eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikadziwny pomysł z dyskami w PC...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2016-05-10 02:55:38
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Nie znam się za bardzo, ale odnoszę wrażenie, że do opisanych wymagań w
    > zupełności wystarczy użycie wirtualizacji?

    Zasadniczo masz rację - ale w tym przypadku chodzi o to, żeby system na
    dysku zewnętrznym miał dostęp do realnego sprzętu. Dlatego wirtualizacja
    odpada.


  • 22. Data: 2016-05-10 07:42:14
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: slawek <f...@f...com>

    On Mon, 9 May 2016 23:39:01 +0200, sundayman
    <s...@p...onet.pl> wrote:
    > A chciałbym coby to było wygodne w obsłudze - podpinam dysk na USB
    i
    > jest. Nie podpinam - mam wewnętrzny.

    Zrób sobie niestandardowe gniazdo. Jak nie ma zew. dysku wtyczka ze
    zworką zamykająca obwód zasilania wew. dysku. Gdy podłączysz zew. to
    rozłączysz wew. Plus masz pewność że nikt przez pomyłkę nie wsadzi
    tego spec-dysku do np. komputera żony.


  • 23. Data: 2016-05-10 07:43:22
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: slawek <f...@f...com>

    On Tue, 10 May 2016 01:50:12 +0200, JaNus <bez@adresu> wrote:
    > zupełności wystarczy użycie wirtualizacji? Maszyna wirtualna widzi
    tylko
    > te zasoby dyskowe, które jej przydzielisz, i w pozostałych
    nabruździć

    Powinna. Ale...


  • 24. Data: 2016-05-10 08:25:11
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2016-05-09 o 23:39, sundayman pisze:

    > O co w ogóle chodzi - podpowiem ;
    >
    > dysk wewnętrzny - to dysk "normalny" do zastosowań "przeróżnych"
    > powiedzmy. Jako magazyn itp. jako os do jakiejś pracy.
    > Może to być winda albo OSX. Linuxa lubię ale w tym miejscu nie bardzo.
    >
    > Natomiast ten dysk zewnętrzny, z windows 7 do celów "eksperymentalnych"
    > - może tam się znaleźć wszystko, łącznie z jakimiś agresywnymi wirusami.
    > Rzecz w tym, żeby nie ryzykować, że po zbotowaniu z niego coś mi on
    > nawtyka do dysku głównego. Gdziekolwiek i jakkolwiek.
    >
    > A chciałbym coby to było wygodne w obsłudze - podpinam dysk na USB i
    > jest. Nie podpinam - mam wewnętrzny.

    Ja myślałem że Ty masz poważny problem.
    Często masz zamiar wymieniać te dyski?
    Widziałeś takie cusie?
    http://www.raidsonic.de/products/internal_cases/mobi
    le_racks/index_en.php?we_objectID=2201
    albo
    http://www.raidsonic.de/products/internal_cases/mobi
    le_racks/index_en.php?we_objectID=2200
    a są jeszcze takie:
    http://www.raidsonic.de/products/internal_cases/mobi
    le_racks/index_en.php?we_objectID=2197
    https://www.youtube.com/watch?v=HAQrUyeipsc

    Gorzej jak masz laptopa.

    Pozdrawiam

    DD


  • 25. Data: 2016-05-10 10:12:55
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: "Bo(o)t manager" <b...@W...wp.pl>

    On Mon, 09 May 2016 23:39:01 +0200, sundayman napisał/a:

    [ciach]
    > O co w ogóle chodzi - podpowiem ;
    >
    > dysk wewnętrzny - to dysk "normalny" do zastosowań "przeróżnych"
    > powiedzmy. Jako magazyn itp. jako os do jakiejś pracy.
    > Może to być winda albo OSX. Linuxa lubię ale w tym miejscu nie bardzo.
    >
    > Natomiast ten dysk zewnętrzny, z windows 7 do celów "eksperymentalnych"
    > - może tam się znaleźć wszystko, łącznie z jakimiś agresywnymi wirusami.
    > Rzecz w tym, żeby nie ryzykować, że po zbotowaniu z niego coś mi on
    > nawtyka do dysku głównego. Gdziekolwiek i jakkolwiek.
    >
    > A chciałbym coby to było wygodne w obsłudze - podpinam dysk na USB i
    > jest. Nie podpinam - mam wewnętrzny.

    To zaproponowałbym Ci to co Tobie zaproponował Jarek, na
    zewnętrznym linux bez obsługi SATA, z prostej przyczyny jest b. mało
    złośliwego oprogramowania na pingwiny. Dzięki czemu jest mała szansa że
    coś ci się na dysk z windą załapie, nawet jak będziesz miał go włączonego
    i pingwina z obsługą SATA, a już bez obsługi SATA to tylko majstersztyki
    się posadowią na kompie(te które własny downloader potrafią zapisać w
    biosie).



    --
    Pozdrawiam
    Bo(o)t manager


  • 26. Data: 2016-05-10 11:08:11
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: k...@g...com

    W dniu wtorek, 10 maja 2016 02:55:39 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
    > > Nie znam się za bardzo, ale odnoszę wrażenie, że do opisanych wymagań w
    > > zupełności wystarczy użycie wirtualizacji?
    >
    > Zasadniczo masz rację - ale w tym przypadku chodzi o to, żeby system na
    > dysku zewnętrznym miał dostęp do realnego sprzętu. Dlatego wirtualizacja
    > odpada.

