eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodydo fanów FWD -- to, czego nigdy nie przeżyjecieRe: do fanów FWD -- to, czego nigdy nie przeżyjecie
  • Data: 2011-05-21 15:28:16
    Temat: Re: do fanów FWD -- to, czego nigdy nie przeżyjecie
    Od: " Michał" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > > Tu jedynie kręcić w kółko można kwadrans, tyłem ;)
    > > Za to bez problemu obrót o 180 stopni przy 50km/h
    > > 360 mi nigdy nie wyszedł ;)
    >
    > W FWD 360? Imposible. ;) O 180 -- owszem.
    > Bo nie można nadać szybkości początkowej po krzywej -- jedynie po prostej.
    > Przód hamuje, dupa leci tam, gdzie jechała przed stratą przyczepności
    tylnych k
    > ół.

    To było tyłem, przodem 180 prawie niemożliwe, bo i tak poleci bokiem.
    (chyba żeby jak złapie przyczepność kręcić).

    360 chciałem zrobić tyłem, ale to trzeba by z 70 km/h jechać, nie
    wiem czy tyle tyłem pojedzie.
    drugi problem to biegi: 1 i R na tej skrzyni od około 30km/h można wrzucić :(
    (na starej skrznini jedynka wchodził prawie przy każdej - tylko
    już nie mam tego auta z filmiku).

    > Aby odwrócić się, trzeba zmienić zwrot w tym samym kierunku jazdy
    > (na przykład północ-południe zmienić na południe-północ) i raz jeszcze o
    180. ;
    > )
    > (czyli trzeba zatrzymać się do zera po pierwszych 180)

    Nie, wystarczy przodem zarzucić tak żeby nie wyhamował ;)
    ale to o jeździe tyłem mówię.. ;)
    przodem sobie nie wyobrażam, chyba że by jakiś krawężnik w zimie
    wykorzystać pod marketem do tego ;) (tylko było by po feldze i krawężniku...


    > > Nie bardzo, tz tak - zależy jeszcze od wersji silnikowej.
    > > na zakręcie i tak bardziej niż przód to tył się zsuwa troszkę,
    > > ale to w modelu z najsłabszym silnikiem - 2.0.
    >
    > Cudów nie ma. Te koła wcześniej wpadną w poślizg, które
    > napędzają, o ile wszystkie jadą po tej samej nawierzchni.
    > Albo te, które hamują. W nożnym lepiej hamują te, które są
    > z przodu samochodu, ale przodu wyznaczanego zwrotem kierunku jazdy.
    > (jak się jedzie do tyłu -- ,,przednimi'' są tylne) ;)

    tu niestety je muli, (jak ABS się nie świeci) i skrzyneczka "Bosch" działa.

    > A na ręcznym -- wcześniej wpadają w poślizg te koła, na które
    > działa hamulec ręczny, a zwykle działa na koła tylnej osi samochodu.

    zgadza się - robiłem to wszystko bez ręcznego bo straciłem go
    przy wymianie tarcz tylnych ;)


    > >> Na ręcznym zaciąganym rękami? :)
    >
    > > eee... to chyba bez ręcznego było (nie liczę jakieś tam nawrotki,
    >
    > Bez ręcznego nie da się, chyba że na spreparowanej nawierzchni.
    > Na filmach widać, jak tylne koła stają. Znaczy -- zatrzymują się. ;)

    jeździłem tym to wiem ;) :

    Skręcasz na czymś takim i leci bokiem, cała filozofia, wyprostujesz
    to przestanie lecieć bokiem. Kierownicą sterujesz jak bardzo bokiem ma
    iść i gazem (przednie koła nie są w poślizgu, ale tylne zwalniają).

