W dniu 10.07.2021 o 00:00, dantes pisze:

> To nie urban legend tylko prawdziwa historia, gdzieś z końcówki lat '90.

Każda urban legend jest z założenia prawdziwą historią;)


--
Shrek

do góry

W dniu 10.07.2021 o 08:12, JDX pisze:

> A to samochody klasy dupowóz jeszcze ktoś kradnie??? W sensie że
> komercyjnie, a nie że kilku podpitych małolatów przypadkiem postanowi
> czymś podjechać na kolejną imprezę.

Na części:(

BTW - Jak mi się rozładowała bateria w pilocie to próbuję otworzyć
kluczykiem od kierowcy... a tam zamek rozwalony. No i jak dumałem jak
się dostać do środka to okazało się że tylne drzwi nie zamknięte -
siłownik otwierał le nie zamykał. Jeździłem tak jeszcze ze trzy tygodnie
zanim zrobiłem ten siłownik i nikt się nie skorzystał.

Zastanawiam się po co ktoś chciał się włamywać do starej hondy i czy
wtedy były otwarte te tylne drzwi;)

--
Shrek

do góry

W dniu 10.07.2021 o 08:12, JDX pisze:
> On 2021-07-09 11:22, scobowski wrote:

> A to samochody klasy dupowóz jeszcze ktoś kradnie???

Na części albo na taki patent:
https://moto.trojmiasto.pl/Auto-z-podrobionymi-tabli
cami-rejestracyjnymi-w-Gdansku-n157112.html

do góry

On 2021-07-10 08:24, Irokez wrote:
> W dniu 2021-07-10 o 08:12, JDX pisze:
>
>> A to samochody klasy dupowóz jeszcze ktoś kradnie??? W sensie że
>> komercyjnie, a nie że kilku podpitych małolatów przypadkiem postanowi
>> czymś podjechać na kolejną imprezę.
>>
>
> Tak, na części.
>
Pomyślałem o tym, ale później pomyślałem, że raczej rynek używanych
części do dupowozów zbyt wielki nie jest. Tzn. nie mogę wyobrazić sobie
zbyt wielu części, które warto byłoby kupić używane. Ja do mojego gruza
kupuję nowe.

do góry

W dniu 10.07.2021 o 19:00, JDX pisze:

> Pomyślałem o tym, ale później pomyślałem, że raczej rynek używanych
> części do dupowozów zbyt wielki nie jest. Tzn. nie mogę wyobrazić sobie
> zbyt wielu części, które warto byłoby kupić używane. Ja do mojego gruza
> kupuję nowe.

E tam - silnik z osprzętem, fotele, wyposażenie wnętrz, drzwi, nadkola,
światła. Poza amorkami, przegubami, gumkami w zawieszeniu i klockami
prakycznie wszystko... Inna sprawa, że starocie to normalnie ze szrotów
się bierze - przynajmniej narazie - bo niedługo będą ekologicznie
pilnować, żeby nic nie zostało powtórnie użyte, bo przecież logiczne że
ekologiczne mogą być tylko jednorazówki wymieniane co trzy lata:P


--
Shrek

do góry

On 2021-07-10 19:10, Shrek wrote:
> W dniu 10.07.2021 o 19:00, JDX pisze:
>
>> Pomyślałem o tym, ale później pomyślałem, że raczej rynek używanych
>> części do dupowozów zbyt wielki nie jest. Tzn. nie mogę wyobrazić sobie
>> zbyt wielu części, które warto byłoby kupić używane. Ja do mojego gruza
>> kupuję nowe.
>
> E tam - silnik z osprzętem, fotele, wyposażenie wnętrz, drzwi, nadkola,
Silnik niewiadomego pochodzenia (np. od handlarza z Allegro) to raczej
słaby pomysł. Bardzo słaby. BTW. Nie bez powodu ci handlarze używanych
części z Allegro mają oceny poniżej 9,5, co w moim rankingu oznacza po
prostu oszusta. Na jakimś ,,renomowanym" szrocie (np. na Strażackiej w
Wawie), któremu nie będzie opłacało się oszukiwać klienta i bez problemu
uzna ewentualną gwarancję, możnaby taki silnik kupić. Ale tak czy siak,
o ile nie jesteś mechanikiem, to proszenie się o kłopoty. Bo raczej
ciężko będzie znaleźć profesjonalny warsztat, który będzie chciał zrobić
swapa na używkę. Żeby im klient później dupę zawracał, że coś nie działa?

do góry

>> E tam - silnik z osprzętem, fotele, wyposażenie wnętrz, drzwi, nadkola,
> Silnik niewiadomego pochodzenia (np. od handlarza z Allegro) to raczej
> słaby pomysł.

Zależy - jak chcesz jeżdzić przez następne pięć lat to słaby. Jak chcesz
pojeździć dwa lata i opchnąć... Nawet jak chcesz regenerować, to mozna
sobie za grosze kupić drugi a w międzyczasie jeżdzić na "dizel musi dymić".

> Na jakimś ,,renomowanym" szrocie (np. na Strażackiej w
> Wawie), któremu nie będzie opłacało się oszukiwać klienta i bez problemu
> uzna ewentualną gwarancję, możnaby taki silnik kupić.

Nie sądzę, że ktokolwiek da ci gwarancję na używany silnik.

Dlatego ja bym silnika nie brał raczej. Ale ludzie biorą. Ale na
przykład lampa - używka do mnie 8 stów. Nówka... zapomnij.


--
Shrek

do góry

On 2021-07-11 07:49, Shrek wrote:
[...]
> Nie sądzę, że ktokolwiek da ci gwarancję na używany silnik.
Tydzień-dwa ,,gwarancji rozruchowej" uczciwy szrociarz pewnie da. Do tego
wystawi paragon czy fakturę. Powinno wystarczyć.

> Dlatego ja bym silnika nie brał raczej. Ale ludzie biorą. Ale na
> przykład lampa - używka do mnie 8 stów. Nówka... zapomnij.
No, ceny nowych lamp są straszne. Ale... Przecież taka współczesna lampa
ma w środku jakiś silnik/elektronikę i o ile nawet z zewnątrz wygląda
dobrze, to i tak może być popsuta. Loteria panie, tak jak z silnikami.

do góry

Hello, JDX.
On 11.07.2021 08:33 you wrote:

> On 2021-07-11 07:49, Shrek wrote: [...]
>> Nie sądzę, że ktokolwiek da ci gwarancję na używany silnik.
> Tydzień-dwa gwarancji rozruchowej uczciwy szrociarz pewnie da. Do
> tego wystawi paragon czy fakturę. Powinno wystarczyć.

Co ci po gwarancji, skoro koszt wymiany silnika to pi*drzwi jego cena. A
robocizny ci sprzedawca nie zwróci.


--
Pete

do góry

Użytkownik "K" <n...@e...com> napisał w wiadomości
news:sc9m8n$q1i$1$horizn@news.chmurka.net...
> On 09/07/2021 15:00, nadir wrote:
>> W dniu 09.07.2021 o 11:58, ToMasz pisze:
>>
>>> działające najlepiej po 30 sekundach od startu. Efekt powinien
>>> spowodować zatrzymanie samochodu, na ulicy, na skrzyżowaniu
>>
>> za to można beknąć, Unia zabroniła takich rarytasów.
>
> Z jakiego powodu?

Może spowodować zagrożenie bezpieczeństwa, lub porządku ruchu drogowego,
lub ruch ten utrudnić .

do góry