    Możesz użyć ESXi, zrobić ile chcesz maszyn wirtualnych które mają dostęp
    do realnego sprzętu na jednym komputerze i przydzielać im dyski, porty i tak
    dalej, jak dusza zapragnie. Tylko jeśli chcesz tego używać lokalnie, musisz
    wrzucić jakąś badziewną zapasową kartę graficzną do komputera, żeby się
    miała na czym konsola ESXi uruchomić.

    Pozdrawiam,
    --
    Karol Piotrowski


  • 27. Data: 2016-05-10 22:09:38
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > To zaproponowałbym Ci to co Tobie zaproponował Jarek, na
    > zewnętrznym linux bez obsługi SATA, z prostej przyczyny jest b. mało
    > złośliwego oprogramowania na pingwiny. Dzięki czemu jest mała szansa że
    > coś ci się na dysk z windą załapie, nawet jak będziesz miał go włączonego
    > i pingwina z obsługą SATA, a już bez obsługi SATA to tylko majstersztyki
    > się posadowią na kompie(te które własny downloader potrafią zapisać w
    > biosie).

    Niestety, na USB musi być winda. Jest konieczność, bo tam ma działać
    soft windowy i nie ma lewara.

    Kieszenie zapodane przez Darka bodajże nie nadają się, bo to musi być
    dysk na USB a nie w kieszeni. Zresztą gdyby mnie urządzało zastępowanie
    jednego dysku drugim, to po prostu oba bym wyciągnął i sobie je na USB
    albo eSATA dał. Więc na razie spróbuję tak jak już wspomniałem -
    wewnętrzny NTFS (bo OSX kubię i mi pasuje).

    A jeżeli się to okaże nieskuteczne, to zobaczymy.
    Dzięki za pomysły wszystkim.



  • 28. Data: 2016-05-10 22:11:45
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>


    > Zrób sobie niestandardowe gniazdo. Jak nie ma zew. dysku wtyczka ze
    > zworką zamykająca obwód zasilania wew. dysku. Gdy podłączysz zew. to
    > rozłączysz wew. Plus masz pewność że nikt przez pomyłkę nie wsadzi tego
    > spec-dysku do np. komputera żony.

    no to jest jeszcze do przyjęcia - jeżeli mi wersja z OSX na wewnętrznym
    nie wypali.

    Pomyłkowo to nikt nic nie zrobi - to w robocie mam nie w domu. Żona nie
    ma dostępu :)


  • 29. Data: 2016-05-10 22:42:21
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: Jakub Rakus <s...@o...pl>

    W dniu 09.05.2016 o 01:34, Tomasz Wójtowicz pisze:

    > Na poziomie BIOS-u w grę wchodziłoby napisanie własnego BIOS-u, co
    > wydaje się rozwiązaniem prawie niemożliwym: brak faktycznych standardów,
    > każdy BIOS to rzeźba pod konkretną płytę główną.

    Chyba jednak to nie takie trudne, skoro ludzie sami rzeźbią BIOSy:
    http://www.openfirmware.info/Welcome_to_OpenBIOS
    Widziałem w tym roku prezentacje pewnej polskiej pary fanów wszystkiego
    co open i free, o tym jak to fleszowali z powodzeniem BIOSy w laptopach
    tym OpenBIOSem.

    --
    Pozdrawiam
    Jakub Rakus


  • 30. Data: 2016-05-10 23:00:41
    Temat: Re: dziwny pomysł z dyskami w PC...
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Jakub Rakus napisał:

    >> każdy BIOS to rzeźba pod konkretną płytę główną.
    >
    > Chyba jednak to nie takie trudne, skoro ludzie sami rzeźbią BIOSy:
    > http://www.openfirmware.info/Welcome_to_OpenBIOS

    OpenBIOS do tej pory postrzegałem jako ciekawostkę przyrodniczą. Nie
    wiem, może ostatnio coś się zmieniło. Ale coreboot.org, to poważna
    rzecz. Na tych płytach, które są obsługiwane (bo producent chipsetu
    nie był psem ogrodnika), zawsze działa to lepiej od oryginału. Nie
    dość, że w pełni korzysta z tego, co sprzęt daje (więc zamiast pół
    minuty inicjuje wszystko w kilka sekund), to można wepchnąć do kostki
    BIOS-u różne fragmenty system operacyjnego. Wrażenie robi sterownik
    Wi-Fi z PXE -- komputer startuje z pełnym systemem operacyjnym, mimo
    że nie ma dysku ani nie jest podłączony kablem ethernetowym.

    > Widziałem w tym roku prezentacje pewnej polskiej pary fanów wszystkiego
    > co open i free, o tym jak to fleszowali z powodzeniem BIOSy w laptopach
    > tym OpenBIOSem.

    Na pewno OpenBIOSm a nie corebootem? Mniejsza o to. Nie trzeba być fanem,
    a tym bardzie fanatykiem, by dostrzeć różnicę jakości między otwartym
    oprogramowaniem a gniotami korporacyjnymi.

    --
    Jarek

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: