Użytkownik "Zbych" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4d957bc3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-04-01 08:22, EM pisze:
>>
>> Użytkownik "pawel" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:in2el4$al9$1@news.onet.pl...
>>> Witam.
>>> Zrobiłem prosty detektor dzwonienia linii telefonicznej.
>>> Na wejściu kondensator potem mostek prostowniczy potem rezystor
>>> ograniczający
>>> prąd potem tranzystor i w kolektorze cewka przekaźnika i dioda zwrotna.
>>> Przekaźnik działa jak jest dzwonek, ale działa też jak się podnosi lub
>>> odkłada słuchawkę
>>> gdy napięcie na linii spada lub rośnie. Wtedy kondensator na chwilkę
>>> przepuszcza prąd i jest
>>> krótkie załączenie przekaźnika.
>>> Jak to wyeliminować?
>>>
>>
>> Zmniejszyć kondensator szeregowy
>
> ok.
>
>> lub dodać spory kondensator równoległe
>>> do przekaźnika.
>
> Tranzystor może tego nie przetrzymać. Jak już to wypadałoby dać ten kondesator
> za mostkiem, a bazę tranzystora podłączyć przez dzielnik, zamiast pojedynczego
> rezystora, żeby podwyższyć próg załączenia. Można też zrobić próbę z zenerką w
> szeregu z bazą.

Nie doczytałem.
Tam nie trzeba przeciez wcale tranzystora. A jeśli jest to ten kondensator
większy gdzieś w obwodzie bazy, aby pierwszy większy impuls nie załączył.
Dzwonienie to chyba 25Hz typowo i 1 sekunda czas trwania. Jak opóźnimy ze
100-200ms będzie OK.

Prosty układ to po prostu kondensator i rezystor szeregowo, mostek, większy
kondensator, mały przekaźnik na odpowiednie napięcie, pewnie 48V będzie OK. Nie
trzeba zasilania.
Ja tego nie robiłem, ale powinno działać :)
--
Pozdr
EM