W dniu 2017-06-23 o 19:14, Jarosław Sokołowski pisze:
> Akarm pisze:

>> Gdyby iść w ślady piszących o tysiącach miliamperogodzin, to trzeba
>> byłoby podawać wagę w tysiącach (a może milionach!) miligramów, prawda?
>
> Nie, nieprawda. Bo niby dlaczego?

Przez analogię.

> Na przykład w analityce medycznej
> stężenia podaje się w "dziwnych" jednostkach w rodzaju mikrogramy na
> mililitr.

Moja wina. Nie uściśliłem, że chodzi mi o wagę podawaną dotychczas w
kilogramach.

> Za to masy gwiazd podaje się w kilogramach. Razy dziesięć do jakiejś
> wysokiej potęgi. Choć są też książki, gdzie jest to wyrażone w gramach.

Ale nie w miligramach.

> Z kolei masę pociągu w tonach. A pszenicę w kwintalach. Piwo w hektoltrach.

Powtórzę: nie w miligramach. A dopiero to byłoby analogią do miliamperów
czy miliamperogodzin.

>> I pytanie: o czym świadczy podawanie w jednym zdaniu pojemności dwóch
>> akumulatorów - jednego normalnie, w amperogodzinach, a drugiego w
>> tysiącach miliamperogodzin?
>
> to zestawienie dwóch różnych jednostek.

Teraz to dopiero dołożyłeś do pieca!
:D
To w zasadzie zamyka dyskusje.

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

W dniu 2017-06-23 o 20:36, Irokez pisze:

> Przez chwilę zanim wysłałem posta było 45.000mAH, jednak uważam że
> czytelniejsze w przekazie jest 45Ah jeżeli w dalszej treści porównałem
> tę pojemność z akumulatorem samochodowym.

Nie rozumiem ludzi, którzy zamiast przyznać się do błędu, usiłują brnąć
bez sensu.

>> krócej - 3kmAh oraz 45kmAh?
>
> A to nie wiem co za jednostka i w jakiej szkole takiego zapisu uczą.

Mała podpowiedź: przedrostki.
Ale chyba zaczynasz załapywać niedorzeczność zestawiania tysięcy
tysięcznych jakiejkolwiek jednostki.

>> Gdzie oni do szkoły chodzili?
>
> Bardzo dobrej.

To trzeba było się uczyć. Żeby nie wygłupiać się z pisaniem o tysiącach
tysięcznych.

>> Źle się wyraziłem, chyba raczej nie chodzili... :/
>
> Zdarzało się wagarować.
>
> Wybacz, ale kompleksy trzeba leczyć gdzieś indziej a nie tutaj na forum
> elektronicznym.

Aleś przywalił, chyba nie zasnę! :D

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

W dniu 2017-06-23 o 20:58, HF5BS pisze:

> A podawanie mocy PMPO?

Przecież to jest podobna zasada, co tytułowe tysiące tysięcznych Ah. :D
Siła marketingu dla nieuków.
Żaden człowiek, który ma jakiekolwiek pojęcie o elektryce nie będzie
przecież pisał o tysiącach tysięcznych jednostki podstawowej.
A nawet więcej: człowiek, który logicznie myśli nie będzie używał takich
określeń. I to w odniesieniu do czegokolwiek.

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

do góry

Akarm pisze:

>>> Gdyby iść w ślady piszących o tysiącach miliamperogodzin, to trzeba
>>> byłoby podawać wagę w tysiącach (a może milionach!) miligramów, prawda?
>> Nie, nieprawda. Bo niby dlaczego?
> Przez analogię.

Nie każde porównanie czegoś z czymś innym tworzy od razu analogię.

>> Na przykład w analityce medycznej stężenia podaje się w "dziwnych"
>> jednostkach w rodzaju mikrogramy na mililitr.
>
> Moja wina. Nie uściśliłem, że chodzi mi o wagę podawaną dotychczas
> w kilogramach.

Dotychczas. To wiele mówi. Jeśli dotychczas podawano coś w miliamperach,
na przykład "650 mA". A potem zaszedł postęp w technice, i dalej podaje
się w miliamperach, choćby szły one w tysiące.

