eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakids react to walkmansRe: kids react to walkmans
  • Data: 2015-07-27 20:15:45
    Temat: Re: kids react to walkmans
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F. napisał:

    >>>> było między innymi o tym, jak wzmacnia trioda i jak działa radio
    >>>> -- ta wiedza obowiązywała wszystkich.
    >>> Ale to byla w miare wspolczesna technika i nie trzeba bylo siegac
    >>> do wyjasniania rzeczy nieznanych ...
    >> Uczyli tego na fizyce, nie na zajęciach technicznych. Lampy były
    >> wtedy współcześnie używane, ale przecież bez nauczyciela człowiek
    >> nie miał szans zrozumieć ich działania, choćby nie wiem jak długo
    >> gapił się w otwartą skrzynkę radia.
    >
    > Ale te radia dookola byly, to o nich uczono.

    Uczono też o cyklotronie, choć akcelerator nie stał w każdym domu.
    O jakichś maszynach elektrostatycznych, rurach wyładowczych, komorach
    pęcherzykowych. Więc może odwrotnie -- radia dookoła były, bo o tym
    uczono? Dzisiaj też są, bo można od Chińczyków kupić.

    > A o ilu wynalazkach zapomnianych przez lata nie uczono ?

    Jeśli całkiem zapomniane, to skąd mam wiedzieć? Elektronika nie jest
    zapomnianym wynalazkiem, w ogóle nie jest pojedynczym wynalazkiem.
    Wyjaśnienie działania wzmacniacza na podstawie jego najprostszego
    do zrozumienia przykładu to podstawa zrozumienia całej dziedziny
    techniki.

    >> To nie maszyna do szycia albo zegar, gdzie można samemu prześledzić
    >> mechanizm.
    >
    > Jeszcze trzeba miec gdzie. Kolowrotka w dzialaniu nie widzialem :-)

    Jedno z tych urządzeń, co wystarczy popatrzeć, żeby zrozumieć. Więc
    żadna strata. Ale współczesne dzieciaki nawet nie mają gdzie zobaczyć
    jak działa zegar. Lub *jakikolwiek* mechanizm. Mam wrażenie, że historia
    zatoczyła krąg. Dzisiaj młody człowiek nie rozumie niczego z zasad
    działania otaczającej go rzeczywistości, zupełnie jak w jakimś neolicie.
    Wszystko co go otacza jest zbyt trudne do wyjaśnienia w stopniu choć
    trochę mniej ogólnym niż to, że pioruny ciska Zeus, Perun czy inny
    podobny mu gość.

    >> Nie widzę przeciwwskazań, by dzisiaj w szkole nie wyjaśniać działania
    >> triody
    >
    > Hm ... troche szkoda czasu ... choc jako wstep do mosfetow moze sie
    > przydac ...

    Chyba wciąż rozwiązuje się zadania, w których występują dwa idealnie
    sferyczne konie poruszające się w próżni i ciągnące wóz na nieskończenie
    cienkiej nieważkiej i nierozciągliwej nici. A może już nie? Nauka fizyki
    nie musi być nauka rzeczy praktycznych i współczesnych. O półkulach
    magdeburskich (chyba) się mówi, to czemu nie o triodzie próżniowej?
    Na działającą triodę można sobie czasem jeszcze popatrzeć u dziadka w domu
    (albo u jakiegoś audiofila).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: