-
11. Data: 2017-04-13 20:45:08
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello niepełnosprawny,
Thursday, April 13, 2017, 7:05:40 PM, you wrote:
> jest takie zagadnienie, jak poprawnie polutować gniazdo minijack na kabel?
> chodzi o takie gniazdko:
> http://allegro.pl/gniazdo-na-kabel-jack-3-5-mm-stere
o-i5835781950.html
> studiowałem na pw 8 lat, ale nie zostałem oświecony...
Widzę, że studiowanie na PW rzeczywiście może powodować problemy.
> może Ktoś ma pomysł jak polutować to tak, żeby:
> - działało
W czym problem?
> - nie zwarło
j.w.
> - nie dało się wyrwać
A to już tylko w Erze. Nie ma tak, że się nie da wyrwać. Osobiście,
jak mi zależało na trochę większej trwałości, to robiłem dziurkę w
obudowie i po skręceniu zalewałem termoglutem. Ale przed wyrwaniem to
nie zabezpieczy.
> ?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
12. Data: 2017-04-13 21:00:30
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU <N...@g...pl>
ależ Ci Panie Szanowny Romanie dziękuję za Twoją szerokohoryzontalną,
rzeczową i merytoryczną odpowiedź... a czym sobie na nią zasłużyłem? bo
coś tam przebąkiwano o jakimś KF czy jakoś tak...
P.S.
no to test na zawartość KF: jak nazywa się fachowo przetwornica która
generuje z szerokiego zakresu napięć wejściowych (np. 3-24V) jedno albo
kilka napięć wyjściowych leżących gdzieś pomiędzy zakresem napięć
wejściowych (np. 9V)? bo już jak działa to się boję zapytać...
-
13. Data: 2017-04-13 21:09:05
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello niepełnosprawny,
Thursday, April 13, 2017, 9:00:30 PM, you wrote:
> ależ Ci Panie Szanowny Romanie dziękuję za Twoją szerokohoryzontalną,
> rzeczową i merytoryczną odpowiedź... a czym sobie na nią zasłużyłem? bo
> coś tam przebąkiwano o jakimś KF czy jakoś tak...
Nie. Na PLONKa trzeba sobie zasłużyć. Nie zasługujesz nawet na to.
> P.S.
> no to test na zawartość KF: jak nazywa się fachowo przetwornica która
> generuje z szerokiego zakresu napięć wejściowych (np. 3-24V) jedno albo
> kilka napięć wyjściowych leżących gdzieś pomiędzy zakresem napięć
> wejściowych (np. 9V)? bo już jak działa to się boję zapytać...
https://en.wikipedia.org/wiki/Single-ended_primary-i
nductor_converter
- walcz
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
14. Data: 2017-04-13 21:15:18
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU"
<N...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ocob5c$ele$1@node2.news.atman.pl...
> jest takie zagadnienie, jak poprawnie polutować gniazdo minijack na kabel?
>
> chodzi o takie gniazdko:
> http://allegro.pl/gniazdo-na-kabel-jack-3-5-mm-stere
o-i5835781950.html
>
> studiowałem na pw 8 lat, ale nie zostałem oświecony...
>
> może Ktoś ma pomysł jak polutować to tak, żeby:
> - działało
> - nie zwarło
> - nie dało się wyrwać
> ?
Wywalić to dziadostwo i kupić lepsze gniazdo. Z metalową obudową są droższe
o 1 zł, ale lepiej wykonane i nie rozłażą się po zbliżeniu lutownicy.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
15. Data: 2017-04-13 21:30:10
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2017-04-13 o 19:05, niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU pisze:
> jest takie zagadnienie, jak poprawnie polutować gniazdo minijack na
> kabel?
>
> chodzi o takie gniazdko:
> http://allegro.pl/gniazdo-na-kabel-jack-3-5-mm-stere
o-i5835781950.html
>
> studiowałem na pw 8 lat, ale nie zostałem oświecony...
>
> może Ktoś ma pomysł jak polutować to tak, żeby:
> - działało
> - nie zwarło
> - nie dało się wyrwać
> ?
Bo widzisz, elektronikiem się "zostaje", a nie "się jest".
Jak zdobędziesz praktykę to będziesz wiedział, a lutowanie to dopiero
wstęp do elektroniki :)
-
16. Data: 2017-04-13 23:57:14
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@s...spam.spam.com>
W dniu 2017-04-13 o 21:15, yabba pisze:
> Użytkownik "niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU"
> <N...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ocob5c$ele$1@node2.news.atman.pl...
>> jest takie zagadnienie, jak poprawnie polutować gniazdo minijack na
>> kabel?
