"Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
news:iqhfdt$d81$1@mx1.internetia.pl...
> W dniu 2011-05-12 20:20, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał
>>> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>>>> Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w
>>>>> W wielu masz też kompas (natywny, a nie ten oparty na odczycie
>>>>> sygnału GPS).
>>>>
>>>> Ale kompas ma te wade ze w jednej osi zle dziala.
>>>> No i jak sa jakies magnesy w okolicy to moga go zaklocic - tzn w tym
>>>> przypadku uczynic wrazliwym na pozycje.
>>>> Troche reke przesuniesz i nie zauwazysz ze jestes blizej glosnika
>>>
>>> Antena GPS też chyba będzie w jednej osi źle działać...
>>> No chyba że masz dwie osobne anteny i odbiorniki GPS
>>> w jednym iPhone...
>>
>> No wlasnie - bo pojedynczy gps w ogole nie dostarcza informacji o
>> orientacji.
>
> Oczywiście, że dostarcza, ale w czasie ruchu. Pomysł z dwoma antenami
> i dwoma odbiornikami GPS w iPhone jest równie niedorzeczny - wystarczy
> poczytać jak GPS działa.

Założyłem że ruch rzędu kilkunastu centymetrów mieści się w zakresie
szumu nieoznaczoności położenia będącego nieuchronną cechą gps'ów
komercyjnych (w odróżnieniu od wojskowych). A więc gdy grasz w grę
siedząc na dywanie i trzymając gps'a w rękach ciężko liczyć na to, że
wykryjesz ruchy anteny względem satelitów i na tej podstawie coś tu
wywnioskujesz na temat orientacji w przestrzeni... A może się mylę?

Mój samochodowy GPS nie ma pojęcia czy jadę w przód czy się cofam
dopóki nie ujadę parę dobrych metrów. Sądzisz że ten w iPhonie jest
lepszy?