W dniu 2011-10-14 19:43, ToMasz pisze:
> witam
>
> PRzed planowanym malowaniem klatki schodowej mieszkańcy chcą ukryć kable
> w scianach. Żeby było przyszłościowo mają być w... niewiadomo czym, bo
> nikt nie wie jaki zapas pozostawić, a także które z rozwiązań będzie
> najtańsze. Na czoło wysuwa się pomysł z rurą do wody fi50, albo peszel(
> ala rura od odkurzacza)też fi 50. prawdziwe rynienki padły na wstępie bo
> nikt ich po zamurowaniu nie otworzy, i są stosunkowo drogie. Co Wy nato?
> Ktoś z Was coś takeigo robił? które z rozwiązań wybrać?
>
> Pozdrawiam
>
> ToMasz
>
> PS na razie w trzeba schować tpsa, netie, domofon, upc. 10 mieszkań
Co byś nie dał, prędzej czy później okaże się że jest za mało, a jak
wetkniesz w rurę (peszel odradzam, jest dużo ciężej przez niego coś
przepuścić i łatwiej go zagnieść przy montażu, robiąc zator) te obecne
kable - to one się na tyle splątają, że nawet nie zajmując połowy
objętości - nowego kabla nie przepuścisz. A poza tym - jak rozwiążesz
odejścia do mieszkań z rury?

Najsensowniejszym rozwiązaniem jest "szyb techniczny", może być w
postaci koryta największego jakie uda ci się dostać, albo wprost jak
komin zbudowany, byle co piętro był do niego dostęp przez jakąś
pokrywę/klapkę, wtedy problem przeciągania przewodu dotyczy tylko
odcinka paru metrów, a nie szarpania się od mieszkania do piwnicy.
W niektórych blokach takie komino-szyby techniczne są właśnie na
klatkach schodowych - w jednym rury, w drugim kable itp. I odwieczna
walka by nie wkładać kabli do szybu z rurami...

--
| Bartłomiej Kuźniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173