eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyczyja wina? :DRe: czyja wina? :D
  • Data: 2013-11-15 09:28:19
    Temat: Re: czyja wina? :D
    Od: Myjk <m...@n...op.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Thu, 14 Nov 2013 21:05:11 +0100, Czesław Wiśniak

    > To co pokazales niewiele sie nie rozni od tego co bylo wczesniej,
    > oprocz tego, ze toyota byla szybsza, gosc cie widzial

    Różni się znacznie -- przede wszystkim nie doszło do kolizji.

    > dobrze wie co robi, czyli chamsko sie wciska.

    Nie do końca wiedział co robi -- miał jeszcze dużo miejsca z przodu, a
    wjechał mi na zderzak -- gdybym nie przestał przyśpieszać na czas i chwilę
    później nie przyhamował, to by o mnie zawadził. Włącz obiektywizm.

    > Gdyby cie nie widzial a zarazem jechal troszke wolniej,
    > zadne hamowanie by ci nie pomoglo bo bys nie zdazyl.

    Masz kryształową kulę? :P Zauważ, że nie hamowałem wcale mocno, tylko tyle
    ile potrzeba, a i z pewnością gdyby jechał inaczej moje zachowanie byłoby
    dostosowane do tego co on robi. Tak czy siak zawsze PIERWSZĄ reakcją
    powinien być hamulec, lub chociaż gotowość na hamulec, a większość najpierw
    trąbi. Obejrzyj sobie jeszcze raz wątkowy filmik -- klakson zdziera, ale
    reakcji żeby uniknąć kolizji, żadnej.

    > Czasem tak jest, ze sie nie ma wplywu na nic.

    Czasem tak, ale patrząc na różne zarejestrowane dzwony mnie się zapala
    lampka ostrzegawcza dużo wcześniej niż tym którzy chwilę później mają
    wypadek.

    --
    Pozdor Myjk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: