W dniu 04.06.2024 o 19:34, J.F pisze:

>>>>> -letnie opony na suchym, mroźnym asfalcie, to jakoś słabo trzymają?
>>>>
>>>> Oczywiście. Guma jest twarda to jest poślizg. Zamiast gumy użyj stalowej
>>>> obręczy :) żebyś doświadczył większej różnicy.
>>>
>>> A jadę sobie tak kiedyś. Styczeń, słoneczko świeci, więc w kabinie ciepło
>>> (efekt szklarni się robi), czysty asfalt, letnie opony (chyba nawet nie
>>> zmieniałem na zimę, bo nie jeździłem). Samochód bez ABSu. 50 na godzinę,
>>> może mniej. Myślami jestem gdzie indziej. Dojeżdżam do drogi z
>>> pierwszeństwem i z dużym ruchem, delikatnie hamuję. A wuja, mogę sobie
>>> hamować. Leci samochód jak sanki z górki. Zmiotłoby mnie z planszy. Jakoś
>>> ostatkiem przytomności zaciągnąłem ręczny, skręciłem kierownicę, obróciło
>>> mnie ze dwa razy, ale zatrzymałem się. Nie polecam.
>>>
>> Jadę sobie kiedyś, świeżo kupionym autem na zimówkach i wjeżdżam na
>> wiadukt na "ślimaku". Śniegu nie ma -5C, pacze a tam chyba wypadek bo 4
>> auta stoją po bokach, zbliżam się a one kręcą kułkami i stojo. Ich mina
>> bezcenna jak ich wyprzedzam. Zimowy zlot fanów letnich opon, pomyślałem
>> i pognałem dalej :)
>
> nigdy nie miałem jakis topowych letnich, opon, ale kiedys dawno
> jezdziłem, jak wszyscy, na "zwykłych", bezprzymiotnikowych, i takich
> cudów na asfalcie nie doświadczałem.

Cały Wrocek wtedy był jeszcze w "kocich łbach" więc po asfalcie nie
jeździłeś :D
.

--
LordBluzg(R)??
<<<?i? ć?d?? i Putina i ęjcaredefnoK>>>