-
31. Data: 2009-07-06 07:29:52
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Przemyslaw Frasunek pisze:
> :) U mnie w podstawówce automat się pojawił bardzo późno. W sprawach
> bardzo pilnych dzwoniło się przez sekretariat szkoły. Działało też w
> drugą stronę - o ile panie sekretarki nie miały zbyt dużo pracy, to
> można było do nich zadzwonić i poprosić do telefonu ucznia z klasy x.
>
U mnie na dobrą sprawę sytuacja wyglądała podobnie - wspomniany automat
pojawił się dosyć późno i oczywiście wywołał prawdziwą sensację. Przez
jakiś czas co drugi dzieciak nosił w kieszeni poza kilkoma zł na
słodycze również kilka żetonów TP. Oczywiście zdarzali się "phreakerzy"
sądzący iż walenie w obudowę może im dać bezpłatne połączenie. Jeszcze
inni stosowali bardziej wyrafinowane metody, które jednak zazwyczaj nie
działały. No cóż - nie było wtedy Internetu ani żadnego guru w okolicy. ;)
A dzwonienie do/z sekretariatu - teoretycznie możliwe, w praktyce bardzo
rzadko stosowane. Jedynie gdy któryś z uczniów gorzej sie poczuł lub coś
w tym stylu.
> Pamiętam też jaką sensację wzbudził pierwszy telefon Centertela
> przyniesiony do szkoły przez syna lokalnego biznesmena ;)
U nas aż takich biznesmenów nie było, więc pierwszą komórkę dostała
córka lokalnego przedsiębiorcy i była to jakaś cegła GSM. ;) Zresztą
długo sensacji top nie robiło, gdyż chwilę potem dokonała się rewolucja
i co drugi dzieciak miał Nokię 3210. ;)
> AMR-NB, GSM, itd. Nawet słuchawki bezprzewodowe DECT kompresują mowę
> z 64 kbit do 32 kbit. Już nie mówiąc o tym, że na centralach
> elektromechanicznych pasmo niekoniecznie było przycięte do 3400 Hz.
Mi to akurat średnio przeszkadza - z telefonu rzadko rozmawiam dla
przyjemności i samej "idei nawiązywania kontaktu" jak to miało miejsce w
przypadku CB w latach dziewięćdziesiątych lub jeszcze obecnie odnośnie
krótkofalowców. Dzwoni się żeby przekazać określoną informację i
najważniejsze, że można się zrozumieć.
Łączność cyfrowa jest o wiele bardziej "pragmatyczna". Zresztą co tu
porównywać - ze Skype'a można zadzwonić na antypody, ale to nie to samo
co QSO na falach krótkich przy idealnej propagacji. ;)
> Tylko, że takie rozwiązanie jest dużo mniej odporne na awarie -
> wystarczy brak zasilania bramki i wszystko leży.
Z drugiej strony Internet jako sieć rozproszona jest o wiele bardziej
"pancerny" od tradycyjnej, hierarchicznej infrastruktury
telekomunikacyjnej. Poza tym niekoniecznie VoIP musi oznaczać bramkę
podpiętą z jednej strony do Internetu z drugiej do telefonu. Równie
dobrze może to być smartfon z odpowiednim softem w systemie i dostępem
do Internetu poprzez WiFi lub 3G. Do czegoś takiego możnaby dostosować
sporą część obecnie produkowanych urządzeń i paradoksalnie dużo większą
część starych (obecnie używane w mobilnym sprzęcie energooszczędne
procesory Qualcoma do pięt nie dorastają XScale Intela pod względem
wydajności).
-
32. Data: 2009-07-06 07:44:37
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Piotr C. pisze:
> za długo nie było wojny, toteż niezawodność telekomunikacji
> systematycznie będzie spadać.
Spokojnie, nie jest tak źle. Cywilna komunikacja ma się nijak do
warunków wojennych. Pamiętaj, że w przypadku wybuchu wojny lub
wprowadzenia stanu wojennego jednym z pierwszych działań podejmowanych
przez władze jest odebranie obywatelom możliwości swobodnego
komunikowania się - odcina się telefony, konfiskuje legalne
transceivery, tych nielegalnych szuka się z dużo większym zaangażowaniem
niż w czasach pokoju.
Zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że z punktu widzenia władzy cywilna
łączność _powinna_ paść w przypadku konfliktu zbrojnego... Przynajmniej
tak pokazuje praktyka.
