-
1. Data: 2011-08-25 22:31:09
Temat: golf piszczy ... z lewych drzwi :) Z głośnika
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
Pacjent: Golf (nie wiem jaki) ... odbiło mu coś, i co jakiś
czas z lewego głośnika w drzwiach dobiega piszczenie
"rytmiczne". Coś ala PI PI PI PI PI PI PI ... z częstotliwością
ok 3 razy na sekundę. Piszczy tak chwilę i przestaje.
Piszczenie to jest głośniejsze od muzyki. Muzyka gra cicho, a to
jak zaczyna się drzeć, to w aucie się wysiedzeć nie da. Nie jest
to dźwięk sprzężenia, ani nic podobnego.Jest to raczej
"umyślny" pisk jakiegoś ustrojstwa. Ktoś ma jakiś pomysł ?
--
Czas na odważne decyzje:
=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=
-
2. Data: 2011-08-25 23:38:25
Temat: Re: golf piszczy ... z lewych drzwi :) Z głośnika
Od: "bratPit" <k...@o...pl>
> Pacjent: Golf (nie wiem jaki) ... odbiło mu coś, i co jakiś czas z lewego
> głośnika w drzwiach dobiega piszczenie "rytmiczne". Coś ala PI PI PI PI PI
> PI PI ... z częstotliwością ok 3 razy na sekundę. Piszczy tak chwilę i
> przestaje.
>
> Piszczenie to jest głośniejsze od muzyki. Muzyka gra cicho, a to jak
> zaczyna się drzeć, to w aucie się wysiedzeć nie da. Nie jest to dźwięk
> sprzężenia, ani nic podobnego.Jest to raczej "umyślny" pisk jakiegoś
> ustrojstwa. Ktoś ma jakiś pomysł ?
radio fabryczne czy montowane przez użytkownika?
były takowe radioodtwarzacze, które w taki właśnie sposób informują
kierowcę, że popełnia życiowy błąd i nie słucha stacji radiowej nadającej
komunikaty drogowe - darło się wtedy kiedy włączona była funkcja TA, a
stacja nie nadawała informacji drogowych (ikonka TP podczas słuchania
stacji) - tylko nie pamiętam czy darło się też podczas słuchania źródła
dźwięku innego niż radio,
brat
-
3. Data: 2011-08-26 00:06:20
Temat: Re: golf piszczy ... z lewych drzwi :) Z głośnika
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-08-25 23:38, bratPit pisze:
> radio fabryczne czy montowane przez użytkownika?
Nie zweryfikowałem. Problem rozwiązany po wyjęciu przez kierowcę
bezpiecznika od radia ;).
Ja obstawiam jeszcze dodatkowo jakiś sfiksowany zestaw głośno
mówiący.
--
Czas na odważne decyzje:
=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=
-
4. Data: 2011-08-26 00:24:53
Temat: Re: golf piszczy ... z lewych drzwi :) Z głośnika
Od: "bratPit" <k...@o...pl>
>> radio fabryczne czy montowane przez użytkownika?
>
> Nie zweryfikowałem. Problem rozwiązany po wyjęciu przez kierowcę
> bezpiecznika od radia ;).
pewnie wrócił do ustawień fabrycznych - automagiczna funkcja
brzęczyka-dręczyciela przypadkowo włączona przez użytkownika została
wyłączona ;-)
brat
-
5. Data: 2011-08-26 02:27:58
Temat: Re: golf piszczy ... z lewych drzwi :) Z głośnika
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-08-26 00:24, bratPit pisze:
>>> radio fabryczne czy montowane przez użytkownika?
>> Nie zweryfikowałem. Problem rozwiązany po wyjęciu przez
>> kierowcę bezpiecznika od radia ;).
> pewnie wrócił do ustawień fabrycznych - automagiczna funkcja
> brzęczyka-dręczyciela przypadkowo włączona przez użytkownika
> została wyłączona ;-)
*problem* rozwiązany ;), usterka nie usunięta. Zaleciłem
kierowcy via tel wyjęcie tego bezpiecznika i śpiewanie miast
słuchania muzyki ;). Po dojechaniu do celu będzie się głowił.
Ale tak jak mówisz, też coś przez skórę czuję, że to chodzi o
radio i jego fanaberie lub tak jak wspomniałem coś dopięte do
układu nagłośnienia.
Dzięki za odzew !
--
Czas na odważne decyzje:
=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=
-
6. Data: 2011-08-26 10:59:39
Temat: Re: golf piszczy ... z lewych drzwi :) Z głośnika
Od: K <g...@z...gov.pl>
W dniu 25-08-2011 22:31, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> Pacjent: Golf (nie wiem jaki) ... odbiło mu coś, i co jakiś czas z
> lewego głośnika w drzwiach dobiega piszczenie "rytmiczne". Coś ala PI PI
> PI PI PI PI PI ... z częstotliwością ok 3 razy na sekundę. Piszczy tak
> chwilę i przestaje.
>
> Piszczenie to jest głośniejsze od muzyki. Muzyka gra cicho, a to jak
> zaczyna się drzeć, to w aucie się wysiedzeć nie da. Nie jest to dźwięk
> sprzężenia, ani nic podobnego.Jest to raczej "umyślny" pisk jakiegoś
> ustrojstwa. Ktoś ma jakiś pomysł ?
kolega w mercedesie zakupionym w .it mial cos takiego po wymianie
akumulatora. sprawca okazal sie zestaw telefoniczny ukryty miedzy
schowkiem a stopami pasazera. generalnie zeby nie piszczalo wystarczalo
wpisac pin do nieaktywnego telefonu.