-
21. Data: 2018-09-20 14:06:25
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpq5691.gka.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> HF5BS pisze:
>
>> (A ja sobie obmyślam sygnalizator, który zapiszczy, gdy woda się
>> zagotuje,
>> bez ingerencji w czajnik, koncepcję już mam. Nie, nie będzie żadnej
>> logiki).
>
> Też nie widzę w tym wynalazku żadnej logiki. Albo chce mi się pić, więc
> idę zrobić herbatę. Albo mi już przeszło (co chyba częściej się zdarza)
> -- wtedy niech woda sobie spokojnie stygnie, po co jakiś czajnik ma na
> mnie gwizdać?
Nie wiem Jarku, po co twoja uszczypliwość, nie było to miłe.
Nie robię tego dla szpanu, ale np. dlatego, że ostatnio bywa, że się źle
czuję i po nastawieniu gotowania (chyba zrozumiałe, że chodzi o czajnik
elektryczny... aha... nie napisałem?) na chwilę się położę i zasnę. Czasem
obudzę się, jak już woda prawie zimna. A stuknięcie wyłącznika takie głośne
nie jest.
A czasem zadzwoni telefon i woda umknie uwadze. ITD.
Teraz twoja kolej na szczypanie dalej... Byle mocniej, co to znaczy, żeby
gość zrobił to bez tuzina mikrokontrolerów...?
Nie napisałem... a napisałem, może nie wprost, zacytuję...
<CTRL-C>
Tak jakieś 2 lata temu "ratowałem" swój czajnik
elektryczny, jak tradycyjnie, plastik się przytopił i styki zasyfiły.
Na razie działa.
(A ja sobie obmyślam sygnalizator, który zapiszczy, gdy woda się zagotuje,
bez ingerencji w czajnik, koncepcję już mam. Nie, nie będzie żadnej logiki).
<CTRL-V>
To jak będzie, uszczypniesz, czy jednak sobie darujesz i się pohamujesz?
Nie powiem, co miałem na myśli pisząc "nie będzie...logiki", bo do
zrozumienia tego potrzeba dobrej woli drugiej strony, czego ci tym razem
zabrakło.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
22. Data: 2018-09-20 14:12:01
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1s8nrp7i8d3cv.o9uck48ce7p3$.dlg@40tude.net...
> Bo zazwyczaj mija duzo czasu od wlaczenia do zagotowania.
> I czlowiek wraca do czytania newsow, a tam sie woda przypala :-)
Mogę wiedzieć, dlaczego wyrywacie zdanie z kontekstu mojej wypowiedzi?
> Ale przeciez to juz dawno rozwiazane:
> -gwizdek na pare,
> -bimetal na wylocie pary ...
Napisałem - bez żadnej ingerencji w czajnik.
Zobaczcie sobie ten czajnik - wrzućcie w gugla tsa1510g, jak mam do tego
zakładać jakiś bimetal, czy gwizdek, zwłaszcza, że nie miało nic ingerować w
czajnik?
Idę pospać, łeb mnie napieprza, a tu jeszcze użerać sie muszę... Może jak
przestanie, to mi odejdzie podkurzenie.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
23. Data: 2018-09-20 14:16:28
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Michał Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w wiadomości
news:5ba38902$0$625$65785112@news.neostrada.pl...
> Są czajniki "bezprzewodowe" z sygnalizacją wyłączenia. Ale spotkałem tylko
> bardzo ciche 'dyń', którego z drugiego pomieszczenia nie usłyszę. A z
> bliska to zwyczajnie słyszę bulgotanie wody i klik wyłącznika.
Nic dodać, nic ująć. Piszczek będzie na UL1111 (bo tak chcę), podobny do
dzwonka, jaki zrobiłem do drzwi. Do tego 2 przekaźniki, przerzutnik na
tranzystorach, oraz przycisk kasujący alarm (a w istocie zerujący
przerzutnik, uruchamiający piszczek). Czasem, jak wieczorem cicho, to
usłyszę stuknięcie. Ale jak łeb boli, to za ciężko śledzić, czy już, czy
jeszcze.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
24. Data: 2018-09-20 14:28:09
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...zoho.com> napisał w wiadomości
news:YuDoD.118665$dp.5454@fx06.ams1...
> Możnaby jakimś bimetalem z dzwonkiem i naciąganym spręzynką
> młoteczkiem.
W mojej koncepcji, uruchomiony będzie generator, piszczący aż zabraknie mu
zasilania, czas przewiduję na 10-15 sekund. Szczegóły innym razem. Nie użyję
do tego ani jednego uC, układ będzie czysto analogowy.
Skąd zasilanie - a kombinujcie, bo nie użyję ani zewnętrznego zasilacza, ani
baterii...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
25. Data: 2018-09-20 14:30:53
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "BQB" <a...@s...com.invalid> napisał w wiadomości
news:pnvhrd$mv6$1@node2.news.atman.pl...
>> Możnaby jakimś bimetalem z dzwonkiem i naciąganym spręzynką
>> młoteczkiem.
>
> A może jakiś prosty piszczek z zasilaczem i kondensatorem, który się
> naładuje, gdy włączymy czajnik, a jak wyłącznik wyłączy grzanie, to z
> kondensatora pójdzie na piszczek i ten zapiszczy chwilę?
Blisko blisko blisko, coś takiego właśnie chcę.
Tylko to mimo analogowości, ma mieć odrobinę inteligencji... Ale idea jest
taka mniej-więcej właśnie.
PS. Mój układ naprawdę nie będzie ingerować w czajnik, koniec pracy trzeba
inaczej wykryć i zasygnalizować...
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
26. Data: 2018-09-20 14:39:03
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
news:5ba29be7$0$613$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-09-19 o 20:39, HF5BS pisze:
>> obmyślam sygnalizator, który zapiszczy, gdy woda się zagotuje, bez
>> ingerencji w czajnik, koncepcję już mam.
>>
> Mam gotowy, a że w międzyczasie nabyłem czajnik z termostatem,
> ustawialnym co 1 stopień, to mogę Ci podesłać, acz nie za darmo, trochę
> mnie kosztował, i czasy, i kasy :)
> A nie za friko jeszcze i dlatego, że moooże spożytkuję go kiedyś do
> gotowania mleka, bo to zdradliwy płyn, lubi wykipieć.
> Piszczy przy dwóch, zadawanych progach temperatury. Tzn. przy pierwszym
> woła swoimi zasobami, a przy drugim załącza 230V na urządzenie
> zewnętrzne. Używałem radia.
>
> No, chyba że masz ambit, aby to zrobić "temi rencami"...
Fajna maszynka, ale "temi rencamy", muszę po prostu wiedzieć, ze czajnik
skończył swoje zadanie. A nie zawsze mogę go śledzić. I w odróżnieniu od
innych... nastawiam czajnik po to, aby zagotować wodę i mieć ją gotową, by
zaparzyć kawę, herbatę, albo coś innego zalać wrzątkiem, choćby chińską
niby-zupkę, jak mnie ochota najdzie.
Co do mleka - ponoć wystarczy położyć na dnie spodek dnem do góry, by nie
wykipiało. Albo grzać na bardzo małym gazie. Albo dla chcących zabawy -
fotoelektryczny czujnik, uruchamiający wiatrak dmuchający w powierzchnię,
dając czas na reakcję. Kiedyś chciałem sobie skondensowane zrobić, stale
wytrącał sie kożuch (to samo białko, co w kurzym jajku), ale w końcu udało
się je skoncentrować i z przyjemnością sobie wypiłem.
Jak mi kasa z wypłaty wpłynie, to kupię słodzone i parówki, maczam jak w
musztardzie i zajadam, bardzo lubię.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
27. Data: 2018-09-20 14:40:57
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc [kropka] pl> napisał w
wiadomości news:5ba357d8$0$586$65785112@news.neostrada.pl...
