-
51. Data: 2014-02-21 11:39:02
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: Miroo <m...@R...o2.pl>
W dniu 2014-02-20 16:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Miroo,
>
> Thursday, February 20, 2014, 3:06:36 PM, you wrote:
>
>>> Trzymam telefon w prawej ręce - w każdej chwili mogę go
>>> upuścić/odłożyć na fotel pasażera.
>> Większość kierowców trzyma telefon w lewej ręce, bo łatwiej się jedzie
>> bez kierunkowskazów, niż bez zmiany biegów.
>
> I jazda bez trzymanki podczas zmiany biegu?
No ba! To problem? :)
Zresztą kierownicę można przytrzymać kolanem, łokciem, a jak ktoś ma
duży to i... brzuchem.
>> A automaty to u nas wciąż egzotyka.
>
> Nie mam problemu ze zmianą biegów z telefonem w prawej ręce. Mam 5
> palców a do trzymania telefonu wystarczą 2. Ale - już to pisałem -
> problemem nie jest sprawność manualna tylko rozpraszanie się.
Nie chodzi o problem ze zmianą biegów z telefonem w ręku, ale o problem
z oderwaniem telefonu od ucha. Niektórym to chyba przeszkadza w
rozmowie, zwłaszcza przy sekwencji biegów przy ruszaniu, która trwa
zwykle kilkanaście/dziesiąt sekund (1-2-3-4).
Poza tym lewą rękę z telefonem można oprzeć na drzwiach przy szybie :)
Może to być również kwestia prawo/leworęczności. Wydaje mi się, że
praworęczni wolą trzymać telefon lewą ręką, żeby mieć wolną rękę
sprawniejszą.
No ale chyba nie ma co flejmować na temat ręki, w której się trzyma telefon.
Pozdrawiam
-
52. Data: 2014-02-21 11:55:29
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Miroo,
Friday, February 21, 2014, 11:39:02 AM, you wrote:
>>>> Trzymam telefon w prawej ręce - w każdej chwili mogę go
>>>> upuścić/odłożyć na fotel pasażera.
>>> Większość kierowców trzyma telefon w lewej ręce, bo łatwiej się jedzie
>>> bez kierunkowskazów, niż bez zmiany biegów.
>> I jazda bez trzymanki podczas zmiany biegu?
> No ba! To problem? :)
> Zresztą kierownicę można przytrzymać kolanem, łokciem, a jak ktoś ma
> duży to i... brzuchem.
>>> A automaty to u nas wciąż egzotyka.
>> Nie mam problemu ze zmianą biegów z telefonem w prawej ręce. Mam 5
>> palców a do trzymania telefonu wystarczą 2. Ale - już to pisałem -
>> problemem nie jest sprawność manualna tylko rozpraszanie się.
> Nie chodzi o problem ze zmianą biegów z telefonem w ręku, ale o problem
> z oderwaniem telefonu od ucha. Niektórym to chyba przeszkadza w
> rozmowie, zwłaszcza przy sekwencji biegów przy ruszaniu, która trwa
> zwykle kilkanaście/dziesiąt sekund (1-2-3-4).
Rzucam do słuchawki ,,chwileczkę" i z głowy - jaki problem?
No może poza tym, że z zasady nie rozmawiam w czasie jazdy. A poza tym
- współczesne telefony mają już dość dobre głośniki.
> Poza tym lewą rękę z telefonem można oprzeć na drzwiach przy szybie :)
Albo wystawić zimny łokieć...
> Może to być również kwestia prawo/leworęczności. Wydaje mi się, że
> praworęczni wolą trzymać telefon lewą ręką, żeby mieć wolną rękę
> sprawniejszą.
Mam szczęście być prawie oburęczny a kierownicę wolę trzymać lewą ręką
(piszę prawą).
> No ale chyba nie ma co flejmować na temat ręki, w której się trzyma telefon.
To nie flejm, to całkiem przyzwoita analiza problemu...
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
53. Data: 2014-02-21 12:19:24
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2014-02-21 11:39, Miroo pisze:
(...)
> Nie chodzi o problem ze zmianą biegów z telefonem w ręku, ale o problem
> z oderwaniem telefonu od ucha.
Generalnie to chodzi o to, że ludzie używający telefonu bezpośrednio
przy uchu, separują się w pewien sposób od otoczenia, tracąc z nim
kontakt. Przy zestawie ten problem jest bardzo ograniczony, ponieważ
zachowany jest kontakt ze światem rzeczywistym i ciężko o oderwanie
od rzeczywistości. Opowieści o tym, że rozmowa z zestawem i bez
dekoncentruje w tym samym stopniu można włożyć między tzw. bajki
i to co komu się wydaje, bo on tak jeździ. Badań nie prowadzono
w celu zwiększenia sprzedaży zestawów, tylko w celu poprawienia
bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Te są dość jednoznaczne.
A że jest grupa ludzi, która twierdzi, że im to nie przeszkadza
i nie ma znaczenia - cóż, mają prawo do swojej opinii, ale
rzeczywistość wygląda inaczej.
> Niektórym to chyba przeszkadza w
> rozmowie, zwłaszcza przy sekwencji biegów przy ruszaniu, która trwa
> zwykle kilkanaście/dziesiąt sekund (1-2-3-4).
Granatem byś ich nie oderwał - pociągniesz telefon, ale razem z ręką
i głową. Czasem z całym samochodem:>
> No ale chyba nie ma co flejmować na temat ręki, w której się trzyma
> telefon.
Pewnie nie, ponieważ to i tak kwestia drugorzędna :)
-
54. Data: 2014-02-21 12:39:39
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2014-02-21 11:39, Miroo pisze:
>> Nie chodzi o problem ze zmianą biegów z telefonem w ręku, ale o
>> problem
>> z oderwaniem telefonu od ucha.
>Generalnie to chodzi o to, że ludzie używający telefonu bezpośrednio
>przy uchu, separują się w pewien sposób od otoczenia, tracąc z nim
>kontakt. Przy zestawie ten problem jest bardzo ograniczony, ponieważ
>zachowany jest kontakt ze światem rzeczywistym i ciężko o oderwanie
>od rzeczywistości. Opowieści o tym, że rozmowa z zestawem i bez
>dekoncentruje w tym samym stopniu można włożyć między tzw. bajki
>i to co komu się wydaje, bo on tak jeździ.
Hm, skoro jezdzi, to wie.
Piszac "zestaw" jak rozumiem masz na mysli cos naprawde
glosnomowiacego i z glosnikami, a nie np sluchawke w uchu ?
Bo wtedy wracamy do problemu - sluchanie takie niebezpieczne, czy
trzymanie ...
>Badań nie prowadzono
>w celu zwiększenia sprzedaży zestawów, tylko w celu poprawienia
>bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Te są dość jednoznaczne.
A skad wiesz w jakim celu ?
Ale fakt, przyznam ze trzymanie telefonu w reku rozprasza.
>A że jest grupa ludzi, która twierdzi, że im to nie przeszkadza
>i nie ma znaczenia - cóż, mają prawo do swojej opinii, ale
>rzeczywistość wygląda inaczej.
Zaraz zaraz - a skad ten wniosek ?
Nawet jak w "badaniach wyszlo", to sprawdzic czy dotyczylo to
wszystkich przebadanych, czy tylko sredniej.
Moze niektorych naprawde nie rozprasza.
J.
-
55. Data: 2014-02-21 12:41:58
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
>> Nie chodzi o problem ze zmianą biegów z telefonem w ręku, ale o
>> problem
>> z oderwaniem telefonu od ucha. Niektórym to chyba przeszkadza w
>> rozmowie, zwłaszcza przy sekwencji biegów przy ruszaniu, która trwa
>> zwykle kilkanaście/dziesiąt sekund (1-2-3-4).
>Rzucam do słuchawki ,,chwileczkę" i z głowy - jaki problem?
Moze niektorym nie wypada.
>No może poza tym, że z zasady nie rozmawiam w czasie jazdy. A poza
>tym
>- współczesne telefony mają już dość dobre głośniki.
Ale juz ich wlaczenie nie zawsze bywa takie proste, a obok ruch gesty.
J.
-
56. Data: 2014-02-21 12:44:16
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-02-21, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
>>Rzucam do słuchawki ,,chwileczkę" i z głowy - jaki problem?
>
> Moze niektorym nie wypada.
>
Jak nie wypada to sie zatrzymujesz i rozmawiasz normalnie albo oddzwaniasz
pozniej.