Z telefonami też tak -- pracują w paśmie 1800 MHz. A wcześniej było
900 MHz. Za to WiFi zawsze było na 2,4 GHz. Tradycja taka.

>> Za to masy gwiazd podaje się w kilogramach. Razy dziesięć do jakiejś
>> wysokiej potęgi. Choć są też książki, gdzie jest to wyrażone w gramach.
>
> Ale nie w miligramach.

Za to widmo światła tych gwiazd opisuje się w nanometrach. Nawet w dalekiej
podczerwienie.

>> Z kolei masę pociągu w tonach. A pszenicę w kwintalach. Piwo w hektoltrach.
>
> Powtórzę: nie w miligramach. A dopiero to byłoby analogią do miliamperów
> czy miliamperogodzin.

Żadna to analogia (powtórzę). Mowi się o tysiącu kwintali pszenicy, a nie
o stu tonach -- co by było bardziej metrycznie, "trójkowo" i bliższe SI.
To dopiero jest analogia (do zwyczaju podawania pojemności ogniw w mA).

--
Jarek

do góry

Akarm pisze:

> Żaden człowiek, który ma jakiekolwiek pojęcie o elektryce nie będzie
> przecież pisał o tysiącach tysięcznych jednostki podstawowej.

Wicherek mówił o tysiącu milibarów, potem przeszedł na tyle samo
hektopaskali. Elektronicy nie są bardziej oderwani od życia niż
meteorolodzy. Nie spotkałem się na przykład, by który bredził
o pojemności kondensatorów wyrażonych jako kilka milifaradów.
Ale o tysiącach mikrofaradów słychać często.

> A nawet więcej: człowiek, który logicznie myśli nie będzie używał
> takich określeń. I to w odniesieniu do czegokolwiek.

Wódkę sprzedaje się na gramy. Chociaż jednostką podstawową jest półlitry.

--
Jarek

do góry

W dniu 23 czerwca 2017 22:23:51 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

> Wódkę sprzedaje się na gramy. Chociaż jednostką podstawową jest półlitry.

Chyba na mililitry - seta wódki 40 woltowej to 100ml, a jej masa to 95g.
Choć faktycznie funkcjonuje gdzieniegdzie powiedzenie "sto gram proszę".

do góry

Dnia Fri, 23 Jun 2017 22:23:28 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Akarm pisze:
>> Żaden człowiek, który ma jakiekolwiek pojęcie o elektryce nie będzie
>> przecież pisał o tysiącach tysięcznych jednostki podstawowej.
>
> Wicherek mówił o tysiącu milibarów, potem przeszedł na tyle samo
> hektopaskali. Elektronicy nie są bardziej oderwani od życia niż
> meteorolodzy. Nie spotkałem się na przykład, by który bredził
> o pojemności kondensatorów wyrażonych jako kilka milifaradów.
> Ale o tysiącach mikrofaradów słychać często.

A dawniej o tysiacach pF


J.

do góry

W dniu 23.06.2017 o 22:23, Jarosław Sokołowski pisze:
> Akarm pisze:
>
>> Żaden człowiek, który ma jakiekolwiek pojęcie o elektryce nie będzie
>> przecież pisał o tysiącach tysięcznych jednostki podstawowej.
>
> Wicherek mówił

~750mmHg

--
STQ

do góry

W dniu 23.06.2017 o 20:58, HF5BS pisze:
[...]
> A podawanie mocy PMPO? Której skrót nie wiadomo nawet, jak prawidłowo
> rozwinąć

Według Francuzów: pure merde pour ouvres.

P.P.

do góry

W dniu 23.06.2017 o 23:34, TurboPascal pisze:
> W dniu 23 czerwca 2017 22:23:51 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
>
>> Wódkę sprzedaje się na gramy. Chociaż jednostką podstawową jest półlitry.
>
> Chyba na mililitry - seta wódki 40 woltowej to 100ml, a jej masa to 95g.

A stężenie procentowe etanolu w niej to 33%.

P.P.

do góry