>>
>> chodzi o takie gniazdko:
>> http://allegro.pl/gniazdo-na-kabel-jack-3-5-mm-stere
o-i5835781950.html
>>
>> studiowałem na pw 8 lat, ale nie zostałem oświecony...
>>
>> może Ktoś ma pomysł jak polutować to tak, żeby:
>> - działało
>> - nie zwarło
>> - nie dało się wyrwać
>> ?
>
> Wywalić to dziadostwo i kupić lepsze gniazdo. Z metalową obudową są
> droższe o 1 zł, ale lepiej wykonane i nie rozłażą się po zbliżeniu
> lutownicy.
Zgadzam się, to złącze z linka to najgorsza dżuma.
-
17. Data: 2017-04-14 00:12:54
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2017-04-13 o 20:34, niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU pisze:
> natchniony "betonie ty nie!"
> zapytam, co to jest stymulacja podprogowa?
> takie asy zmiennej pomocniczej to pewnie zostali odpowiednio
> przeszkoleni, czy i ja dostąpię łaski poznania?
>
Słuchajcie, a może jednak to jest jakiś bot, tyle że z dobrym
algorytmem, a my z nim gadamy :)
-
18. Data: 2017-04-14 05:18:52
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Słuchajcie, a może jednak to jest jakiś bot, tyle że z dobrym
> algorytmem, a my z nim gadamy :)
Kuśwa. Dałeś mi do myślenia...
...profesor Zazul zszedł po śliskich, kamiennych i lekko zakręconych
schodkach. Na samym dole, w świetle zakurzonej żarówki nad masywnymi,
drewnianymi drzwiami, wyjął z kieszeni klucz i otworzył zamek.
Wszedł do ciemnego pomieszczenia, namacał na ścianie hebel zasilania i
przełączył go.
Z cichym trzaskiem włączył się zasilacz, uruchamiając obwody
oświetlenia. Klapiąc przełącznikami zapalały się po kolei wiszące spod
tonącego wysoko w mroku sklepienia żarówki, których słabe
żółtopomarańczowe światło nieznacznie tylko rozjaśniało wnętrze.
Warsztat Zazula przypominał raczej jakąś starą graciarnię, albo może
magazyn niż laboratorium. Na drewnianych stołach w kompletnym wydawałoby
się chaosie, walały się rozmaite elektryczne cewki, lampy i inne
elektryczne podzespoły, wśród przewodów oraz archaicznych przyrządów
pomiarowych. Pod ścianami stały regały z półkami zapełnionymi jakimiś
słojami, pudłami i skrzyneczkami.
W powietrzu zaś unosił się lekko drażniący zapach jakiejś chemicznej
mieszaniny, pomieszany z kurzem i stęchlizną.
Gdzieś za ścianą słychać było ciche buczenie potężnego transformatora,
wypełniającego ledwo wyczuwalną wibracją całą przestrzeń.
Zazul zamknął za sobą drzwi i podszedł do stojącej w najciemniejszym
kącie, wysokiej po sufit skrzyni i szerokiej na kilka kroków, do której
z każdej strony dochodziły grube, czarne kable.
- no no, jak się masz, przyjacielu... - wyszeptał Zazul, jednocześnie
grzebiąc w kieszeni swoje pobrudzonego i poplamionego fartucha.
- zaraz... ja tutaj ci wszystko...
Zazul znalazł w końcu to czego szukał - przypominający gruby długopis
szklany cylinder. Wsunął go w okrągły otwór z boku skrzyni.
W skrzyni coś syknęło, rurka włożona do otworu rozjarzyła się powoli jak
stalowy pręt w piecu indukcyjnym, potem trzasnęły elektromagnetyczne zamki.
Przód skrzyni jak gdyby rozpękł się - ukazując rozsuwające się na boki
wrota. Zazul pociągnął za uchwyt i odsunął je. Buchnęło gorące powietrze.
W pierwszej chwili można było odnieść wrażenie, że to piec przeznaczony
do wypalania ceramiki albo szkła - wypełnione lekko drżącymi ognikami.
W rzeczywistości były to tysiące lamp elektronowych - które zajmowały
całe wnętrze, pozostawiając jedynie wąską alejkę nie szerszą niż na
szczupłego człowieka, ciągnącą się w głąb.
Zazul zrobił krok do środka, ale zawahał się jakby sobie o czymś
przypomniał i poklepał się po lewej , lekko wypchanej kieszeni fartucha
sprawdzając czy czegoś nie zapomniał.
- dobrze... żeby tylko nie dzisiaj... - wymamrotał pod nosem Zazul
uspokojony jakby nieco. Wszedł do środka i wyjął znajdujący się w
przelotowym otworze szklany walec.
Drzwi za nim zasunęły się i szczęknęły zamykając.
