>> Jego prawem jest wybór. Może kupić z p2p lub bez, jego sprawa. Dlatego
>> postulowałem o zachowanie możliwości kształtowania oferty. Nie wszyscy
>> korzystają z p2p np. dla firm taka oferta jest korzystniejsza.
>> JanuszR
> Tu sie zgodze z Januszem... podobnie jest z laczami z BGP i bez, tez ceny
> sa
> rozne a ograniczenie jest sztucznie nalozone.
> --
> Robert (ISP/KIKE)

Skomentowałem raczej stwierdzenie:
" Zapewne sprzedajesz łącze bez ograniczeń, p2p pchasz w piątą kolejkę a
kasujesz jak za w pełni otwarte."

Nie zaś sens i możliwość kreowania ogryzków. Oczywiście, że to powinna być
dozwolona praktyka, bo tak jest z każdym innym towarem. Kupując telefon, nie
muszę od razu mieć gwarancji dostania smartfona zintegrowanego z kamerą i
rzutnikiem HD. Mogę wybrać model niewszystkomający.

A co do BGP - nie jest sztuczne. GW dla statycznego routingu zrobisz na
dowolnym L3, które zapewni przerzucenie zakontraktowanej przepustowości. I
obsłużysz 1 wpisem do tablicy routingu. Przy BGP wymagania są wyższe, bo w
większości przypadków musisz na sprzęcie obrobić pełne tablice i
zabezpieczyć się przed ewentualnym bałaganem z sieci, której dostarczasz
net. Sztuczny jest (szczególnie po uwzględnieniu nieproporcjonalnych różnic
cenowych) podział na łącza akceptujące tylko Twój AS oraz więcej ASów, niż
tylko Twój. Rozumiem duży hurt, ale nie sytuację tranzytu grupy lokalnych
ASów - bo np. kilku klientów w mieście ma swoje ASy. Ale to już troszkę OT.
;-)

Pozdrawiam,


--
--
Piotr Marciniak (ISP/KIKE)