--
Artur
ZZR 1200
-
57. Data: 2014-02-21 13:59:08
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F,
Friday, February 21, 2014, 12:41:58 PM, you wrote:
>>> Nie chodzi o problem ze zmianą biegów z telefonem w ręku, ale o
>>> problem
>>> z oderwaniem telefonu od ucha. Niektórym to chyba przeszkadza w
>>> rozmowie, zwłaszcza przy sekwencji biegów przy ruszaniu, która trwa
>>> zwykle kilkanaście/dziesiąt sekund (1-2-3-4).
>> Rzucam do słuchawki ,,chwileczkę" i z głowy - jaki problem?
> Moze niektorym nie wypada.
A wypada spowodować kolizję?
>>No może poza tym, że z zasady nie rozmawiam w czasie jazdy. A poza
>>tym - współczesne telefony mają już dość dobre głośniki.
> Ale juz ich wlaczenie nie zawsze bywa takie proste, a obok ruch gesty.
Bez przesady - jedno klupnięcie w ekran.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
58. Data: 2014-02-21 14:25:32
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał
Hello J.F,
>>>> z oderwaniem telefonu od ucha. Niektórym to chyba przeszkadza w
>>>> rozmowie, zwłaszcza przy sekwencji biegów przy ruszaniu, która
>>>> trwa
>>>> zwykle kilkanaście/dziesiąt sekund (1-2-3-4).
>>> Rzucam do słuchawki ,,chwileczkę" i z głowy - jaki problem?
>> Moze niektorym nie wypada.
>A wypada spowodować kolizję?
A to juz roznie bywa.
Tym niemniej - sto razy nie spowoduja ... ale to nie znaczy ze i
tysiac razy nie spowoduja.
>>>No może poza tym, że z zasady nie rozmawiam w czasie jazdy. A poza
>>>tym - współczesne telefony mają już dość dobre głośniki.
>> Ale juz ich wlaczenie nie zawsze bywa takie proste, a obok ruch
>> gesty.
>Bez przesady - jedno klupnięcie w ekran.
We wlasciwe miejsce, wiec trzeba spojrzec, moze wygaszacz wylaczyc,
moze chwyt zmienic, bo kciuk nie siega, a moze dziura byla na drodze i
klupnales gdzie indziej.
A u u starszych dochodzi problem daleko wzrocznosci i telefonu z
bliska nie widza ...
J.
-
59. Data: 2014-02-21 14:35:52
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>
W dniu 2014-02-21 12:39, J.F pisze:
> Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
> W dniu 2014-02-21 11:39, Miroo pisze:
>>> Nie chodzi o problem ze zmianą biegów z telefonem w ręku, ale o problem
>>> z oderwaniem telefonu od ucha.
>
>> Generalnie to chodzi o to, że ludzie używający telefonu bezpośrednio
>> przy uchu, separują się w pewien sposób od otoczenia, tracąc z nim
>> kontakt. Przy zestawie ten problem jest bardzo ograniczony, ponieważ
>> zachowany jest kontakt ze światem rzeczywistym i ciężko o oderwanie
>> od rzeczywistości. Opowieści o tym, że rozmowa z zestawem i bez
>> dekoncentruje w tym samym stopniu można włożyć między tzw. bajki
>> i to co komu się wydaje, bo on tak jeździ.
>
> Hm, skoro jezdzi, to wie.
Hmmm, skoro twierdzi że wie, to ... twierdzi, a nawet jak "wie", to w
żaden sposób nie można z tego wyciągać wniosków na resztę populacji.
> Piszac "zestaw" jak rozumiem masz na mysli cos naprawde glosnomowiacego
> i z glosnikami, a nie np sluchawke w uchu ?
Jak najbardziej zestaw, choć słuchawka jak substytut też się sprawdza.
> Bo wtedy wracamy do problemu - sluchanie takie niebezpieczne, czy
> trzymanie ...
Nie, Ty wracasz, a takie uproszczenia są wręcz szkodliwe z punktu
widzenia rozwiązywania pewnych problemów.
>> Badań nie prowadzono
>> w celu zwiększenia sprzedaży zestawów, tylko w celu poprawienia
>> bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Te są dość jednoznaczne.
>
> A skad wiesz w jakim celu ?
Z wykopalisk:)
> Ale fakt, przyznam ze trzymanie telefonu w reku rozprasza.
Rozmowa przez telefon trzymany przy uchu bardzo rozprasza i nie ma
co z faktami dyskutować.
>> A że jest grupa ludzi, która twierdzi, że im to nie przeszkadza
>> i nie ma znaczenia - cóż, mają prawo do swojej opinii, ale
>> rzeczywistość wygląda inaczej.
>
> Zaraz zaraz - a skad ten wniosek ?
Z racjonalnej analizy zagadnienia oraz znajomości psychologii.
> Nawet jak w "badaniach wyszlo", to sprawdzic czy dotyczylo to wszystkich
> przebadanych, czy tylko sredniej.
Pasy to ratują zawsze, czy bywają jednostkowe przypadki, że ich użycie
przyczyniło się do większej szkody?
> Moze niektorych naprawde nie rozprasza.
Robili testy, w których oceniający ich zachowania nie byli nimi samymi?
-
60. Data: 2014-02-21 15:48:16
Temat: Re: jedzenie telefonu komórkowego/dzwonienie z ciastka
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2014-02-21 12:39, J.F pisze:
>>> Generalnie to chodzi o to, że ludzie używający telefonu
>>> bezpośrednio
>>> przy uchu, separują się w pewien sposób od otoczenia, tracąc z nim
>>> kontakt. Przy zestawie ten problem jest bardzo ograniczony,
>>> ponieważ
>>> zachowany jest kontakt ze światem rzeczywistym i ciężko o
>>> oderwanie
>>> od rzeczywistości. Opowieści o tym, że rozmowa z zestawem i bez
>>> dekoncentruje w tym samym stopniu można włożyć między tzw. bajki
>>> i to co komu się wydaje, bo on tak jeździ.
>> Hm, skoro jezdzi, to wie.
>Hmmm, skoro twierdzi że wie, to ... twierdzi, a nawet jak "wie", to w
>żaden sposób nie można z tego wyciągać wniosków na resztę populacji.
Ale czy nalezy wnioski dla sredniej z populacji rozciagac na
wszystkich ?
>> Piszac "zestaw" jak rozumiem masz na mysli cos naprawde
>> glosnomowiacego
>> i z glosnikami, a nie np sluchawke w uchu ?
>Jak najbardziej zestaw, choć słuchawka jak substytut też się
>sprawdza.
>> Bo wtedy wracamy do problemu - sluchanie takie niebezpieczne, czy
>> trzymanie ...
>Nie, Ty wracasz, a takie uproszczenia są wręcz szkodliwe z punktu
>widzenia rozwiązywania pewnych problemów.
Zaraz zaraz, piszesz trzymajac telefon przy uchu kierowca sie izoluje
od otoczenia.
OK, byc moze, dopuszczam ... tylko czemu sluchawka w uchu nie izoluje
tak samo ?
A moze jednak trzymanie izoluje, a nie sluchanie ?
>>> Badań nie prowadzono
>>> w celu zwiększenia sprzedaży zestawów, tylko w celu poprawienia
>>> bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Te są dość jednoznaczne.
>> A skad wiesz w jakim celu ?
>Z wykopalisk:)
Sponsorow sprawdziles ? :-)
>>> A że jest grupa ludzi, która twierdzi, że im to nie przeszkadza
>>> i nie ma znaczenia - cóż, mają prawo do swojej opinii, ale
>>> rzeczywistość wygląda inaczej.
>> Zaraz zaraz - a skad ten wniosek ?
>Z racjonalnej analizy zagadnienia oraz znajomości psychologii.
I w psychologii nie ma odstepstw od normy ?
racjonalnie mozesz sobie analizowac, ale nie znaczy ze nie ma ludzi,
ktorym to nie przeszkadza.
W koncu sa w spoleczenstwie i kontrolerzy lotow, i politycy i
zlodzieje, a nawet kierowcy rajdowi.
>> Nawet jak w "badaniach wyszlo", to sprawdzic czy dotyczylo to
>> wszystkich
>> przebadanych, czy tylko sredniej.
>Pasy to ratują zawsze, czy bywają jednostkowe przypadki, że ich
>użycie
>przyczyniło się do większej szkody?
Bywaja. I o to wlasnie chodzi.
J.