eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaelektronikaRe: elektronika
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.chmurka.net!.POSTED.pi.v.chmurka.n
    et!not-for-mail
    From: q...@t...no1 (Queequeg)
    Newsgroups: pl.misc.elektronika
    Subject: Re: elektronika
    Date: Mon, 18 Nov 2019 12:19:15 +0000 (UTC)
    Organization: news.chmurka.net
    Message-ID: <6...@t...no1>
    References: <X...@l...net>
    <qqraqs$1nel$1@gioia.aioe.org>
    <a...@g...com>
    <qqtfg0$16j3$1@gioia.aioe.org>
    <e...@t...no1>
    <qqtnqj$e4m$1@gioia.aioe.org>
    <6...@t...no1>
    <qqtt40$16oo$1@gioia.aioe.org>
    NNTP-Posting-Host: pi.v.chmurka.net
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Injection-Date: Mon, 18 Nov 2019 12:19:15 +0000 (UTC)
    Injection-Info: vps.chmurka.net; posting-account="queequeg";
    posting-host="pi.v.chmurka.net:172.24.44.20"; logging-data="32674";
    mail-complaints-to="abuse-news.(at).chmurka.net"
    User-Agent: tin/2.4.3-20181224 ("Glen Mhor") (UNIX) (Linux/4.19.57-v7+ (armv7l))
    Cancel-Lock: sha1:G3GwSwwJXdPnWikNt7AjTcX3uNI=
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.elektronika:748251
    [ ukryj nagłówki ]

    Piotr Wyderski <p...@n...mil> wrote:

    >> To prawda. Zastanawiam się, czy kiedyś to szaleństwo się odwróci.
    >
    > To nie jest szaleństwo. A może inaczej: ono z czegoś się wzięło.

    Żadna skrajność nie jest dobra.

    >> Z drugiej strony, zawsze można *próbować* iść do sądu, i niech druga
    >> strona wtedy udowadnia, że były podstawy.
    >
    > Ale tu nie ma dwóch stron, tylko trzy: powódka, pozwany i pracodawca.
    > Sprawa jest śmierdząca, więc pracodawcy byłoby najlepiej pozbyć się
    > dwóch pierwszych stron, niech sobie szumią prywatnie, bez wnikania w
    > przyczynę. Ale powódki zwolnić nie może, bo dopiero będzie smród, jeśli
    > się okaże, że ona miała rację, więc... :-]

    Tak, to prawda, natomiast jeśli można wyrwać (jakby nie patrzeć, należne)
    odszkodowanie od fałszywie oskarżającej (która byłaby tu pozwaną) i
    pracodawcy...

    >> Nie żebym specjalnie wierzył, że sądy i sprawiedliwość mają ze sobą wiele
    >> wspólnego.
    >
    > Nie musi być żadnej sprawiedliwości, wystarczą stereotypy. Chciałbyś, by
    > Twoje dziecko miało pana przedszkolankę?

    Z jednej strony tak, bo uważam, że fakt, że małymi dziećmi opiekują się
    głównie kobiety (przedszkolanki, nauczycielki) nie jest dla tych dzieci za
    dobry. Powinna być równowaga. Na pewno sam mam, patrząc statystycznie,
    dużo lepsze wspomnienia z nauczycielami z technikum (głównie faceci) niż z
    nauczycielkami w podstawówce. Inna sprawa, że technikum to już inny etap.

    Z drugiej strony nie, bo z jakiegoś powodu faceci nie pchają się do takich
    zawodów, więc jeśli jakiś jednak go wybiera, to może zapalać to czerwoną
    lampkę. Bo co innego nauczyciel konkretnego przedmiotu w technikum, a co
    innego opiekun / wychowawca w przedszkolu. Może jestem ofiarą stereotypu.

    Z trzeciej strony... cóż, kobieca pedofilia również istnieje. Sam się jako
    dziecko na szczęście nie spotkałem (z męską zresztą też nie), ale zjawisko
    istnieje i są kobiety, które krzywdzą dzieci, a przez stereotyp opiekunki
    domowego ogniska dużo trudniej nawet samej ofierze jest sobie uświadomić,
    że została skrzywdzona, a co dopiero cokolwiek udowodnić.

    https://kobieta.wp.pl/pedofilia-wsrod-kobiet-jest-cz
    estsza-niz-nam-sie-wydaje-6283893048063617a

    >> To prawda. Też trzymam się z dala od koleżanek z pracy. Nie przez ryzyko
    >> jakichś dziwnych oskarżeń tylko dlatego, że to się po prostu ze sobą nie
    >> miesza, nie współgra i nie współistnieje.
    >
    > Oskarżenia to ekstremum, ale przenoszenie sporów prywatnych na teren
    > firmy może być dewastujące dla atmosfery pracy. Tak się po prostu nie robi.

    Tak, to główny powód. Dopóki jest dobrze, to jest dobrze, ale jak
    przestaje być dobrze... to zaczynają się problemy, bo trzeba współpracować
    z osobą, której najchętniej by się więcej na oczy nie widziało (albo z
    którą np. są ciche dni, jak się nie umie rozmawiać -- a wiele osób nie
    umie).

    Z drugiej strony, trzy firmy temu miałem romans z dziewczyną z pracy.
    Relacja się rozpadła, ale nie było głębszych uczuć ani żadnej urazy,
    sympatia została, praca też na tym nie ucierpiała. Więc się da, chociaż
    myślę że to była kwestia luźnego podejścia obu stron. Jakby miało być z
    tego coś poważnego, to pewnie nie byłoby potem tak dobrze / łatwo.

    --
    https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: