-
11. Data: 2013-12-10 12:15:44
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "anacron" napisał w wiadomości
>Przy 80530km przebiegu na A1 silnik zrobił trtrtrtrtrtrtrtrtrtr i
>zakończył współpracę. Auto od co najmniej 30-40 min nie przekraczało
>120km/h (stała prędkość) bo gadałem przez telefon. No cóż, a niby
>diesel, a niby taki dobry miał być. :)
W lipcu sie pytales o typ turbiny do niego ... juz wtedy byly klopoty
?
J.
-
12. Data: 2013-12-10 12:20:53
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2013-12-10 00:21, anacron pisze:
> Przy 80530km przebiegu na A1 silnik zrobił trtrtrtrtrtrtrtrtrtr i
> zakończył współpracę. Auto od co najmniej 30-40 min nie przekraczało
> 120km/h (stała prędkość) bo gadałem przez telefon. No cóż, a niby
> diesel, a niby taki dobry miał być. :)
> Pozdrawiam
>
A skąd wiadomo że chodzi o turbinę? Druga sprawa jest taka że silnik z
turbiną wymaga specjalnego traktowania. Gdy będzie traktowany jak zwykły
motor to w ruinę obróci się w mgnieniu oka. Normalnie szlag nagły mnie
trafia jak widzę sąsiada który włazi do prawie nowej 307ki HDi 2.0
Peugeota i traktuje go jak poprzednie swoje auto - Golfa który miał
jakieś kłopoty z zapalaniem - czyli start kluczykiem i gaz do dechy żeby
nie zgasł.
-
13. Data: 2013-12-10 12:22:09
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
>> Ja dlatego wlasnie trzymam sie z dala od turbodiesli i wynalazkow w
>> rodzaju uturbionych mikrosilniczkow Dacii/Renault.
>To zostaje ci tylko amerykańskie V8 :)
Eee, 3.0 boxer 245KM też daje radę :)
WOJO
-
14. Data: 2013-12-10 12:38:29
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 10.12.2013 12:15, J.F pisze:
> Użytkownik "anacron" napisał w wiadomości
>> Przy 80530km przebiegu na A1 silnik zrobił trtrtrtrtrtrtrtrtrtr i
>> zakończył współpracę. Auto od co najmniej 30-40 min nie przekraczało
>> 120km/h (stała prędkość) bo gadałem przez telefon. No cóż, a niby
>> diesel, a niby taki dobry miał być. :)
>
> W lipcu sie pytales o typ turbiny do niego ... juz wtedy byly klopoty ?
Co jakiś czas, auto nie reagowało poprawnie na pedał gazu (od razu), też
tu o tym pisałem. Mam nadzieję, że teraz padło to co szwankowało od
początku i po naprawie już będzie wszystko ok.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
15. Data: 2013-12-10 12:43:49
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 10.12.2013 12:20, Trybun pisze:
> A skąd wiadomo że chodzi o turbinę?
Opiszę. 120km/h, A1, stała prędkość od co najmniej 30-40 min. Nagle
trtrtrtrtrtrtrtrtrtrtr i obroty prawie 3k. Silnik zgasł i już się nie
dał uruchomić. Wcześniejsze objawy, ze dwa razy obroty wzrosły same tak
o 500 obr (z miesiąc temu), od samego początku auto czasami/sporadycznie
nie reagowało na pedał gazu, tak jakby nie dostawało doładowania. Po
chwili takiej "niereakcji" zaczynało być słychać turbinę i dostawałeś
"strzał w nerki" :P
Rozrząd nie, bo nadal normalnie kręci, tylko się nie uruchamia. Zresztą
dziś będę miał opinię ASO.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
16. Data: 2013-12-10 12:50:40
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: orcos <s...@z...pl>
W dniu 2013-12-10 08:50, sqlwiel pisze:
> W dniu 2013-12-10 00:21, anacron pisze:
>> Przy 80530km przebiegu na A1 silnik zrobił trtrtrtrtrtrtrtrtrtr i
>> zakończył współpracę. Auto od co najmniej 30-40 min nie przekraczało
>> 120km/h (stała prędkość) bo gadałem przez telefon. No cóż, a niby
>> diesel, a niby taki dobry miał być. :)
>> Pozdrawiam
>>
> Ja się nie znam na turbinowcach, ale zapytam: czy awaria turbiny
> definitywnie uniemożliwia pracę silnika, czy tylko kastruje go z mocy?
> Bo na oko, to powinien dalej jakoś-tam działać...
Jeśli tylko olej silnikowy nie będzie się lał z rozwalonego łożyska, a
kawałki połamanej sprężarki nie wpadną do cylindrów, to będzie działać.
--
...|_OR|...
...|COS|...