A wojsko i rząd? Oni już mają swoje dużo bardziej niezawodne środki
łączności...
Natomiast jeśli przyjrzymy się niezawodności cywilnej łączności w
czasach pokoju dzisiaj i kilka dekad temu to trzeba przyznać, że dokonał
się niesamowity postęp. Kiedyś był telefon kablowy, który nie zawsze
działał, rozmowy międzymiastowe i międzynarodowe trzeba było zamawiać.
Alternatywą dla wąskiej grupy były fale krótkie w żaden sposób nie
gwarantujące możliwości połączenia się z konkretną osobą gdy tego sobie
zażyczymy, raczej dające opcję pogadania z kimkolwiek bez płacenia za
impulsy. :) Dzisiaj mamy tanie plany taryfowe, Internet, VoIP, komórki -
bez porównania więcej środków dostępnych zwykłemu obywatelowi.
-
33. Data: 2009-07-06 07:49:48
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
>> Pamiętam też jaką sensację wzbudził pierwszy telefon Centertela
>> przyniesiony do szkoły przez syna lokalnego biznesmena ;)
>
> U nas aż takich biznesmenów nie było, więc pierwszą komórkę dostała
> córka lokalnego przedsiębiorcy i była to jakaś cegła GSM. ;) Zresztą
> długo sensacji top nie robiło, gdyż chwilę potem dokonała się rewolucja
> i co drugi dzieciak miał Nokię 3210. ;)
U nas w technikum to ja byłem pierwszym stelefonizowanym.
Za pomocą...... radiotelefonu Icom IC-E24ET i korzystając (nielegalnie) z
bramki radiowotelefonicznej na 148,025 MHz (lub innych np RTP służbowych z
CRiT - działały w ruchu automatycznym w odróżnieniu od zwyklych RTP).
Najorzej gdy się radia zapomnialo wyłączyć i w polowie klasówki z plecaczka
na całą salę ryknął Selekt 5 z 337,175MHz (wówczas jeden z przemienników
STOENu) po czym tubalny głos nie wiadomo skąd obwieścił: ZAŁĄCZAM
BEZNAPIĘCIOWO KIERUNEK NA "Perzyńskiego-pawilon".
Oczywiscie zaraz zaczęły sie żarty w stylu "pani profesor, agenta mamy w
klasie".
"Pani profesor" próbowała nie reagować (trudno coś zrobić w klasie pełnej 19
latków).
Pewnego razu grupka klasowych ...hm... złodziejaszków (rasdia samochodowe i
panele chodziły z plecaka do plecaka) oglądało dziwny i nieznany nikomu
przedmiot z wysiwetlaczem i kilkoma zaledwie przyciskami.
Jeden drugiemu proponowal kupno za 20 PLN bo nie potrafili zauważyć żadnej
funkcjonalosci tegoż.
Ja przechodząc obok rzuciłem tylko " O ! odbiornik GPS.".
- Zaraz, zaraz - zatrzymali mnie - co to jest ?
- To jest urządzenie do ustalania swojej pozycji na podstawie sygnału z
satelitów.
- A ile to kosztuje.
- około pięciu stów (rok 1993)
- ???? O.... no to nie za 20....mogę ci sprzdać za dwie stówy - rzekł jeden
do drugiego.
vari
-
34. Data: 2009-07-06 07:59:19
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
> Spokojnie, nie jest tak źle. Cywilna komunikacja ma się nijak do
> warunków wojennych. Pamiętaj, że w przypadku wybuchu wojny lub
> wprowadzenia stanu wojennego jednym z pierwszych działań podejmowanych
> przez władze jest odebranie obywatelom możliwości swobodnego
> komunikowania się - odcina się telefony, konfiskuje legalne
> transceivery, tych nielegalnych szuka się z dużo większym zaangażowaniem
> niż w czasach pokoju.
Oczywiscie teraz im byłoby dużo trudniej niż w 1981 roku.
Choćby z racji nierejesrowanych radotelefonó CB i ich potencjalnej
możliwosci komunikowania się z zagranicą (zwlaszcza teraz w czerwcu-lipcu;
kilka dni temu z samoróbki o mocy 3W na 29 MHz dogadałem się z Włochami i
nie tymi pod Warszawą - antena - dipolik zawieszony do drzewka za komórką.
Mamy terarz czas Es a za parę lat będzie maksimum 11 letniego cyklu
słonecznego).
Pomijam też różne zadołowane TRXy poza ewidencją.
Niestety do takich ludzi jak ja (z racji pisywania w necie) przyszli by od
razu nawet gdybym nic nie nadał.
Bo podejrzewali by że mogę nadać.
Ale są ludzie, których o to podejrzewać nie można a nadac by mogli i ci
nadadzą.
>
> Zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że z punktu widzenia władzy cywilna
> łączność _powinna_ paść w przypadku konfliktu zbrojnego... Przynajmniej
> tak pokazuje praktyka.
>
> A wojsko i rząd? Oni już mają swoje dużo bardziej niezawodne środki
> łączności...
Nie nazwał bym ich niezawodnymi.
Tym bardziej że gdyby była wojna to nie z Czechami a z krajami ktore by
pierwsze co zrobiły to unieruchomiły właśnie rządowe i wojskowe systemy
łącznosci.
>
> Natomiast jeśli przyjrzymy się niezawodności cywilnej łączności w
> czasach pokoju dzisiaj i kilka dekad temu to trzeba przyznać, że dokonał
> się niesamowity postęp. Kiedyś był telefon kablowy, który nie zawsze
> działał, rozmowy międzymiastowe i międzynarodowe trzeba było zamawiać.
> Alternatywą dla wąskiej grupy były fale krótkie w żaden sposób nie
> gwarantujące możliwości połączenia się z konkretną osobą gdy tego sobie
> zażyczymy, raczej dające opcję pogadania z kimkolwiek bez płacenia za
> impulsy. :) Dzisiaj mamy tanie plany taryfowe, Internet, VoIP, komórki -
> bez porównania więcej środków dostępnych zwykłemu obywatelowi.
I wiedzę mamy większą. Internet nauczył wielu z nas bardzo wielu rzeczy.
Pamietam jak w 1997 na chwilę ktoś mi dał do ręki przewożoną służbowo KTPC.
Och jak się do tego dorwałem. A teraz nie tylko że to jawne to wisi na necie
dla każdego na wyciagniecie ręki.
Oczywiscie w czasie wojny internet by nie działał ale to co obywatel już się
dowiedział.....
W 1981 roku na przykład na miesiąc przed stanem wojennym czego obywatel mógl
się dowiedzieć (z waskiej dziedziny wiedzy) ?
Niczego.
Przecież z trudem dowiadywał się najbadziej ogólnych prawdziwych faktów,
wsłuchując się w stacje na falach krótkich nadajace z zachodu.
vari
-
35. Data: 2009-07-06 08:20:45
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
Atlantis napisał(a):
> Piotr C. pisze:
>
>> za długo nie było wojny, toteż niezawodność telekomunikacji
>> systematycznie będzie spadać.
>
> Spokojnie, nie jest tak źle. Cywilna komunikacja ma się nijak do
> warunków wojennych. Pamiętaj, że w przypadku wybuchu wojny lub
> wprowadzenia stanu wojennego jednym z pierwszych działań podejmowanych
> przez władze jest odebranie obywatelom możliwości swobodnego
> komunikowania się - odcina się telefony, konfiskuje legalne
> transceivery, tych nielegalnych szuka się z dużo większym zaangażowaniem
> niż w czasach pokoju.
Oblężenie Sarajewa. Cała łączność poszła w cholerę. Działa Internet i
komunikacja z miastem jest utrzymana.
Pucz Janajewa w Moskwie. NKWD (wtedy pod nazwą KGB) blokuje łączność,
relacje z puczu idą w świat przez Internet. Telefony i reszta nie działa.
wer
-
36. Data: 2009-07-06 08:24:52
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
b...@n...pl wrote:
> Oblężenie Sarajewa. Cała łączność poszła w cholerę. Działa Internet i
> komunikacja z miastem jest utrzymana.
>
> Pucz Janajewa w Moskwie. NKWD (wtedy pod nazwą KGB) blokuje łączność,
> relacje z puczu idą w świat przez Internet. Telefony i reszta nie działa.
Co do Sarajewa, to się nie wypowiadam, bo nie wiem. ale Moskwa w 1991
roku? Internet? Chyba coś Ci się....
M.
-
37. Data: 2009-07-06 10:01:53
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "PteroDaktyl" <d...@p...net>
Użytkownik "vari" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h2po5f$rpj$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> Widze że jesteś niezłym specjalistą od spraw radiowo-telefonicznych.