Zazul schował go i powoli zaczął iść pomiędzy nie kończącymi się
stelażami z elektronowymi lampami.
-
19. Data: 2017-04-14 06:57:48
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: Roman Rogóż <r...@s...krakow.pl>
W dniu 2017-04-14 o 05:18, sundayman pisze:
>
> > Słuchajcie, a może jednak to jest jakiś bot, tyle że z dobrym
> > algorytmem, a my z nim gadamy :)
>
> Kuśwa. Dałeś mi do myślenia...
>
> ...profesor Zazul zszedł po śliskich, kamiennych i lekko zakręconych
> schodkach. Na samym dole, w świetle zakurzonej żarówki nad masywnymi,
> drewnianymi drzwiami, wyjął z kieszeni klucz i otworzył zamek.
> Wszedł do ciemnego pomieszczenia, namacał na ścianie hebel zasilania i
> przełączył go.
>
> Z cichym trzaskiem włączył się zasilacz, uruchamiając obwody
> oświetlenia. Klapiąc przełącznikami zapalały się po kolei wiszące spod
> tonącego wysoko w mroku sklepienia żarówki, których słabe
> żółtopomarańczowe światło nieznacznie tylko rozjaśniało wnętrze.
>
> Warsztat Zazula przypominał raczej jakąś starą graciarnię, albo może
> magazyn niż laboratorium. Na drewnianych stołach w kompletnym wydawałoby
> się chaosie, walały się rozmaite elektryczne cewki, lampy i inne
> elektryczne podzespoły, wśród przewodów oraz archaicznych przyrządów
> pomiarowych. Pod ścianami stały regały z półkami zapełnionymi jakimiś
> słojami, pudłami i skrzyneczkami.
> W powietrzu zaś unosił się lekko drażniący zapach jakiejś chemicznej
> mieszaniny, pomieszany z kurzem i stęchlizną.
> Gdzieś za ścianą słychać było ciche buczenie potężnego transformatora,
> wypełniającego ledwo wyczuwalną wibracją całą przestrzeń.
>
>
> Zazul zamknął za sobą drzwi i podszedł do stojącej w najciemniejszym
> kącie, wysokiej po sufit skrzyni i szerokiej na kilka kroków, do której
> z każdej strony dochodziły grube, czarne kable.
>
> - no no, jak się masz, przyjacielu... - wyszeptał Zazul, jednocześnie
> grzebiąc w kieszeni swoje pobrudzonego i poplamionego fartucha.
> - zaraz... ja tutaj ci wszystko...
>
> Zazul znalazł w końcu to czego szukał - przypominający gruby długopis
> szklany cylinder. Wsunął go w okrągły otwór z boku skrzyni.
> W skrzyni coś syknęło, rurka włożona do otworu rozjarzyła się powoli jak
> stalowy pręt w piecu indukcyjnym, potem trzasnęły elektromagnetyczne zamki.
>
> Przód skrzyni jak gdyby rozpękł się - ukazując rozsuwające się na boki
> wrota. Zazul pociągnął za uchwyt i odsunął je. Buchnęło gorące powietrze.
>
> W pierwszej chwili można było odnieść wrażenie, że to piec przeznaczony
> do wypalania ceramiki albo szkła - wypełnione lekko drżącymi ognikami.
>
> W rzeczywistości były to tysiące lamp elektronowych - które zajmowały
> całe wnętrze, pozostawiając jedynie wąską alejkę nie szerszą niż na
> szczupłego człowieka, ciągnącą się w głąb.
>
> Zazul zrobił krok do środka, ale zawahał się jakby sobie o czymś
> przypomniał i poklepał się po lewej , lekko wypchanej kieszeni fartucha
> sprawdzając czy czegoś nie zapomniał.
>
> - dobrze... żeby tylko nie dzisiaj... - wymamrotał pod nosem Zazul
> uspokojony jakby nieco. Wszedł do środka i wyjął znajdujący się w
> przelotowym otworze szklany walec.
>
> Drzwi za nim zasunęły się i szczęknęły zamykając.
> Zazul schował go i powoli zaczął iść pomiędzy nie kończącymi się
> stelażami z elektronowymi lampami.
>
ech, pomyśleć że pan Stanisław mieszkał 3 ulice od mojego domu.
Żal
-
20. Data: 2017-04-14 18:50:47
Temat: Re: [dyskusja merytoryczna] gniazdo minijack
Od: niepełnosprawny intelektualnie 'POPIS/EU <N...@g...pl>
jak na politechnice warszawskiej zauważyli, że przyszły lider nie
potrafi lutować, to kierowali go na naukę języka JAVA... taki abiturient
stopniowo odkrywał też miłość do wskaźników C++...
(taki półdżołk)