Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:515df327$0$26691$6...@n...neostrad
a.pl...
> Cavallino wrote:
>
>>>>> Pytam, bo padają takie sformułowania, że prawie "wszystko" się
>>>>> sypie,
>>>>
>>>> Gdzie padają oprócz Twoich rojeń?
>>>
>>> Niektórzy się nawet zainteresowali co to znaczy, że naprawiają
>>> "wszystko". Zastanów się co znaczyło, kiedy pisałeś, że w renault
>>> psuło się wszystko :-)
>>
>> Noo, jeśli ktoś nie widzi różnicy między "naprawiają" a "psuje się" to
>> pogratulować.....
>
> Jak się jeździ samochodami, które się
> prawie nie psują, to właściwie gwarancja wydaje się rzeczą
> taką odległą, niematerialną, bo korzysta się z niej incydentalnie,

I właśnie ceed taki jest.
Nie korzystałem z gwarancji przez 6 lat.
I dopiero teraz trzeba przy nim kilka rzeczy zrobić.



> raz może w całym jej okresie. Oczywiście dobrze gdy ona jest
> (lepsza lub gorsza), ale statystycznie niewiele się w tym
> okresie złego dzieje z samochodem średniej klasy.

Dokładnie o to chodzi.


> Dlatego jak widzę, że ktoś przykłada
> olbrzymią wagę do gwarancji;

Po Renault ja przykładam.
I bardzo się cieszę, gdy okazuje się zbędna.

Choć oczywiście nie wątpię, że sporo ludzi z niej skorzystało, nie ma modeli
zupełnie bezawaryjnych.