-
17. Data: 2013-12-10 13:00:42
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail Y...@y...com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
>> Przy 80530km przebiegu na A1 silnik zrobił trtrtrtrtrtrtrtrtrtr i
>> zakończył współpracę. Auto od co najmniej 30-40 min nie przekraczało
>> 120km/h (stała prędkość) bo gadałem przez telefon. No cóż, a niby
>> diesel, a niby taki dobry miał być. :)
>> Pozdrawiam
>>
> A skąd wiadomo że chodzi o turbinę? Druga sprawa jest taka że silnik z
> turbiną wymaga specjalnego traktowania. Gdy będzie traktowany jak zwykły
> motor to w ruinę obróci się w mgnieniu oka. Normalnie szlag nagły mnie
> trafia jak widzę sąsiada który włazi do prawie nowej 307ki HDi 2.0
> Peugeota i traktuje go jak poprzednie swoje auto - Golfa który miał
> jakieś kłopoty z zapalaniem - czyli start kluczykiem i gaz do dechy żeby
> nie zgasł.
>
I tak i nie.
wiadomo, ze o takie auto powinno się dbac (rozgrzać, ochłodzić) ale wiadomo
tez ze jak się ma firmowe to nie ma na to czasu i nikt o tym nie mysli.
Jezdziłem corsa totalnie nie dbając, prawie 200.000 i zero problemów.
Jezdziłem yarisem od nowości - 150 tys bez zadnych problemów.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon
-
18. Data: 2013-12-10 14:37:35
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: "nom" <n...@u...gazeta.pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości news:10122013.74A94FA8@budzik61.poznan.pl...
> I tak i nie.
> wiadomo, ze o takie auto powinno się dbac (rozgrzać, ochłodzić) ale
> wiadomo
> tez ze jak się ma firmowe to nie ma na to czasu i nikt o tym nie mysli.
> Jezdziłem corsa totalnie nie dbając, prawie 200.000 i zero problemów.
> Jezdziłem yarisem od nowości - 150 tys bez zadnych problemów.
>
Fabia 1.4 z LPG (60KM) 197 tys. km, no ale tu nie ma turbo. ;-)
-
19. Data: 2013-12-10 14:57:34
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 10 Dec 2013 14:37:35 +0100, nom napisał(a):
> Fabia 1.4 z LPG (60KM) 197 tys. km, no ale tu nie ma turbo. ;-)
Silnika zasadniczo tez nie ma :)
--
Maciek
Od kolijevke, pa do groba,
za ispiranje mozga je doba
-
20. Data: 2013-12-10 14:59:03
Temat: Re: i30 1,4 CRDI i jego turbina...
Od: "X-Man" <k...@w...pl>
"Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message
news:10122013.74A94FA8@budzik61.poznan.pl...
> Osobnik posiadający mail Y...@y...com napisał(a) w poprzednim odcinku
> co następuje:
>>> Przy 80530km przebiegu na A1 silnik zrobił trtrtrtrtrtrtrtrtrtr i
>>> zakończył współpracę. Auto od co najmniej 30-40 min nie przekraczało
>>> 120km/h (stała prędkość) bo gadałem przez telefon. No cóż, a niby
>>> diesel, a niby taki dobry miał być. :)
>>> Pozdrawiam
>> A skąd wiadomo że chodzi o turbinę? Druga sprawa jest taka że silnik z
>> turbiną wymaga specjalnego traktowania. Gdy będzie traktowany jak zwykły
>> motor to w ruinę obróci się w mgnieniu oka. Normalnie szlag nagły mnie
>> trafia jak widzę sąsiada który włazi do prawie nowej 307ki HDi 2.0
>> Peugeota i traktuje go jak poprzednie swoje auto - Golfa który miał
>> jakieś kłopoty z zapalaniem - czyli start kluczykiem i gaz do dechy żeby
>> nie zgasł.
> I tak i nie.
> wiadomo, ze o takie auto powinno się dbac (rozgrzać, ochłodzić) ale
> wiadomo tez ze jak się ma firmowe to nie ma na to czasu i nikt o tym
> nie mysli. Jezdziłem corsa totalnie nie dbając, prawie 200.000 i zero
> problemów. Jezdziłem yarisem od nowości - 150 tys bez zadnych problemów.
Ja miałem Octavię 1.9TDI 90KM przebieg 170000 mil turbo już lekko gwizdało ale
jeszcze je sprzedałem na ebayu po tym jak wsadziłem hybrydę i zrobiłem program
na 165KM (autem jeździ teraz mój ojciec a przebieg jest coś koło 200000mil)
Z obecnej Octavii turbo wyciągnąłem przy 120 000mil też zastąpione hybrydą i
działało do końca bez problemów.
Aha i co prawda od nowości tymi autami nei jeździłem ale jakoś szczególnie się
nad turbinami nie rozczulałem odpalam i jadę, wiadomo ze na zimnym silniku od
razu nie daje się gazu w podłogę ale jakieś cyrki z rozgrzewaniem czy
chłodzeniem auta na postoju to lekka przesada chyba że ktoś traktuje auto jak
Dzidek to wtedy chwila na chłodzenei jest wskazana, już prędzej kapelusznicza
jazda daje się we znaki zmiennej geometrii niż brak "świadomosci" że auto ma
turbo o które trzeba dbać.
Pzdr
Piotrek