>> A
>> ja bym chciał coś odwrotnego, znaleźć takie miejsce
>> gdzie nie dociera "NIC". To możliwe we współczesnym świecie? Jakaś
>> całkowita głusza, gdzie nie da się odebrać żadnego sygnału, nie
>> dociera radio, ani telewizja, a z łączności to tylko telefon
>> satelitarny i gps (bo tego to się już chyba nigdzie na świecie nie da
>> uniknąć?) i jeszcze fajnie jakby nad tym obszarem nie latały żadne
>> samoloty. Jest takie miejsce? Mowa o Polsce
>
> Są takie miesjca w Bieszczadach (i mowa o wsiach a nie lasach czy
> samotnych chałupach).
> Konkretnych nazw Ci nie podam ale np w Kołonicach nie ma ani jednej
> sieci GSM oraz nie dociera żadna TV naziemna.
Bo ta wieś nie istnieje od 65 lat ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82onice_(wojew%C3
%B3dztwo_podkarpackie)
ale mówisz że +4813 daje rade, ciekawe czy mają neta :D
-
38. Data: 2009-07-06 10:41:53
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
> Bo ta wieś nie istnieje od 65 lat ;)
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%82onice_(wojew%C3
%B3dztwo_podkarpackie)
> ale mówisz że +4813 daje rade, ciekawe czy mają neta :D
No tak. Rezczywostośc wirtualna.
I wierz tu w media.
Byłem w zeszłym roku i jak byk przy drodze tzw "pętli bieszczadzkiej" stoi
tablica "Kołonice" (na mapie faktycznie nie ma i widnieją tylko położone
kilka km wyzej Jabłonki).
Ale wieś jest, asfaltowa droga jest, jest przystanek PKS. Jest prąd (nie
tylko w potoku) i są telefony.
Nawet stałem obok szafy kablowej z PCMką (strasznie mi zakłocala skanowanie
pasm i odzedłem dalej).
Oczywiście linia telefoniczna biegnie tranzytem, na słupach i już we
wspólnej kablowej wiązce, do którejjest podłączona ta PCMka i już lokalnymi
parami (ale kulturalnie izolowanymi już przewodami) po słupach do domów.
BTW: czy gdzieś jeszcze w użyciu są linie drutem gołym na izolatorach ?
Słupy stare ale okablowanie nowe (hmm tak z początku lat 90 pewnie).
Mieszkańcy twierdzą, że są z Kołonic ale skoro Wikipedia twierdzi
inaczej......
Partia ma zawsze rację.
vari
-
39. Data: 2009-07-06 10:53:05
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "PteroDaktyl" <d...@p...net>
Użytkownik "vari" <v...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:h2sb8o$71n$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Oczywiscie w czasie wojny internet by nie działał ale to co obywatel
> już się dowiedział.....
> W 1981 roku na przykład na miesiąc przed stanem wojennym czego
> obywatel mógl się dowiedzieć (z waskiej dziedziny wiedzy) ?
Zamieszki po wyborach w Iranie, Internet działa, relacje idą w świat.
Blog jakiegoś Bagdagczyka też kiedyś robił furorę, Internet miał być
przecież odporny nawet na atak nuklearny ;)
No i przecież zawsze są satelity :)
-
40. Data: 2009-07-06 11:01:54
Temat: Re: kiedy wyłączą NMT ?
Od: "vari" <v...@p...onet.pl>
> Oblężenie Sarajewa. Cała łączność poszła w cholerę. Działa Internet i
> komunikacja z miastem jest utrzymana.
>
> Pucz Janajewa w Moskwie. NKWD (wtedy pod nazwą KGB) blokuje łączność,
> relacje z puczu idą w świat przez Internet. Telefony i reszta nie działa.
Czyli jeszcze trepy się nie nauczyły (nie było na szkoleniu).
BTW radia mi się przypomniało i zagrożeń.
W Polsce są też cale instytucje (uchodzące za szacowne) piracące radiowo ile
wlezie.
Np taka TPSA jako chyab jedyny podmiot, zignorowała nakaz MŁ (wtedy)
opuszczenia pasma 300 MHz po wejsciu Polski do NATO.
A tak na marginesie to był to wielki skandal ale nasze media......
Pewne prywatne firmy dostały pisma nakazujace opuszczenie przydzielonych
kanałów w ciągu....48 godzin !!!!
Wyobraźcie sobie korporację taksówkarską z 40 samochodami.
Oczywiście w "decyzji" był automagicznie nowy przydział (zazwyczaj na
"superpasmo" 80 MHz).
Czyli bye bye Radmorki "Murzynki" i szoruj szefie do kolejki kupic 40
Motoroli za 3000 PLN sztuka do pojutrza.
No bo jak tu w TAKIEJ sytuacji nakazać (jak we zwyczaju) by taksiarz sam
sobie radio kupił.
Gdyby wszyscy w danej korporacji tak zrobić musieli to pewnie by z tej
korporacji odeszli zostawiajac firmę na lodzie.
Wracając do piratów.
TPSA dlugo po "zamknięciu" 300 MHz utrzymywała w ruchu RSŁA-300 MHz niczym
się nie przejmując.
Pewien nasłuchowiec z Poznania, entuzjasta nasłuchów lotnictwa wojskowego
usłyszał na 300 MHz taką oto rozmowę.
- (...) czy wy też słyszycie tutaj rozmowę telefoniczną ?
- (...) też słyszymy
(...)
- (...) dostaliśmy zgodę zmiany kanału na ...
A to były tyko ćwiczenia (no i niezamierzony dodatek w postaci ćwiczenia z
wojny radioelektronicznej :P)
Sam pracując w firmie radiokomunikacyjnej w 2000 roku dostałem polecenie
zaprogramoania kilku radiotelefonów PRZEWOŹNYCH.
Miałem zaprogramoać kanały dziś już nieco zapomnianej formy łącznosci
bezzezwoleniowej a mianowicie LPD 433 MHz.
Legalnie można było używać radioteelfonów LPD na 433 MHz bez zezwoleń - moc
10 mW.
To było zanim u nas wprowadzono PMR 446 MHz choć było już PMR 154 MHz 1W
(wymagajace niestety zezwoleń ale w procedurze uproszczonej - coś jak
dawniej CB radio - załatwiane w okienku PAR od ręki i za opłatą - na dodatek
do dziś jest to "polskie" PMR 154 MHz).
Tak więc użytkownikiem kupującym w naszej firmie kilka sztuk 25W
radiotelefonów przewoźnch była...... TVP S.A.
Przyszedł do mnie jakiś pan "główny techniczny" z TVP (szefowie odesłali do
mnie) i powiedział, że ich operatorzy podczas imprez masowych używają
radiotelefonów LPD 433 MHz i DLATEGO kupują radiotelfony UHF bo chcą być
kompatybilni z dotychczasowym sprzętem, ktory planuja jeszcze poużywać.
Kazali zaprogramowac kanały LPD od 433,075 MHz do 434,775 MHz i kazali
wklepać maksymalną moc.
Cieszyli się, że będą teraz mogli nawet miedzy wozami rozmawiać gdy będą
jechać gdzieś w teren.
Było to w czasach gdy już ich wygonili z 44 MHz (pasmo spotkał ten sam los
co 300 MHz) ale jeszcze im nic nie przydzielili w zamian wiec zaczęli od LPD
a potem wpadli na pomysł by na kanałach LPD zamist 10mW używać 25W (i chyba
planowali zakup ręczniaków 5W).
Obiekcji nie miałem (poza tym i tak takie otrzymałem polecenie) bo z tak
dużą mocą pracują już w tym paśmie krótkofalowcy (a wiec łączność mało
wrazliwa).
Bardziej mnie obchodziło to co będzie się działo z autoalarmami (piloty do
nich).
Zazwyczaj w pilotach w tamtych czasach był generator VFO i modulacja
impulsowa.
VFO lubiło pływać więc w samochodach były odbiorniki superreakcyjne
(wrażliwe na każdy sygnał +/- 1 MHz conajmniej).
No i taki wóz TVP na pewno powodował że nikt w poblizu alarmu nie przełączył
(włączyl czy wyłączył).
No ale skoro i krótkofalowcy powodowali czasem podobny problem to ja
zaprogramowałem te radia i szefostwo je TVP sprzedało.
Oczywiście panu "technicznemu" zwróciłem uczciwie uwagę na nielegalność
używania tegoż - nie było to użycie ani amatorskie ani w służbie stałej (ta
jest na tym paśmie też I wazności) jak i nie było to radiolokacją (też I
waznosci w PL).
Pan techniczny z uśmiechem powiedzial że "nam to mogą naskoczyć".
No i z uśmiechem się rozstaliśmy.
vari