>> Rozumiem, że chodzi o kadmowanie (pasuje mi kolor do tego, co miałem z
>> kadmowanymi zaciskami do grubych przewodów, na warsztatach szkolnych 32
>> lata temu)
>
> Bardzo mało prawdopodobne. Kadmowanie jest mocno niekoszerne w
> dzisiejszych czasach.
Może co innego... kolor mi pasował, taki złotawy, z nutką tęczy, tak
zapamiętałem z czasów warsztatów szkolnych... Nauczyciel mówił, że to było
kadmowane.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
-
28. Data: 2018-09-20 14:42:48
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Thu, 20 Sep 2018 14:28:09 +0200, HF5BS wrote:
> W mojej koncepcji, uruchomiony będzie generator, piszczący aż zabraknie
> mu zasilania, czas przewiduję na 10-15 sekund. Szczegóły innym razem.
> Nie użyję do tego ani jednego uC, układ będzie czysto analogowy.
> Skąd zasilanie - a kombinujcie, bo nie użyję ani zewnętrznego zasilacza,
> ani baterii...
Piszczek łatwo zmajstrować na dwóch tranzystorach w układzie
multiwibratora. A zasilanie.... Peltier? Wirniczek napędzany parą? Jakiś
kondensator też się przyda, coby piszczało kilka chwil jeszcze po zaniku
zasilania.
Mateusz
-
29. Data: 2018-09-20 14:45:16
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Thu, 20 Sep 2018 12:42:48 +0000, Mateusz Viste wrote:
> On Thu, 20 Sep 2018 14:28:09 +0200, HF5BS wrote:
>> W mojej koncepcji, uruchomiony będzie generator, piszczący aż zabraknie
>> mu zasilania, czas przewiduję na 10-15 sekund. Szczegóły innym razem.
>> Nie użyję do tego ani jednego uC, układ będzie czysto analogowy.
>> Skąd zasilanie - a kombinujcie, bo nie użyję ani zewnętrznego
>> zasilacza,
>> ani baterii...
>
> Piszczek łatwo zmajstrować na dwóch tranzystorach w układzie
> multiwibratora. A zasilanie.... Peltier? Wirniczek napędzany parą? Jakiś
> kondensator też się przyda, coby piszczało kilka chwil jeszcze po zaniku
> zasilania.
>
> Mateusz
W sumie najłatwiej byłoby po prostu mierzyć pobór prądu czajnika - jeśli
to czajnik elektryczny. Jak pobór się pojawia -> ładuje kondensator. Jak
znika -> ma piszczeć aż kondensator się wyzeruje.
Mateusz
-
30. Data: 2018-09-20 14:46:22
Temat: Re: jak usunąć nalot?
Od: BQB <a...@s...com.invalid>
W dniu 20.09.2018 o 14:30, HF5BS pisze:
>
> Użytkownik "BQB" <a...@s...com.invalid> napisał w wiadomości
> news:pnvhrd$mv6$1@node2.news.atman.pl...
>>> Możnaby jakimś bimetalem z dzwonkiem i naciąganym spręzynką
>>> młoteczkiem.
>>
>> A może jakiś prosty piszczek z zasilaczem i kondensatorem, który się
>> naładuje, gdy włączymy czajnik, a jak wyłącznik wyłączy grzanie, to z
>> kondensatora pójdzie na piszczek i ten zapiszczy chwilę?
>
> Blisko blisko blisko, coś takiego właśnie chcę.
> Tylko to mimo analogowości, ma mieć odrobinę inteligencji... Ale idea
> jest taka mniej-więcej właśnie.
>
> PS. Mój układ naprawdę nie będzie ingerować w czajnik, koniec pracy
> trzeba inaczej wykryć i zasygnalizować...
No to już zależy od konstrukcji włącznika - czy się przesuwa w górę i
dół, jak np roleta, czy podskakuje jak klamka w drzwiach.
można zrobić za pomocą np fotodiody - jak grzeje, to zazwyczaj jakaś
kontrolka świeci, jak przestaje, to gaśnie. Albo jakieś lusterko na
włączniku, albo przesłanianie światła, albo jakiś mikrostyk w obudowie
zakładanej na włącznik, możliwości i pomysłów jest duuużo.