eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingilu jest programistow na swiecie?Re: ilu jest programistow na swiecie?
  • Data: 2011-05-18 15:51:47
    Temat: Re: ilu jest programistow na swiecie?
    Od: Michal Kleczek <k...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Andrzej Jarzabek wrote:

    > On May 18, 3:15 pm, Michal Kleczek <k...@g...com> wrote:
    >> Andrzej Jarzabek wrote:
    >> > On May 18, 1:55 pm, Michal Kleczek <k...@g...com> wrote:
    >>
    >> > Tylko że właściwie co z tego wynika?
    >>
    >> Z tego wynika, ze to cale "agile" to machanie rekami i "buzzwordy" i -
    >> jak napisalem - nikt tak naprawde ich nie stosuje (bo sie nie da) ale
    >> wszyscy o tym mowia.
    >
    > No więc właśnie to bzdura, bo nic takiego nie wynika. Jeśli kopiesz
    > rowy koparką, ale w ramach kopania rowów masz też etap gdzie
    > decydujesz czy i gdzie kopać, i do decydowania o tym koparki nie
    > używasz, to nie znaczy, że ta cała koparka jest bezuzyteczna, bo
    > przecież jej i tak "naprawdę" nie używasz.

    To oznacza tylko tyle, ze ta "koparka" jest malo wazna/interesujaca z punktu
    widzenia calosci przedsiewziecia. Reklamowanie jej jako panaceum (a tak jest
    reklamowane "agile") na cokolwiek jest albo glupota albo oszustwem.

    [ciach]
    >
    >> >> 5) jak duzy zespol potrzebujemy?
    >>
    >> > Akurat do tego agile się odnosi, tylko raczej z drugiej strony: przy
    >> > jak dużym zespole stosowanie praktyk będzie możliwe/skuteczne?
    >>
    >> Ogon macha psem.
    >> To pytanie jest interesujace dla propagatorow agile, a nie dla kogos, kto
    >> ma zaplanowac projekt.
    >
    > To jest pytanie interesujące dla kogoś, kto decyduje jakie metody/
    > procesy stosować dla jakich projektów. Samo pytanie jest przecież
    > zależne od szczegółów projektu.
    >

    Tyle ze zanim zadamy to pytanie, to trzeba np. okreslic wielkosc projektu i
    wielkosc potrzebnego zespolu. Zeby to zrobic trzeba wykonac jakies czynnosci
    (hint: analiza wymagan i projekt - w kazdym razie wstepny projekt).

    >> >> 7) jak bedziemy zapewniac jakosc? czy potrzebujemy zakupic narzedzia /
    >> >> sprzet / ludzi do stworzenia centrum testowego?
    >>
    >> > W tej kwestii akurat XP ma sporo do powiedzenia.
    >>
    >> Eee tam. Proponuje przeczytac ksiazke
    >> powiedzmy:http://www.amazon.com/Testing-Object-Orien
    ted-Systems-Models-
    >> Patterns/dp/0201809389
    >
    > Załóżmy, że przynajmniej na razie jej nie przeczytam. Możesz jakoś bez
    > tego rozwinąć swoje "e tam"?
    >
    >> XP do testowania sie ma tyle, ze mowi "trzeba testowac".
    >
    > Nieprawda. Proponuję przeczytać jakąś książkę o XP, powiedzmy
    > http://www.amazon.com/Art-Agile-Development-James-Sh
    ore/dp/0596527675/
    >

    Tej akurat nie czytalem - wystarczyly mi wypociny niejakiego Kenta Becka -
    oparcie testowania (ale takze przeciez i projektu oprogramowania, ktory
    zarowno wynika jak i wplywa na sposoby testowania) o automatyczne "unit
    testy" i "customer testing" (jak w XP) jest po prostu liznieciem tematu.
    Ksiazka (gruba jak cholera - ok 1tys stron) tak naprawde tylko ilustruje jak
    szeroki on jest i ze nie ma mozliwosci organizacji procesu wytworczego bez
    przewidzenia miejsca dla _specjalizowanej_ grupy/roli testerow czy tez
    projektantow testow (bo przecietny programista nie ma o tym wiekszego
    pojecia). Znane mi metodyki agile (fakt - tylko XP) nie przewiduja takiej
    roli.

    >> >> Tyle, ze potrzebujemy wiedzy nie na temat 1 krotkiej iteracji, lecz
    >> >> _calego_ projektu, ktory planujemy. Jak mam wydac pieniadze na
    >> >> stworzenie produktu, to chcialbym - z mozliwie duza pewnoscia - moc
    >> >> zalozyc ile wydam i ile zyskam. Chociazby po to, zeby wiedziec czy w
    >> >> ogole mi sie oplaca zaczynac, a nie po prostu kupic sobie nowy samolot
    >> >> albo pol wyspy na Karaibach.
    >>
    >> > Tylko że alternatywy nie dają ci możliwie dużej pewności.
    >>
    >> "Agile" za to mowia, ze w ogole nie nalezy probowac. To nie do przyjecia
    >> o tyle, ze wywraca do gory nogami cale doswiadczenie wielu (wszystkich?)
    >> organizacji.
    >
    > To nie tak. Agile mówi, że skutecznośc długotrwałego i skrupulatnego
    > planowania nie jest dużo większa niż skuteczność planowania w postaci
    > półodzinnego zebrania, a za to dużo więcej kosztuje no i pochłania
    > czas.

    Jasne - w pol godziny mozna zaplanowac budowe nietrywialnego systemu
    informatycznego. Ciekawe dlaczego nie daje sie tego zrobic z banalnym
    remontem parokilometrowego odcinka drogi powiatowej.

    >
    >> Trzeba by rezygnowac z tworzenia wieloletnich planow
    >> inwestycyjnych, budzetowania z perspektywa dluzsza niz miesiac itp.
    >
    > E tam. Budżetowanie i inwestowanie nie jest przecież funkcją
    > dostarczenia takich czy innych ficzerów w kodzie, tylko strumieni
    > przychodów i wydatków.

    No ale skad sie biora wydatki? Przeciez taki zespol programistow XP to spory
    koszt, ktory trzeba uwzglednic.

    > Dla dostawcy oprogramowania każdy nowy projekt
    > to niewspółmierne ryzyko, pieniądze robi się na ciągnięciu kasy od
    > istniejących klientów za istniejące produkty. Dla większej firmy
    > zawsze kalkulacja wygląda tak: "żeby się rozwijać, musimy zrobić nowy
    > produkt. Zapewne na tym stracimy, ale jest szansa, że produkt odniesie
    > sukces i w przyszłości zamieni się w stałe źródło zysków". Żadne
    > planowanie w tym nie pomoże, bo przecież nie uwzględnisz w planowaniu
    > tego, czy pomysł jest dobry, czy oprogramowanie będzie dobrej jakości
    > i jak się świat zmieni w przyszłości.

    Oczywiscie, ze uwzglednisz - sugerujesz, ze taki dajmy na to MS nie planuje
    wydatkow, deadlinow i ficzerow w nowej wersje Windows? (tylko prosze bez
    argumentu, ze Win jest be, bo to nie ma nic do rzeczy - zreszta nie jest
    taki be skoro wszyscy kupuja)

    >
    > Oczywiście w przypadku firmy robiącej program na konkrene zamówienie,
    > strumienie przychodów i wydatków zależą od podpisanych kontraktów i od
    > kosztów operacyjnych, więc też się poddają łatwemu planowaniu
    > niezależnie od tego, czy istnieje plan implementowania konkretnch
    > features.

    Oczywiscie, ze nie, bo takie podejscie zaklada, ze mamy stale koszty (w
    postaci stalego zespolu) lub stale przychody (bo z grubsza za kazdy
    "feature" jest dodatkowa kasa). A przeciez ludzi mozna po prostu (w
    uproszczeniu) zwolnic, jak sa niepotrzebni - tym samym zmniejszajac koszty.
    Lub mozna dorzucic features zwiekszajac margines zysku.

    >
    >> Jak chcesz przekonac inwestorow gieldowych, ze inwestycja w
    >> oprogramowanie ma sens, jezeli jedyne co im jestes w stanie powiedziec,
    >> to ze "wywalimy tylko X PLN na dwa miesiace pracy zespolu i wtedy
    >> zobaczymy co dalej".
    >
    > Ale o czym ty mówisz? O firmie, która nie ma gotowych produktów, nie
    > ma płacących klientów, ma tylko pomysł i zespół - i wchodzi na giełdę?
    >

    Nie - firma notowana na gieldzie musi non-stop przekonywac inwestorow, ze
    jej plany inwestycyjne maja sens - w przeciwnym wypadku akcje stanieja,
    posiadacze akcji straca, zdenerwuja sie i zmienia zarzad. Proste jak budowa
    cepa.

    >> > Natomiast
    >> > krótki cykl i feedback daje orientację co do realnych postępów i
    >> > możliwość wyciągnięcia wtyczki na wczesnym etapie, zanim zbyt wiele
    >> > się utopi w projekcie.
    >>
    >> Znacznie taniej jest usiasc, pomyslec i _bez_ programowania stwierdzic,
    >> ze sie nie oplaca. Taki waterfall - najpierw myslimy, potem (ewentualnie)
    >> programujemy.
    >
    > Agile też na tym polega. Z tą różnicą, że myślenie jest timeboxowane
    > na 15 minut. :)

    Na to odpowiem w oddzielnym poscie, bo to (zartobliwe) ale istotne
    spostrzezenie.

    >
    >> >> Wybacz, ale Agile z usprawnianiem procesu ma tyle wspolnego, ze
    >> >> zaklada sie, ze proces sie bedzie "zmienial".
    >>
    >> > Nie no, bez przesady, konkretne metodologie mają do tego konkretne
    >> > praktyki.
    >>
    >> A jakie np?
    >
    > Np. retrospective.

    Jakis link?

    --
    Michal

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: