Użytkownik "JaNus" <bez@adresu> napisał w wiadomości
news:5ba41842$0$614$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2018-09-20 o 22:55, HF5BS pisze:
>> niemal dokładnie odpowiada temu, co chcę zrobić.
>>
> Zerkam tam, gdzie kupiłem dawno już temu ten "czujnik zaniku napięcia",
> i ni cholery nie widzę takiego jak mam. Gotowiec, z wbudowaną
> piszczałką. Jest kilkadziesiąt stron "do wyboru", nie będę się przez to
> przekopywał. To była jakaś garażowa produkcja, a tam widzę przeważnie
> takie do silnika, "czujące" zanik 1 z 3 faz, do bani!

Da się zrobić, dwie fazy jakoś z chmur zdjąć, a trzecią skojarzyć z
czajnikiem... - można by z takim samym trafo, jak w mojej koncepcji,
uruchamiało by przekaźnik dodający do układu trzecią fazę, której zanik
można wykrywać... Tym samym mieć sygnalizator zagotowania wody, oparty o
wykrywacz zaniku fazy...
Skoro można kondziołem wspomóc zrobienie 3 faz z jednej, do zasilania
jakiegoś silnika, to czujnika zaniku nie popędzimy?

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

do góry