empireus pisze:
> Dnia 12-07-2008 o 15:19:10 SlawcioD <s...@p...onet.pl> napisał(a):
>
>> wer pisze:
>>> SlawcioD pisze:
>>>> crazy bejbi pisze:
>>>>> SlawcioD pisze:
>>>>>> Magda Tytula pisze:
>>>>>>> mam problem jak w temacie - czy są jakieś gotowe pomysły,
>>>>>>> sprawdzone metody? będę wdzięczna za pomoc.
>>>>>>>
>>>>>> bierzesz "krzyzaka" i dzialasz ;)
>>>>>
>>>>> lepiej sie rozkręca tradycyjnie: płaskim
>>>>>
>>>>> Wojtek
>>>>>
>>>> no wlasnie w IT - tradycyjnie "krzyzakiem" ;D
>>> A nie lepiej wziąć młotek i je roz!@#$% w cholerę?
>>> wer
>> eee to malo finezyjne ;) raz tak rozebralem dysk scsi (twarda sztuka
>> to byla;) ) to jeszcze z 3miechy pozniej znajdowalem od niego czesci ;)
>>
>> pozdrawiam
>> SlawcioD
>
> hehehe tos silny chlop, ze mlotkiem rozwaliles dysk i to SCSI! Bo kuzyn
> rozkrecil zwykly dysk IDE i siekiera walil w taleze, a te za olere nie
> daly sie polupac... Dopiero kilof dal rade :D
>
Mlotkiem SCSI? Wystarczy lekko srubowkretem talerz pyknac i rozpada sie
w drobny mak ;) Poza tym talerze obite krawedzia w beton wydaja fajny
dzwiek i fajnie podskakuja ;)

A najlepszy sposob (patent mojego dobrego kolegi - inzynier jakiejstam
mechaniki) to podklejenie petardy klasy "ACHTUNG" do kineskopu. Chociaz
kiedys bardzo dlugo kombinowalismy z rozsadzeniem monitora od ktoregos
Atari. Cholernie pancerne szklo, pewnie zeby RTG nie wypalal oczu,
dopiero po rzucie z 4tego pietra sie uszkodzil.