    Skręcisz za bardzo to wpadnie w totalny poślizg i będzie leciało bokiem
    nie sterownie (ale przewidywalnie) - ale z tego można bez problemu wyjść
    skręcając w 2 na maxa tylko potem jak huśnie w 2 stronę to tył wyprzedzi
    przód więc albo szybka konta, albo trzymamy na hamulcu to elektronika pomoże,
    i auto wyjdzie na prosto, lub jak się tylko dziobnie to zazwyczaj na 2 bok
    daje się huśnąć.

    Pogłębić lot bokiem (bez ręcznego można, przy powiedzmy 25% gazu
    dziobnąć po hamulcu)

    > > ale te jazdy bokiem 6 sekundowe to zdecydowanie nie ręczny).
    >
    > Bo inaczej nie da się. 6 sekund to dużo. Wiem, bo mam
    > astmę, a 6 sekund to czas wydechu na spirometrach. :)

    no 6 sekund to duuużo :)

    > > Zresztą ze środka fajnie się czymś takim kieruje jak auto
    > > leci półbokiem.
    >
    > Ale opony z okrągłych robią się kwadratowe. ;)

    nie, wszytskie 4 obracają się, ale inaczej niż asfalt :)

    > > Na lodo-śniegu to już nawet przy ~50km/h się da, na asfalcie
    > > ostatnio testowałem "nową, starą firmówkę" (wersja 2.5 z lekkim
    > > małym silnikiem) i mi się zsunęło z pasa na sąsiedni przy 150km/h.
    >
    > :) Fajnie było? ;) Bo w RWD przy każdej szybkości nosi dupką
    > i fajnie jest też przy każdej szybkości. (bo łatwo to kontrolować)
    > Każdy zakręt, każdy łuk, o ile niema ESP itp. :) Dodając lub ujmując
    > gazu dodatkowo sterujesz samochodem. W mieście czy poza miastem, na
    > dowolnie dużej szybkości. :) (na przykład na 140 km/h)

    fajnie było :)
    Przy 140km/h to ja nie chce ;) bo jeszcze jakiejś barierki nie dokręcą
    i zamiast "się otrzeć" o nią, zapłacić za barierkę i kupić "nowe" auto
    to się jeszcze okaże że śrubki nie dokręcili.

    ESP na szczęście wszystko ma, ale da się wyłączyć.

    > > tz. one jak się się nim rzuci trochę na bok, najpierw leci tył
    > > a potem całe auto bokiem, z tym że jest to sterowne.
    >
    > Aby było sterowALne, musisz trzymać się przednimi kołami jezdni.
    > Możesz je skręcać, ale muszą obracać się, nie mogą ślizgać się.
    > Jak wpadną w poślizg -- tak zwana kaplica. :) Można próbować
    > szczęścia puszczeniem kierownicy -- powinny ustawić się tak,
    > aby jechać, ale może zabraknąć czasu. :) Poza tym -- FWD ma
    > zwykle inaczej pochylone koła przednie niż RWD i samoistne
    > powroty kół są w FWD trudniejsze niż w RWD. Wiele razy
    > naciąłem się na to, puszczając kierownicę. :)

    tu nie wróci :( tz. wróci na środek.

    Zasada jest prosta latanie bokami, to latanie bokami ale auto
    jedzie tam gdzie kierownica jest ustawiona, co by tył nie robił
    (poza skrajnościami ala huśnięty 2gi raz, i auto obraca się bardzo szybko),
    więc ustawiamy kierownice tam gdzie chcemy jechać i pojedzie, albo
    w poślizgu z którego wyjdzie po 3 sek, albo wyjdzie w 0.3 sek, jak nie
    wychodzi sam to hamulec na ~1sek


    > > tylko na asfalcie wszystko dzieje się jakieś 4x szybciej.
    > > Na lodzie jest "powolne i majestatyczne" ;)
    > > na asfalcie, "ooo, ooo!!! , dobra starczy!, hamulec".
    >
    > Ręczny? ;)

    zakręt po prostu, ręcznego nie mam :)
    aa zapomniałem - zimówki mam jeszcze ;) muszę wymienić ;)

    Pozdrawiam!

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: