>> na Twoim miejscu rozważyłbym wariant zjechania z A4 w okolicach
>> Chrzanowa, pojechanie na Zator, Wadowice i z Wadowic na Suchą i Jordanów
>> (trasa ta nie jest szybka ale jedzie się w miarę równo
>
> Osobiscie pojechalem nia dwa razy - pierwszy i ostatni jednoczesnie :-)
>
> No dobra, to bylo pare lat temu, moze sie cos ulepszylo, bo wtedy jechalo
> sie rowno 60 od zatoru do zatoru :-)
>
> Trasa dobra na dni spedow narodowych, bo wtedy i na zakopiance zator.

też nie jestem entuzjastą jeżdżenia tzw "drogami krajowymi" ale DK28
sukcesywnie remontują i prócz kawałków typu Sucha czy Maków praktycznie cała
wyremontowana, gdyby nie to zwężenie na wylocie z Krakowa rzeczywiście
autostrada + zakopianka to lepsza opcja, ale obecnie ze śląska jest to dobra
alternatywa, zazwyczaj odcinek Libiąż - Zakopane wychodzi ok 2h więc w miarę
spokojnie, jedynie chwilami przytrzymują dwie zwężki w rejonie Świnnej
Poręby ale i tak nie trzymało mnie tam ostatnio dłużej niż 5 min więc ten
aspekt pomijam,
brat

do góry

Użytkownik "bratPit[pr]" <k...@o...pl> napisał w
wiadomości news:ho7cch$svh$1@inews.gazeta.pl...
>>> na Twoim miejscu rozważyłbym wariant zjechania z A4 w okolicach
>>> Chrzanowa, pojechanie na Zator, Wadowice i z Wadowic na Suchą i
>>> Jordanów

>> Osobiscie pojechalem nia dwa razy - pierwszy i ostatni
>> jednoczesnie :-)
>> No dobra, to bylo pare lat temu, moze sie cos ulepszylo, bo
>> wtedy jechalo sie rowno 60 od zatoru do zatoru :-)
>>
>> Trasa dobra na dni spedow narodowych, bo wtedy i na zakopiance
>> zator.
>
> też nie jestem entuzjastą jeżdżenia tzw "drogami krajowymi" ale
> DK28 sukcesywnie remontują i prócz kawałków typu Sucha czy Maków
> praktycznie cała wyremontowana,

A poszerzyli przy okazji ? Bo jak pamietam to miejscami nie
wygladalo to lepiej od drogi gminnej.

> obecnie ze śląska jest to dobra alternatywa, zazwyczaj odcinek
> Libiąż - Zakopane wychodzi ok 2h więc w miarę spokojnie,

ale to jakies 130km, czyli srednia jakies 65km/h, wiec naprawde
spokojnie :-)

Jak dodac ze jak tak jechalem od Gliwic przez Mikolow i Oswiecim
[dk44], to sie nie ma co dziwic ze sklalem :-)

J.

do góry

>> też nie jestem entuzjastą jeżdżenia tzw "drogami krajowymi" ale DK28
>> sukcesywnie remontują i prócz kawałków typu Sucha czy Maków praktycznie
>> cała wyremontowana,
>
> A poszerzyli przy okazji ? Bo jak pamietam to miejscami nie wygladalo to
> lepiej od drogi gminnej.

hmm, nie wiem, nie jeździłem tam wcześniej ;-)
ale sądzę że podciągneli trochę standard, gdyby się jeszcze zabrali za ten
kawałek w rejonie Suchej, Makowa, to już całkiem było by w porządku - jak na
te realia,

>> obecnie ze śląska jest to dobra alternatywa, zazwyczaj odcinek Libiąż -
>> Zakopane wychodzi ok 2h więc w miarę spokojnie,
>
> ale to jakies 130km, czyli srednia jakies 65km/h, wiec naprawde spokojnie
> :-)

cóż, moją spacerówką cudów nie narobisz, gdybym miał samochód o mocy >150KM
to można byłoby walczyć z tą średnią, a tak to szkoda d... sobie zawracać, w
ostatnią niedzielę średnia spalania wyszła 6l Pb/100km, średnia z BC 62km/h
:-)

> Jak dodac ze jak tak jechalem od Gliwic przez Mikolow i Oswiecim [dk44],
> to sie nie ma co dziwic ze sklalem :-)

w ogóle DK44 to już jest słynna prawie jak Route 66 w USA ;-)
brat

do góry