Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nvcjk2$3tm$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2016-11-02 o 10:19, HF5BS pisze:
>>
>> Użytkownik "Mirek" <i...@z...adres> napisał w wiadomości
>> news:nvb2t0$h6n$1@node1.news.atman.pl...
>>> Możesz sprawdzić czy jest ftp (na porcie 21). Ssh bym się raczej nie
>>> spodziewał, jeśli już, to zwykły telnet, ale nim też wiele nie
>>> zdziałasz.
>>
>> Telnet... Kermita się spodziewać?
>>
>
> Hehe :)

No, zdarzało się, że zacięte wybieraki musialy się trochę posmażyć (ale
zaden szczęśliwie nie zszedł), bo ja na nocce modemowałem sobie ('93), przez
dostęp po znajomości ma MIMUW-ie, chodziło o to, że po minucie nieaktywności
wyrywało, a ponownie wdzwonić się nie bywało najłatwiejszym.

> Ciekawe, jaki procent gimbusów zna pojęcia telnet, Kermit, czy ATDT.

A kiermit to taka rzaba pane Havranek :P *
Zaś ATDT to pewnie nazwa jakiejś kapeli chlip-chłopowej (bo wiele polskiego
HH, z prawdziwym HH, którego słucha się miodnie, nie ma wiele wspólnego) :P
Może jakiś nie-sfejzbuczały dzieciak zajarzy telnet, bo czasem się korzysta,
by sprawdzić, czy dany serwis żyje. **

>
> Pamiętam, jak przeszedłem z modemu 2400 na 9600 - to była rakieta!
> A jak potem kupiłem Zyxela 1440 i specjalnie do niego kartę z szybkimi
> UART-ami - to wszystkie BBS-y były moje ;)
> Pomijam, że wtedy kosztowało to majątek :(

Ja gdzieś już w '94, albo raczej '95... już wiem, to drugie, bo w firmie, od
której kupiłem modem (Zoom Comstar 620, 28800, voice mail, oraz telefon
głośnomówiący ze znakomitym tłumikiem sprzężenia), kobitki na ekranach miały
W95. Jednej się nawet wywaliło i byla cokolwiek zestrachana, że jej praca
przepadła... A łaziłem, bo coś sknocili i nie szło się zalogować, czy
zainstalować... Heh... po 2 ponad latach nie pamiętam już numeru
wdzwanianego (było to jeszcze przed 0202122), ani na jaki okres miałem
dostęp, w ramach bonusu za zakup, kosztowało to w pytę, ale zdecydowałem, że
wezmę modem z górnej półki, żeby na dłużej starczył. Nawet sam sobie
przerwanie potrafił przydzielić, można też było wymusić... Rany, jakie ja
rachunki placiłem (już jak 0202122 było)... 300-400 PLN nie było niczym
dziwnym. Pozyskanie SDI było jak zbawienie.

* tak, wiem, że się pisze "żaba", a imię jej Kermit.
** Ceterum censeo, facebook delendum esse.

--
Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych,
Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. - I.Krasicki "Monachomachia"
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)