> Mogę odradzić Linuxa. Wyrzeźbienie systemu tak, żeby ciągnął mało prądu,
> zajmuje mnóstwo czasu, a i tak Windows pewnie okaże się oszczędniejszy.
> Na moim kilkuletnim sprzęcie Win XP działa dłużej niż wylajtowany
> Linux bez Xów. Win 8 wypada trochę lepiej niż XP.
>
Na starym Lenovo T60 mam Debiana (Wheezy, XFCE), którego używam na co
dzień jako głównego systemu do netu, filmów, muzyki, oraz dedykowanego
XP Pro, używanego raz na kilka miesiecy do programu działającego tylko
pod nim. Czas pracy na windowsie zauważalnie krótszy, zresztą system
chodzi dużo oporniej niż linux, w którym dłubać nie musiałem (tylko
ustawić opcje zasilania, podobnie zresztą jak w XP). Być może nowe
windowsy na nowym sprzęcie radzą sobie lepiej, ale uogólniać nie można.