tylko kwestia prędkości.
    >
    >>>> No i jazda 140 polską autostradą nie jest żadnym wykroczeniem,
    >>>
    >>> Hmm, zdaje się, że niezupełnie o to chodziło wprost. Za 149 nawet nie
    >>> mogą w teorii złapać.
    >>
    >> Nie jest to prawda.
    >
    > No jak nie - przecież w kółko o tym "piszecie".
    >
    >> Mandat za przekroczenie o 1km/h jest i wynosi 50>zł i
    >> 1pkt karny i nie ma żadnych przeszkód żeby za takie wykroczenia karać.
    >> Domyślam się że pomyliłeś prędkości dozwolone z warunkami samoczynnego
    >> pomiaru prędkości, ale to tylko gdybanie.
    >
    > O właśnie - znowu brakuje argumentów, to próbujesz ad personam. Trudno.
    > Źle się domyślasz - niczego nie pomyliłem.
    >
    >>> No, i 180 to już tylko 40 wiecej, a nie 50.
    >>
    >> I to tu jest problem?
    >> Lepiej by było gdyby 180 to było o 70 więcej niż 140, czy jak?
    >
    > Być może - w końcu to Twoja matematyka i Twoja argumentacja.
    >
    >>> Hmmm, Skąd ten wniosek? Widziałeś A4? Masz jakieś dane, które by
    >>> potwierdziły to super bezpieczne 140?
    >>
    >> W 2011 roku na 1km autostrady przypadało 18km krajówek, a na 1 wypadek na
    >> autostradzie przypadało 42.5 wypadku na krajówkach.
    >> Chociaż oczywiście można mówić że autostradami nikt nie jeździ :)
    >
    > Pytam jeszcze raz - "Masz jakieś dane, które by potwierdziły to super
    > bezpieczne 140?"
    >
    >>> W sumie to po 23 i nie jest to kwestia warunków. Dla pieszych te 10
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>> więcej to kolosalna różnica.
    > ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >>
    >> Jak pamiętam przy podnoszeniu limitu w nocy, ilość pieszych którzy byli
    >> ofiarami wypadków była stosunkowo dużo niższa.
    >
    > A przeczytałeś co napisałem?
    >
    >> Co zresztą jest dość
    >> przewidywalne, bo nocą pieszych zdecydowanie mniej.
    >> A tam gdzie pieszych jest mniej, można jechać szybciej.
    >
    > To Twoja opinia. Tam, gdzie pieszych być nie powinno, tam można
    > jechać szybciej. Nie tam gdzie w teorii mniej.

    Piesi są wszędzie i nie ma znaczenia czy powinni tam być czy nie.
    Bo są na chodnikach i w terenie zabudowanym na ulicach i poza terenem
    zabudowanym, na autostradach też są, tylko ileś razy rzadziej.
    Tam gdzie szansa na spotkanie pieszego jest mniejsza, tam i ryzyko wypadku
    z pieszym jest mniejsze, czyli jest bezpiecznej.
    A tam gdzie jest bezpieczniej, tam można podnosić limity prędkości.

    Zawsze kosztem tego bezpieczeństwo, ale te jak najwyższe prędkości też są
    wartością w ruchu drogowym. Istotne jest tu jakieś wypośrodkowanie.
    Można celować w vision zero i red flag act, a można zrobić to rozsądnie.

    >
    >>> Tak, pokaż te statystyki, które potwierdzą, że jest tak samo
    >>> bezpiecznie (ze szczegółami) jak przy prędkości przyjętej wszędzie,
    >>> czyli 10 niżej.
    >>
    >> W nocy i w deszczu wypadków jest po prostu mało - na sztuki.
    >
    > Ja nie o to pytałem.

    Ależ oczywiście że przy 60km/h będzie więcej wypadków i ofiar niż przy 50.
    A przy 40 jest jeszcze mniej.

    Natomiast wypadków w tych porach jest na tyle mało, że różnica między
    ograniczeniem 60 i 50 jest na tyle niewielka, że do zaakceptowania wobec
    korzyści które daje podniesie prędkości maksymalnej.

    Ja wiem że to takie niemodne w czasach "vision zero" mówić o akceptowalnej
    ilości wypadków i ofiar, ale takie niestety jest życie że wypadki zdarzają
    się zawsze i wszędzie i nie tylko na drogach.

    >>> Aaaa, możesz przy okazji podać jakie koszty generuje
    >>> ta dualność
    >>
    >> Mnie kosztowało póki co 0zł, a Ciebie?
    >
    > Mnie kosztowała sporo więcej niż te 0zł, ale nie potrafię dokładnie
    > określić ile.

    Aha...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: