-
41. Data: 2010-12-28 18:32:48
Temat: Re: [film] do przemyslenia...
Od: to <t...@a...xyz>
begin flower
> Nie, nie przesadza. On po prostu nie umie inaczej. Jest za cienki żeby
> sportowcem zostać. Zgadłem?
Gdybyś obejrzał te filmiki to zobaczyłbyś też akrobacje na motorze i
jazdę po torze.
>> Natomiast związku wybryków ghostridera z kopaniem przedszkolaków raczej
>> żadnego nie widzę...
>
> Ja widzę.
Jeśli stwarzanie zagrożenia ma dla Ciebie jakiś głębszy związek z biciem
dzieci to współczuję.
> Pokazywanie jakim to się jest mocnym śmigając między gośćmi
> którzy nie mają żadnych szans obrony. Dla fantazji i żeby pokazać
> zakompleksionym pryszczersom na YT jakim to można być najmocniejszym z
> całej wsi.
Obrony przed czym? Czy on kogoś atakuje albo zajeżdża komuś drogę?
--
ignorance is bliss
-
42. Data: 2010-12-28 19:18:21
Temat: Re: do przemyslenia...
Od: to <t...@a...xyz>
begin Mateusz
> Jak sobie przypomnę wydarzenia na przestrzeni ostatniego roku to
> dochodzę do wniosku, że na drogach po prostu nie może być normalnie w
> sensie prędkości. Z jednej strony mamy gości, którzy jadą po śmierć
> (oczywiście nie tych, którzy dla przykładu na zabudowanym jeżdżą 90 itp)
> a z drugiej strony gości którzy poprzez swoją "nieświadomość" powodują
> jeszcze większe zagrożenie na drodze.
Niestety bierze się w to w dużej mierze z idiotycznych przepisów, które
część kapeluszy drobiazgowo przestrzega, z kolei cześć osób kompletnie
olewa. A że u nas za przekroczenie o 50 jest taki sam mandat jak za
przekroczenie o 150, to niektórzy jadą jakby się wściekli, bo co im w
sumie za różnica.
> Od skrajności do skrajności. Szkoda, ze właśnie w tym zimowym czasie
> (chociaż nie tylko) jest relatywnie mało osób które po prostu jeżdżą
> sprawnie i myślą.
Zimą dodatkowo wzrastają różnice pomiędzy różnymi samochodami i
kierowcami, co w prowadza dodatkowy chaos...
> BTW miałem drobne zdarzenie jakiś miesiąc temu (ktoś mi symbolicznie
> zagarażował ale o dziwo nic się nie uszkodziło) gość po prostu nie
> trzymał dystansu i potem się zdziwił na światłach. Można to w pewnym
> stopniu wyeliminować. Wystarczy, że nie zmiotę śniegu z dachu, jak jest
> lekki puszek to leci w trakcie jazdy. Normalnie każdy trzyma dystans z
> tyłu aż miło ;)
Ja już wyrobiłem sobie przyzwyczajenie patrzenia we wsteczne lusterko
przy każdym hamowaniu, szczególnie zimą.
--
ignorance is bliss
-
43. Data: 2010-12-28 19:51:10
Temat: Re: do przemyslenia...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On 28 Dec 2010 18:18:21 GMT, to wrote:
>Niestety bierze się w to w dużej mierze z idiotycznych przepisów, które
>część kapeluszy drobiazgowo przestrzega, z kolei cześć osób kompletnie
>olewa. A że u nas za przekroczenie o 50 jest taki sam mandat jak za
>przekroczenie o 150, to niektórzy jadą jakby się wściekli, bo co im w
>sumie za różnica.
No wiesz - jesli mozna jechac o 50 szybciej .. to czemu taka mala
predkosc jest dozwolona :-)
>Ja już wyrobiłem sobie przyzwyczajenie patrzenia we wsteczne lusterko
>przy każdym hamowaniu, szczególnie zimą.
A ja jakos stracilem. Niech sie inni martwia.
Czyzby dlatego ze sam jestem pirat ? :-)
J.
-
44. Data: 2010-12-29 00:59:43
Temat: Re: [film] do przemyslenia...
Od: megrims <m...@i...pl>
W dniu 2010-12-27 19:12, news-gazeta pisze:
> to pisze:
>> begin Gabriel 'wilk'
>>
>>> Zapomnialem jeszcze o:
>>> http://fisu.wrzuta.pl/film/19NGZrf885E/tragiczne_wyp
adki_drogowe
>>> http://fisu.wrzuta.pl/film/0SjO3nFgonI/tragiczne_wyp
adki_samochodowe_2
>>
>> Ale nudy... polecam coś ciekawszego:
>> http://www.youtube.com/watch?v=y5Rv-jvva_8 (i kolejne części)
>>
>
> Do konca mialem nadzieje ze sie rozwali i zabije - niestety zawiodlem
> sie. Przy okazji zeby byla jasnosc - jesli widze w lusterku takiego
> glupka, od razu zajezdzam mu droge i nie pozwalam na takie manewry.
> W razie W, to on jedzie niezgodnie z przepisami i nie musze go widziec
> przy jego predkosci poruszania sie :D
>
> Pozdrawiam - Darek.
Może kiedyś ktoś tak zrobi twojemu dziecku?
-
45. Data: 2010-12-29 09:23:00
Temat: Re: do przemyslenia...
Od: to <t...@a...xyz>
begin J.F.
> No wiesz - jesli mozna jechac o 50 szybciej .. to czemu taka mala
> predkosc jest dozwolona :-)
No to jest właśnie problem...
>>Ja już wyrobiłem sobie przyzwyczajenie patrzenia we wsteczne lusterko
>>przy każdym hamowaniu, szczególnie zimą.
>
> A ja jakos stracilem. Niech sie inni martwia.
A dla Ciebie to nie problem jak ktoś Ci zaparkuje w bagażniku? ;)
--
ignorance is bliss
-
46. Data: 2010-12-29 09:33:13
Temat: Re: [film] do przemyslenia...
Od: "flower" <f...@w...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d1a1f40$0$2457$65785112@news.neostrada.pl...
> begin flower
>
> > Pokazywanie jakim to się jest mocnym śmigając między gośćmi
> > którzy nie mają żadnych szans obrony. Dla fantazji i żeby pokazać
> > zakompleksionym pryszczersom na YT jakim to można być najmocniejszym z
> > całej wsi.
>
> Obrony przed czym? Czy on kogoś atakuje albo zajeżdża komuś drogę?
...a potem płacz na forach że przez tych wstrętnych samochodziarzy
motocykliści giną.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
-
47. Data: 2010-12-29 09:34:59
Temat: Re: [film] do przemyslenia...
Od: "flower" <f...@w...pl>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:4d1a1eb7$0$2457$65785112@news.neostrada.pl...
> begin flower
>
> >> A komuś imponuje bicie słabszego (w tym wypadku kobiety?). Tyle, ze
> >> związku z szybką jazdą nie ma to żadnego.
> >
> > Śmiganie między rodzinami z dziećmi bo się nie ma jaj żeby zostać
> > zawodnikiem z prawdziwego zdarzenia. Żałosne.
>
> Ciekawe czy jest jakiś "zawodnik z prawdziwego zdarzenia" który nigdy nie
> zapieprzał po zwykłych drogach. Obawiam się, że ciężko byłoby takiego
> znaleźć.
Może. To tylko dowodziłoby, że to sport dla głupków. Przykładowo zawodników
sztuk walki którzy nie tłuką się na ulicach jest całe mnóstwo.
--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
-
48. Data: 2010-12-29 09:51:26
Temat: Re: do przemyslenia...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On 29 Dec 2010 08:23:00 GMT, to wrote:
>begin J.F.
>>>Ja już wyrobiłem sobie przyzwyczajenie patrzenia we wsteczne lusterko
>>>przy każdym hamowaniu, szczególnie zimą.
>>
>> A ja jakos stracilem. Niech sie inni martwia.
>
>A dla Ciebie to nie problem jak ktoś Ci zaparkuje w bagażniku? ;)
Po pierwsze - jakos nikt nie parkuje.
A po drugie - czas zmienic auto. Tylko nikt nie chce wjechac w
bagaznik :-)
J.
-
49. Data: 2010-12-29 10:15:13
Temat: Re: do przemyslenia...
Od: to <t...@a...xyz>
begin J.F.
> Po pierwsze - jakos nikt nie parkuje. A po drugie - czas zmienic auto.
> Tylko nikt nie chce wjechac w bagaznik :-)
Mi już raz zaparkował, dlatego teraz zawsze patrzę. ;)
--
ignorance is bliss
-
50. Data: 2010-12-29 14:04:07
Temat: Re: do przemyslenia...
Od: Mateusz <m...@g...com>
On 29 Gru, 09:51, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Po pierwsze - jakos nikt nie parkuje.
> A po drugie - czas zmienic auto. Tylko nikt nie chce wjechac w
> bagaznik :-)
Napisz czym jeździsz skoro nie obawiasz się dzwonów w tył ;-)